my heaven of books

poniedziałek, 8 lipca 2013

(81). Samantha Young - Wbrew zasadom


Autor: Samantha Young
Tytuł: Wbrew zasadom
Wydawnictwo: G+J
Liczba stron: 424
Moja ocena: 9/10
Jocelyn Butler pragnie tylko teraźniejszości, ale przyszłość czeka. Wkrótce wszystkie jej sekrety ujrzą światło dzienne...

Kilka lat temu Jocelyn pożegnała się w Stanach Zjednoczonych ze swoją tragiczną przeszłością i zaczęła nowe życie w Szkocji. Zakończyła żałobę, przepędziła demony i postanowiła już nigdy nie obdarzyć nikogo uczuciem. Życie samotnika układało jej się całkiem nieźle, dopóki nie wprowadziła się do nowego domu na Dublin Street, gdzie poznała mężczyznę, który wtargnął w jej starannie strzeżoną prywatność.

Braden Carmichael zawsze dostawał to, czego chce – a tym razem jest zdeterminowany zaciągnąć Jocelyn do łóżka. Wiedząc, jak bardzo obawia się ona stałych związków, Braden proponuje układ bez zobowiązań, który zadowoli ich oboje.

Zaintrygowana Jocelyn zgadza się, ale wkrótce przekonuje się, że Bradenowi nie wystarcza jedynie wielka

namiętność. Uparty Szkot chce poznać jej prawdziwą naturę – przeniknąć aż do jej duszy.
Nie da się ukryć, że "Pięćdziesiąt twarzy Greya" poniekąd otworzyły furtkę innym książkom na pograniczu erotyki i romansu. Panuje błędne przekonanie, że każda taka powieść opiera się na tym samym fundamencie: seksie. Jednak są pośród nich lektury, które z pewnością są warte uwagi! 

"Wbrew zasadom" to książka, która od samego początku mnie zainteresowała. Oczekiwałam przyjemnej, odprężającej lektury, a dostałam znacznie więcej! 

Główną bohaterkę, Jocelyn Butler poznajemy w trudnym dla niej momencie życia. Mając zaledwie czternaście lat i straciła ona swoich rodziców oraz młodszą siostrę w wypadku samochodowym. Mroczna przeszłość odbiła piętno na dalszej przyszłości młodej dziewczyny. Jocelyn stała się kobietą, która odgradza od siebie wszystkich niewidzialnym murem nie do przebicia. Nie dopuszcza do swojego serca nikogo, stara się nie nawiązywać zbyt bliskich relacji, bowiem panicznie boi się cierpienia, wszystko jednak się zmienia, gdy zamieszkuje ona w nowym domu, a emocjonalna zbroja, którą z taką czcią poleruje zaczyna się rozpadać, kawałek po kawałku...

Jocelyn poszukuje nowego mieszkania w Edynburgu po wyprowadzce swojej przyjaciółki Rhian. Kiedy ma zamiar złapać taksówkę, ubiega ją niesamowicie pociągający biznesmen. Kończy się na tym, że oboje jadą tym samym środkiem transportu, a w samochodzie niemal można czuć napiętą atmosferę. Mężczyzna zaintrygował Jocelyn swoim bezczelnym, a zarazem podniecającym zachowaniem. Jazda jednak trwa krótko, a główna bohaterka w końcu trafia do pięknego domu na Dublin Street, gdzie poznaje jego żywiołową, a zarazem sympatyczną właścicielkę - Ellie. Jocelyn zamieszkuje w nowym miejscu, nie mając pojęcia jaką niespodziankę przygotował dla niej los...

Zamieszkanie w miejscu daje początek nowym, niezapomnianym wydarzeniom. Jocelyn poznaje seksownego, a zarazem aroganckiego Bradena Carmichaela, który proponuje jej układ bez zobowiązań z korzyściami dla obu stron. Jednak czy jest możliwe trwanie w takim "związku" bez żadnego zaangażowania emocjonalnego?

"Wbrew zasadom" czyta się po prostu doskonale! Przyjemnie. Szybko. Z nieodłącznie towarzyszącym napięciem. Samantha Young stworzyła intrygującą książkę, która jest czymś znacznie więcej niż prostą powieścią erotyczną, niech nikogo nie zwiedzie okładka! Owszem, zmysłowe sceny seksu występują, ale tak samo jak ciekawe dialogi, świetne opisy i realność bijąca od bohaterów.

Jocelyn Butler przez pryzmat doświadczeń, które przeszła wzbudza same pozytywne uczucia. Współczucie, a także podziw, że mimo wszystko poradziła sobie: ukończyła studia, znalazła pracę. Niesamowicie było obserwować jej przemianę na przestrzeni każdego mijającego rozdziału. Emocjonalna zbroja kobiety wykruszała się, sprawiając, że długo tłumione uczucia wpływały na jej wierzch.

