my heaven of books

piątek, 19 kwietnia 2013

(52). Aleksandra Kromp - Na skrzydłach czasu



Autor: Aleksandra Kromp
Tytuł: Na skrzydłach czasu
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 268
Moja ocena: 7/10
12 sierpnia 2008 roku Maida i jej chłopak Aleks jedzą śniadanie. W odwiedziny przychodzi do nich kolega o imieniu Ragner. Maida zostawia mężczyzn samych, idąc na górę do płaczącej Sary – swojej córki. I wtedy słyszy strzał...

To Ragner strzelił do Aleksa, a teraz chce zabić ją. Niespodziewanie w pokoju, gdzie Maida szuka schronienia, pojawia się młody nieznajomy i ratuje ją z opresji. Dla Aleksa jest już jednak za późno na pomoc – nie żyje.

Tajemniczy wybawca, który okazuje się być opiekuńczym aniołem Maidy, przekonuje ją, że mężczyznę można uratować. Trzeba tylko cofnąć się w czasie i zmienić kilka decyzji.

Tak więc Maida ma znowu siedemnaście lat i dopiero zaczyna swój związek z Aleksem... Szybko przekonuje się, że niemal wszystko w jej życiu jest kłamstwem…

Maida to dwudziestojednoletnia kobieta, które wiedzie zwyczajne życie ze swoim chłopakiem Aleksem i pięciomiesięczną córką Sarą. Ich spokojna rutyna zostaje jednak przerwana, gdy w odwiedziny do rodziny przychodzi kolega Aleksa - Ragner, Maida zostawia mężczyzn samych, kiedy nagle słyszy okropny rumor dochodzący z dołu... W jej głowie pojawia się jedna myśl "ratować Sarę"... Od tamtej chwili wszystko diametralnie się zmienia.
"Lekkie niczym muśnięcie skrzydeł dotknięcie jego skóry podziałało na nią niczym porażenie prądem."
Kiedy Maidzie wydawało się, że wszystko jest już stracone, w jej domu pojawia się tajemniczy przybysz imieniem Mandir, który okazuje się być aniołem i oznajmia kobiecie, iż można cofnąć czas i zmienić bieg wydarzeń. Tak więc akcja cofa się o cztery lata, główna bohaterka jest w liceum i dopiero rozpoczyna związek z Aleksem.
"Zaczęła kręcić się w kółko. Srebrzysta sukienka wirowała niczym kwiat o rozłożystych płatkach wokół jej nóg."
Motyw anioła w literaturze jest wykorzystywany coraz częściej. Początkowo pomysł z cofnięciem się w czasie wydaje się oklepany, jednak później okazuje się świetnym i zaplanowanym posunięciem autorki. Główna bohaterka ma możliwość zmiany swojej przyszłości i w pewnym sensie tak się dzieje, nie może jednak zmienić pewnych rzeczy zbyt drastycznie, bowiem wytyczne wciąż pozostają. Musi ona urodzić córkę Aleksa - Sarę. Do tego często widuje Ragnera, wiedząc, co zrobił jej chłopakowi. Co zrobi Maida i jak zmieni bieg wydarzeń? Czy uda jej sie uratować Aleksa?
"Maida przymknęła oczy, gdy Mandir dotknął jej ramienia. Po raz drugi w życiu poczuła ten bezwzględny spokój..."
"Na skrzydłach czasu" w założeniu miało być thrillerem, z którym niestety niewiele ma wspólnego. Książka ta nie spowodowała u mnie żadnych większych emocji, nie wywołała dreszczyku emocji ani napięcia. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że fabuła jest ciekawa i wciągnęła mnie od pierwszych stron. Będąc w połowie lektury byłam niemal pewna zakończenia, które jednak okazało się zaskakujące i całkowicie niespodziewane. Lekturę tę czyta się błyskawicznie, jest to przyjemna pozycja z kilkoma mrocznymi wątkami w tle. Serdecznie polecam!

16 komentarzy:

  1. Jejku.. po tej jakże zacnej recenzji mówię, ze ta książka nie jest na 7/10, tylko na8/10.
    Fantastyczna. chyba wypożyczę. uwielbiam czytać twojego bloga, bo zawsze można tu znaleźć coś ciekawego. muszę Cie polecić mojej przyjaciółce, bo ona kocha takie książki. Z pewnością będzie czytała Twoje posty. Ale tak Cię informuję, że ta moja przyjaciółka nie ma bloga, wiec nie masz co liczyć na obserwatora w GFC, czy Bloglovinie^^ Ale zawsze jakąś cichą wielbicielkę..
    Pozdrawiam ;*


    Miśka
    http://misiayou97.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę świetna i wciągająca książka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi w przeciwieństwie do Ciebie, książka nie podobała się w ogóle, no może w jakimś małym stopniu. Według mnie było w niej wiele błędów. A i nie wiem czy rzuciła Ci się w oczy duża ilość wielokropków? Mi one bardzo przeszkadzały :)
    Ale jest to tylko moje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak, wielokropki strasznie mnie irytowały. Były dosłownie w każdym dialogu. ;)

      Usuń
  4. Świetna i zachęcająca recenzja, ale ja jakoś nie mogę się przekonać do tej książki :D Więc raczej sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zdecydowanie dla mnie, muszę zapisać sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz racje, ze względu na samej fabuły warto przeczytać tę książke.

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę miała w pamięci ten tytuł, zaciekawiła mnie książka i Twoja recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka zaciekawiła mnie, kiedy widziałam jej zapowiedź, ale niedawno, kiedy patrzyłam na nią na stronie lubimyczytac.pl miała dość kiepskie oceny, więc z niej zrezygnowałam, ale po twojej opinii ponownie chcę ją przeczytać! : )

    OdpowiedzUsuń
  9. O książce już słyszałam nawet chcę przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo że aniołów mam już troszeczkę dosyć, to zapowiada się nieźle, chętnie bym sięgnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę koniecznie zapamiętać tytuł bo jak już ją spotkam to po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę przyznać, że nie lubię motywu anioła w literaturze. Ta książka jednak opisem mnie zainteresowała. Obawiam się tylko, że wydarzenia będą zbyt przychylne bohaterom. Dobrze, że autorka posiliła się na oryginalność i stworzyła nieprzewidywalne zakończenie. Zastanowię się nad tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze z taką fabułą się nie spotkałam, ja z kolei lubię motyw anioła w książkach, więc być może skuszę się na tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam o tej książce i miałam wątpliwości czy po nią sięgnąć czy nie. Chyba się jednak skuszę:)

    OdpowiedzUsuń