Hej! Zwyczajowo, czas na kolejne podsumowanie miesiąca. O dziwo, październik wypadł w moim odczuciu świetnie, okazał się także miesiącem pełnych wspaniałych książek (są wyjątki). Nie przedłużając, oto moje wyniki:
1. Max Brooks - Zombie survival - 432 stron, ocena: 7/10
2. Gena Showalter - Alicja w Krainie Zombi - 507 stron, ocena: 10/10, ulubione
3. Lucy Maud Montgomery - Błękitny zamek - 280 stron, ocena: 7/10
4. Jennifer Estep - Pocałunek Gwen Frost - 304 stron, ocena: 8/10
5. Virginia C. Andrews - Kwiaty na poddaszu - 384 stron, ocena: 9/10, ulubione
6. Charlaine Harris - Martwy jak zimny trup - 400 stron, ocena: 6/10
7. Heather Graham - Niewidzialne - 330 stron, ocena: 7/10
8. J. R Ward - Mroczny kochanek - 412 stron, ocena: 8/10
9. Jus Accardo - Dotyk - 344 stron, ocena: 6/10
10. Carrie Jones - Pragnienie - (niezrecenzowana, recenzja w listopadzie)
LEKTURY:
1. Juliusz Słowacki - Kordian
2. Zygmunt Krasiński - Nie-boska komedia
A jak tam u Was prezentują się wyniki z października?:)
Świetny wynik ;) Gratuluję ! No i, aby listopad był jeszcze lepszy!:)
OdpowiedzUsuńWyniki niesamowite... Gratulacje!:D
OdpowiedzUsuńJak Ty znalazłaś na to czas i jeszcze te lektury, gratuluję. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Udało mi się przeczytać w październiku 7 pozycji - trochę mniej od Ciebie, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńIle książek! Jej, chciałabym taki wynik osiągnąć w jednym miesiącu :D Ale ocena "Alicji w krainie zombi" bardzo mnie zaskoczyła *.* Ja wlepiłam jej 4/10 XD
OdpowiedzUsuńTo jest jakoś tak, że większość blogerów lubi podsumowania. Ja po raz pierwszy zrobiłam takie publiczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Gratuluję wyniku
OdpowiedzUsuńMnie też urzekły kwiaty na poddaszu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! U mnie jedynie sześć książek... Gratuluję tylu wspaniałych książek - u mnie niemal same rozczarowania...
OdpowiedzUsuńSporo przeczytaś- gratuluję. Pomyślności na listopad ^-^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńAle dobry wynik, gratuluję i życzę dobrego listopada ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię! Jak to możliwe, że tak wiele czytasz, podczas roku szkolnego? Kiedyś rozgryzę Twoją tajemnicę, możesz być pewna ;D
OdpowiedzUsuńGratuluję ;**
Gratulację!
OdpowiedzUsuńAlicja w krainie zombie niestety w ogóle mi się nie podobała, a Andrews i Montgomery mam w planach.
O Matko! Jak Ci się udało tyle przeczytać? Podziwiam!:) Kordian i Nie-boską będę czytałam niedługo.:)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik :) Będę musiała zapoznać się z Twoją recenzją "Alicji w Krainie Zombie", bo jestem ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie (dzisiaj nowa recenzja) :)
www.licencja-na-czytanie.blogspot.com
Świetne wyniki, można pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńWow super wyniki! Oby tak dalej ^^
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny wynik, gratuluję! Podziwiam, jak ktoś w roku szkolnym daje radę przebrnąć przez dziesięć książek. Trzymam kciuki za listopad i większe wyniki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mai
Nawet dwie lektury wpadły, ładnie :-D Mój październik pod kątem czytelniczym zakończył się bez szału, niestety ;-)
OdpowiedzUsuń