my heaven of books

sobota, 6 lipca 2013

(80). James Craig - Londyn we krwi


Autor: James Craig
Tytuł: Londyn we krwi
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 336
Moja ocena: 8/10
W trakcie kampanii przed wyborami parlamentarnymi ktoś w bestialski sposób morduje byłych członków ekskluzywnego Merrion Club. Wszystko wskazuje na to, że na liście zabójcy są również charyzmatyczni i bezwzględni bliźniacy, Edgar i Xavier Carlton, ludzie gotowy na wszystko, by zdobyć władzę.
Inspektor John Carlyle wcale nie jest zachwycony tym, że zadanie ujęcia okrutnego mordercy przypadło właśnie jemu. Tropiąc sprawcę, zagłębia się w mroczny świat brytyjskich klas rządzących. Moralność tam nie istnieje, liczy się wyłącznie władza. Carlyle musi znaleźć zabójcę, zanim ludzie Carltonów wezmą sprawy w swoje ręce. Ślady prowadzą w przeszłość, o której wiele osób z pierwszych stron gazet wolałoby na zawsze zapomnieć.

Czasami ludzie, kiedy jest dobrze, zapominają, że gdzieś tam w głębi ukrywają się mordercy gotowi do zaatakowania. Tak się dzieje właśnie w trakcie kampanii przed wyborami parlamentarnymi, bowiem w Londynie zostają popełnione zbrodnie, które wiążą się z homoseksualizmem. Cechuje je brutalność i okrutność. Udział w śledztwie przypada inspektorowi Johnowi Carlyle. Mężczyzna ten nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw, sam ma własne problemy, z którymi musi się uporać.

James Craig opisał polityczny światek niezwykle trafnie. Dzięki rozległym opisom wręcz czułam, jakbym zaglądała wewnątrz niego, gdzie intrygi i tajemnice są na porządku dziennym. Przyznam szczerze, że nie znam się na polityce, jednak podczas czytania "Londynu we krwi" towarzyszyło mi nieodłącznie pytanie: "Gdzie się podziała moralność tych ludzi?". Obserwując niekiedy bezwstydne działania bogatych i wpływowych osób, które są gotowe zrobić niemal wszystko dla władzy, czułam wstręt. Wiem, że tak to działa i pewne rzeczy są uznane za nietykalne, ale czy tak powinno to wyglądać? Czy pogoń za pieniądzem i władzą są najlepsze? Chyba każdy indywidualnie powinien sobie odpowiedzieć na to pytanie.

"Londyn we krwi" chwilami czytało mi się bardzo opornie. I nie stwierdzę jednoznacznie czy to przez pióro autora, czy wmieszany wątek polityczny, ale ot tak, nie zaciekawił mnie jako kryminał. Tak było po przebrnięciu kilkunastu stron. Później moim oczom ukazał się świetnie zarysowany okrutny świat, gdzie władza jest najważniejsza. Zostały w niej także ukazane realia działania londyńskiej policji, dzięki czemu czytelnik mógł dowiedzieć się, jak wszystko działa od wewnątrz.

James Craig w swoim debiucie literackim nie poskąpił czytelnikom brutalnych opisów gwałtów i morderstw. Przyznaję, że krzywiłam się podczas ich czytania, bo niekiedy odnosiłam wręcz wrażenie, jakby autor przekroczył granicę dobrego smaku. 

Nie sposób nie zwrócić uwagi na główną postać "Londynu we krwi", która została wykreowana idealnie, odczuwałam wręcz wrażenie, jakby została wyrwana z rzeczywistości. Inspektor John Carlyle to osoba nieustępliwa i dociekliwa, czyli taka, która idealnie pasuje do wykonywanego przez siebie zawodu. Mężczyznę tego cechuje także duże poczucie sprawiedliwości, które czytelnik mógł obserwować m.in wtedy, gdy zeznawał on na niekorzyść swojego mundurowego kolegi.

Rozczarował mnie dosyć ubogi wątek braci Carltonów - Edgara i Xaviera, owszem, niby pojawiały się jakieś wzmianki o nich, ale nie były one w pełni zadowalające i rozwinięte w satysfakcjonujący sposób. Są to bohaterowie bardzo przyszłościowi, których temat można było pociągnąć w znacznie ciekawszym kierunku.

"Londyn we krwi" to dobrze napisany kryminał z ciekawie nakreślonym wątkiem politycznym. To przyjemne czytadło, pomijając niezwykle obrazowe opisy morderstw, gwałtów czy seksu. Jest to także książka, która znajduje swoje odbicie w dzisiejszych realiach. Ukazuje do czego są zdolni ludzie z koneksjami, z "elity" w dążeniu do zaspokajania własnych potrzeb. Polecam!
 

14 komentarzy:

  1. Myślę, że może mi się spodobać, więc na pewno będę jej szukać w bibliotece ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy zaczynałam czytać myślałam, że przypadnie mi do gustu. W trakcie zagłębiania się w Twoją recenzję miałam jednak mieszane uczucia. Nie lubię takich "bezdusznych" kryminałów. O wmieszanych wątkach politycznych już nie wspomnę, jednak fakt, że rzecz rozgrywa się w Londynie, mieście, które kocham, przemawia na jego korzyść. Jeżeli kiedyś wpadnie mi w ręce to przeczytam. Jednak nie będę jakoś szczególnie wyczekiwać na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kryminały, lecz nie cierpię wątków politycznych, jednak myślę, że się skusze na przeczytanie tej książki, by poznać opisy brutalnych morderstw, z którymi uwielbiam się zapoznawać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, nie. To książka zdecydowanie nie dla mnie i nie w moim stylu. Ostatnio żywię niechęć do kryminałów (które kiedyś kochałam!), a wątków politycznych wręcz nie znoszę...
    Tym razem więc podziękuję.

    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs na moim blogu:

    im-bookworm.blogspot.com

    PS. Jej, muszę Ci to w końcu napisać - bardzo podoba mi się wygląd Twojego bloga, jest naprawdę uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za kryminałami, ale wiem komu ją polecić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałbym przeczytać bo uwielbiam kryminały, a ten zapowiada się ciekawie. Zapraszam http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Kryminały są dla mnie najlepszym gatunkiem i postanowilam sobie, ze kazdego przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawie nie czytam kryminałów jednak może warto to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś dla mnie :) Odkąd widziałam tą powieść w zapowiedziach, mam ochotę przeczytać tą powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się spodobała ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię książki, które są miejscami okrutne i brutalne. Chętnie bym się z tą zapoznała :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka jest niestety nie dla mnie. Pomimo ciekawej recenzji, w książce jest coś co by mi się nie spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oo, za tą książką muszę się rozejrzeć!

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń