my heaven of books

czwartek, 4 kwietnia 2013

(44). Kelly Keaton - Z ciemnością jej do twarzy



Autor: Kelly Keaton
Tytuł: Z ciemnością jej do twarzy
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 264
Moja ocena: 8/10

Mroczna i zmysłowa opowieść o potomkini Meduzy, pierwsza część cyklu Bogowie i potwory.

Ari zawsze czuła się inna. Ma długie srebrzyste włosy, których nie da się ściąć ani zafarbować. Zielone nienaturalnie przyciągające oczy. Niejasną przeszłość związaną z szaleństwem i samobójstwem matki. Jest wściekła, zbuntowana i za wszelką cenę chce dotrzeć do prawdy.

Próbując odkryć tajemnicę swojego pochodzenia, trafia do odmienionego, magicznego Nowego Orleanu, który po huraganie wykupiony został przez tajemnicze rodziny o potężnych wpływach. Miasto pełne jest dziwnych istot, wampirów, czarodziejów, hybryd... Na ich tle Ari wydaje się być zwykłą dziewczyną, a jednak to właśnie ona wzbudza największy lęk...
Prześladują ją zabójcy, wspiera przystojny i odważny pół-wampir Sebastian, a gdzieś na obrzeżach miasta i tajemnicy czai się złowroga bogini Atena, która zrobi wszystko, by ją dopaść.
Z ciemnością jej do twarzy łączy popularne wątki paranormalne z grecką mitologią, opowieścią o walce z przeznaczeniem. Niebezpieczeństwa, niezwykły klimat zrujnowanego miasta i porywająca historia miłosna sprawiają, że powieść czyta się jednym tchem.


"Z ciemnością jej do twarzy" jest jedną z tych książek, które wydają się wręcz idealne dla mnie! Nieprzeciętny tytuł, piękna, wręcz hipnotyzująca okładka oraz ciekawy opis skutecznie zachęciły mnie do jej przeczytania.
„Nie rób sobie nadziei, a nikt cię nie zrani. Nie ufaj i nie kochaj, a nikt cię nie zrani. Złam własne zasady.” 
Główna bohaterka, Aristanae poszukuje swojej biologicznej matki. Trop zaprowadził ją do Rocquemore, zakładu psychiatrycznego, gdzie dowiaduje się o samobójczej śmierci swojej rodzicielki. Pozostało jej po niej tylko pudełko z biżuterią oraz listem zaadresowanym do córki. Eleni, matka dziewczyny ostrzega ją przed Nowym Orleanem. Nastolatka jest zdezorientowana i zagubiona, pragnie poznać odpowiedzi na nurtujące ją pytania, nie ma pojęcia jednak jak niebezpieczna okaże się jej podróż.
"Sebastian zastygł. Wiedziałam, o czym myśli: że powinien po prostu wyjść, pozbyć się mnie i mojego niewyparzonego języka, i że tak byłoby dla niego lepiej."
Ari nie daje wiary słowom swojej matki - przecież jej nie znała, oddała ją, więc dlaczego nagle miałaby zacząć jej ufać? Dziewczyna wyrusza do Nowego Orleanu, który trzynaście lat temu spustoszyły wielkie huragany. Po tamtych wydarzeniach miejsce to nazwano "Nowym 2", a państwo nie mając możliwości pokrycia gigantycznych strat sprzedaje je dziewięciu bogatym rodzinom, które utworzyły sojusz o nazwie Novem. Miejsce to stało się idealną kryjówką dla wszelkich odmieńców, nieakceptowanych w społeczeństwie.
"Nawet mnie nie znasz! Nawet nie chcesz mnie poznać, więc dlaczego, do cholery, miałbyś mnie chronić?"
Główna bohaterka zostaje zaatakowana przez tajemniczego mężczyznę z obcym akcentem, dzięki lekcjom samoobrony, której uczyli ją jej przybrani rodzice - przeżywa. Przypadkiem poznaje Crank, która zgadza się zawieść ją do Nowego 2. Tam, w tym niegdyś pięknym, a teraz zrujnowanym miejscu poznaje przyjaciół, ale także i miłość.
"Jestem boginią wojny, dziecko. Nikogo się nie boję, bo nie mogę umrzeć. Jestem śmiercią, gdyż zabiłam boginię śmierci w jej własnym łóżku."
Odniesienia do mitologii nie pojawiają się w literaturze często, dlatego chętnie sięgam po taką odmianę. Autorka miała tutaj duże pole do manewru i świetnie to wykorzystała. Stworzyła fascynujący i niezwykle dopracowany świat. Kelly Keaton sprytnie wprowadziła nas w akcję, stopniowo budując napięcie, nie dając nam odetchnąć nawet na chwilę!
Kolejnym plusem "Z ciemnością jej do twarzy" są umiejętnie wykreowani bohaterowie. Aristanae pomimo swojego młodego wieku nie boi się odkrycia prawdy, nieważne jak druzgocąca okazałaby się być. Charyzmy nie brak również drugoplanowym postaciom, autorka bowiem zadbała, aby każde z nich miało interesujący życiorys.
"Dom zapierał dech w piersiach. Jasne, był ogromny i ładny, ale zdawał się ociekać emocjami. Smutkiem. Samotnością. Jak piękna dama pozostawiona na morzu szarości, zieleni i czerni, chroniona jedynie przez dębowe matrony w trupich szalach."
"Z ciemnością jej do twarzy" nie zawiodła moich oczekiwań. Autorka wykreowała fascynujący świat i umiejętnie połączyła go z mitologią. Książka wbrew pozorom wcale nie okazywała się przewidywalna, do samego wyjaśnienia nie miałam pojęcia, jaka to straszna tajemnica kryje się za rodziną głównej bohaterki. Wątek miłosny nie był w centralnym ośrodku akcji, bowiem zarysowano go delikatnie i subtelnie, co w kolejnych częściach z pewnością będzie bardziej rozwinięte. To wszystko złożyło się na to, że lekturę tę czytało się bardzo płynnie i przyjemnie. Jest to jedna z lepszych książek z wątkiem mitologicznym. Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

Wyzwania, w których recenzja bierze udział:

10 komentarzy:

  1. bardzo ciekawa. okropnie mnie nią zaciekawiłaś. na prawdę. jak tylko przeczytam lekturę, to ją wypożyczę/kupię.
    pozdrawiam serdecznie^^


    Miśka
    http://misiayou97.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś czas temu miałam tę książkę na oku, ale ostatecznie po nią nie sięgnęłam. Jak widzę był to błąd ;) Świetna recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. kilka dni temu doszłam do wniosku, że gatunek paranormal romance troszkę mi się przejadł.. zauważyłam, że w każdej książce po którą sięgam (z tego gatunku) pojawia się to samo.. chyba na razie zrobię sobie od PR przerwę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wciąż czekam na kolejną część ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. recenzja dodana do wyzwania,
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnimi czasy czytuje książki, w których występują postacie mitologi, a i jeszcze podoba mi sie to, ze wątek miłosny jest delikatny i subtelny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już czytałam i przyznam, że mnie też książka bardzo się spodobała. Czekam na kolejny tom :D

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. pomimo wielu pozytywnych recenzji, mnie ta pozycja zniechęca ... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pora chyba ściągnąć ją z półki. Szczególnie, że naprawdę lubię książki w których fabuła nawiązuje do mitologii :D

    OdpowiedzUsuń