Braden Carmichael to niezwykle ciekawa i intrygująca postać o sprzecznych zachowaniach. Czytelnik nie ma pojęcia, czego się po nim spodziewać. Z jednej strony bezwstydny uwodziciel, a z drugiej strony mężczyzna gotowy do ustatkowania się z odpowiednią kobietą. Do tego potrafi wykazać się troską w stosunku do bliskich mu osób. Szalenie polubiłam to połączenie.

Kiedy otworzyłam tę książkę po raz pierwszy, zrobiłam to z postanowieniem przeczytania góra pięćdziesięciu stron. Skończyło się jednak na stu pięćdziesięciu. Drogi czytelniku "Wbrew zasadom" wciąga niesamowicie już od pierwszych kartek! Z czystym sumieniem polecam tę lekturę, jest lekka i przyjemna, a przy tym niezwykle pasjonująca i wzbudzająca emocje.
"(...)Świat fantasy nie rządzi się prawami rzeczywistości. Tam nad wszystkim kontrolę sprawuje moja wyobraźnia." 

21 komentarzy:

  1. Jakoś w ogóle nie mam ochoty na zapoznanie się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za tego typu książkami, więc tej na pewno nie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeraża mnie trochę ilość "potomków" "50 twarzy Greya", które zaatakowały teraz czytelniczy rynek. Mnie jakoś do takich książek nie ciągnie, dlatego podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również mnie, tak jak i moją poprzedniczkę, przeraża ilość książek wzorujących się na Greyu. Jest dokładnie tak samo jak ze "Zmierzchem". Powstał "Zmierzch" to zaraz na rynek zaczęły wypływać coraz to nowsze "dzieła" o wampirach, wilkołakach, upadłych aniołach... Zaznaczę, że wszystkie pisane na jedno kopyto.
    Jednak "Wbrew zasadom" wydaje mi się jakieś takie... INNE. Nie wiem czy lepsze, ale na pewno inne. Z duszą. Z bohaterką po przejściach, a nie słodką, naiwną idiotką, która nie zna życia. Ma ona, tak jak piszesz, swoje zasady (mimo, że ich nie przestrzega tak do końca). Nie wiem jak to zrobiłaś, ale zainteresowałaś mnie tą książką. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mhm Twoja recenzja oraz komentarz wyżej dają mi do myślenia, mimo iż literaturze erotycznej mówię zawsze nie. Jednak w tym przypadku słowo "zawsze" będzie jedynie tylko słowem. Ciekawa jestem tej książki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ciągnie mnie do tego typu książek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka autentycznie odstrasza, wskazuje bowiem na typową, naciąganą powieść erotyczną, powstałą na fali "sławy" ( której za grosz nie rozumiem) "50 twarzy Greya". A tu niespodzianka. :) Twoja recenzja i wysoka ocena, którą "Wbrew zasadom" postawiłaś szczerze mnie zaintrygowały. ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście okładka przypomina "50 twarzy Grey'a", które mnie do siebie nie przekonały :) Może dlatego ta książka też na mnie nie działa :)
    I mam jeszcze małą sprawę - założyłam "świeżutkiego" bloga i będę wdzięczna za każdą wskazówkę :) Jeżeli zdecydujesz się zostać na dłużej, będzie mi bardzo miło :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie dziś dostałam przesyłkę z tą książką, tak więc z pewnością na dniach zacznę czytać. "Wbrew zasadom" bardzo mnie interesują ;)

    Pozdrawiam i zapraszam:

    im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie stronię od powieści erotycznych, a jeśli nie opierają się jedynie na wątkach seksu, ale poruszają także istotne problemy, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że przypadną mi do gustu. Mam ochotę na "Wbrew zasadom". :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojej. Byłam nastawiona negatywnie, ale przez Ciebie zmieniłam zdanie! Chcę to!

    OdpowiedzUsuń
  12. czyli nie skończyło się na strachu :D
    choćby to i nie była SAMA erotyka, to i tak z pewnością to nie dla mnie ;P może za parę latek ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z pewnoscia, ksiazka nie na teraz, ale zapamietntam sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka jest nie dla mnie, a to dlatego że nie przepadam za erotykami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem to takie lekkie czytadło.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam o tej książce, ale mnie ją zaintrygowałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zwykle nie czytam książek erotycznych, ale tej dałabym szansę :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zachęciłaś mnie!
    I to jak ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Chociaż recenzja kusi, to na razie odpuszczę sobie tę książkę.

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Druga recenzja tej książki, pozytywna, ale chyba nie dla mnie tematyka :) Zapraszam: http://naszksiazkowir.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń