Autor: Alyxandra Harvey
Tytuł: Księżniczka wampirów
Wydawnictwo: Akapit-Press
Liczba stron: 254
Moja ocena: 7/10
Tytuł: Księżniczka wampirów
Wydawnictwo: Akapit-Press
Liczba stron: 254
Moja ocena: 7/10
Solange Drake jest pierwszą dziewczyną, która przyszła na świat w rodzinie wampirów. Od zawsze wiedziała, że jej przeznaczeniem jest zostać królową wszystkich wampirzych plemion. A to oznacza, że ze wszystkich stron grozi jej niebezpieczeństwo - od wampirów-zalotników pragnących pojąć ją za żonę, po łowców nagród, których zamiarem jest zgładzić Solange i całą jej rodzinę. Kiedy zostaje uprowadzona, jej starszy brat Nicholas i najlepsza przyjaciółka Lucy wyruszają jej na ratunek. Ale czy Lucy oprze się kuszącym spojrzeniom Nicholasa? I jaki los spotka Solange, jeśli odda swoje serce łowcy wampirów, który udzieli jej pomocy w obliczu śmiertelnego zagrożenia czyhającego na nią na królewskim dworze?
Solange Drake to piętnastoletnia dziewczyna, która mieszka w wielkiej posiadłości wraz z rodzicami, ciocią i siedmioma braćmi. Na co dzień spędza czas ze swoją najlepszą przyjaciółką Lucy, a raczej Lucky Hamilton. Na pozór oprócz nietypowej rodziny nie odróżnia ją nic od innych nastolatek. Jednak Solange jest inna w każdym tego słowa znaczeniu. Jej najbliżsi są wampirami, a ona sama, jak pozostali członkowie jej familii w swoje szesnaste urodziny przejdzie przemianę w krwiopijcę. Nie jest jednak ucieszona tą myślą, bowiem sam widok krwi wzbudza w niej obrzydzenie. Poza tym dzięki jej wyjątkowemu pochodzeniu i faktowi, że od setek lat w żadnej wampirzej rodzinie nie urodziło się dziecko płci żeńskiej powstała przepowiednia, która mówi, iż Solange zostanie królową wampirów... Jak dalej potoczą się jej losy, gdy za rogiem czyha niebezpieczeństwo, gotowe zaatakować?
Paranormalne romanse czyta mi się najprzyjemniej i nie ukrywam, że są moim ulubionym gatunkiem, dlatego po prostu nie mogłam odpuścić sobie przeczytania "Księżniczki wampirów".
"Księżniczka wampirów" to nie jest literatura ambitna, wzbudzająca całą gamę uczuć. Nie, to jest przyjemna lektura, którą pochłania się w błyskawicznym tempie. Pomimo tego, że o krwiopijcach czytałam bardzo dużo książek, to i tak świat wykreowany przez Alyxandrę Harvey spodobał mi się i okazał się w pewien sposób czymś nowym, powiewem świeżości.
Narracja w "Księżniczce wampirów" jest naprzemienna, z jednej strony widzimy co słychać u Lucy, a z drugiej u Solange. Bardzo spodobał mi ten zabieg, bowiem dzięki niemu czytelnik mógł obserwować wydarzenia z szerszej perspektywy.
Poza tym kilka razy podczas czytania tej książki na mojej twarzy widniał szeroki uśmiech. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach będzie zdecydowanie więcej humoru!
Komu polecam "Księżniczkę wampirów"? Przede wszystkim osobom, które liczą na lekką i niezobowiązującą lekturę, a także fanom gatunku paranormal romance.
"-Jak to jest być jedynaczką? -Skąd mam wiedzieć? Twoi bracia dokuczają mi tak samo jak tobie. -To fakt."
Wyzwania, w których recenzja bierze udział:
Może się skuszę. Ale jak na razie mam tyle książek do przeczytania, że coś mi się wydaje, iż prędko nie sięgnę po "Księżniczkę wampirów" ;)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś przeczytam jeśli będę miała ochotę na coś lekkiego i niezobowiązującego ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam przeczytać, lecz na razie mam dość wampirów.
OdpowiedzUsuńPóki co mam dość romansów paranormalnych, ale będę pamiętać o tej książce.
OdpowiedzUsuńTeraz staram sie raczej nie sięgać po nowe serie o wampirach, chyba, że sa po prostu tak dobre, że nie można dopuścić, tu jednak to zrobię. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Czytałam jak byłam młodsza i rodzinka Drake'ów przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się skuszę. Od dawna szukam czegoś lekkiego do czytania, a po przeczytaniu Twojej recenzji już wiem, że to znalazłam.
OdpowiedzUsuńDosyć dawno temu ją czytałam, ale pamiętam, że odebrałam ją jako taką lekką i przyjemną lekturę na jeden wieczór :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w niej, gdy ją czytałam :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie do niej nie ciągnie, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Z paranormal romance czytalam tylko jedna ksiazke i nie bylo to za dobre spotkanie :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam, ale odebrałam ją mniej pozytywnie niż Ty. Nudziłam się przy niej niemiłosiernie.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam i mi się podobała, teraz już wątpię żeby przypadła mi do gustu..
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam. Mam już dość paranormal romance.
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawie się zapowiada. : )
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu miałam wielką chętkę na tę powieść. Teraz już trochę mniej, ale nie mówię absolutnie nie :).
OdpowiedzUsuńZa nic nie mogę się przekonać do książek tego typu...
OdpowiedzUsuńRecenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie lubię czytać o wampirach i o podobnej tematyce, dlatego sobie odpuszczę książkę.
OdpowiedzUsuńTo raczej nie moja tematyka.. ;)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam czwartą część, bo kiedy ją wypożyczyłam w bibliotece nie wiedziałam, który to tom. Potem wróciłam do pierwszego, ale o wiele lepsza jest część czwarta :D
OdpowiedzUsuńZ paranormal romance mialam tylko jeden raz doczynienia i pierwsze spotkanie nie bylo takie zle. Chociaz nie przepadam za wampirami to co do tej ksiazki jestem przekonana :)
OdpowiedzUsuńKsiążki o wampirach jakoś do mnie nie przemawiają,
OdpowiedzUsuńNiestety wampiry trochę mi się już przejadły. A jeżeli już coś chcę przeczytać, to wolę klasykę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.