my heaven of books

sobota, 24 sierpnia 2013

(100). Leigh Bardugo - Cień i kość


Autor: Leigh Bardugo
Tytuł: Cień i kość
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Liczba stron: 377
Moja ocena: 9/10
 
Ravka, niegdyś potężna i dumna, jest dziś otoczona przez wrogów i rozdarta przez Fałdę Cienia: pasmo nieprzeniknionej ciemności, w której czają się przerażające potwory. Niespodziewanie pojawia się nadzieja: samotna, młodziutka uciekinierka jest kimś więcej, niż się wydaje…

Alina Starkov nigdy w niczym nie była dobra. Kiedy jednak pułk, z którym podróżuje przez Fałdę, zostaje zaatakowany, a jej najlepszy przyjaciel Mal odnosi ciężkie rany, Alina musi coś zrobić. Odkrywa w sobie uśpioną moc, która ratuje Malowi życie – moc, która może też okazać się kluczem do wyzwolenia wyniszczonego przez wojnę kraju.

Potęga ma jednak swoją cenę.

Przemocą oderwana od wszystkiego, co jej znane, Alina trafia na dwór królewski, aby uczyć się na Griszę, członkinię władającej magią elity pod wodzą tajemniczego Darklinga.

W tym pełnym przepychu świecie nic nie jest takie, jakim się wydaje. Podczas gdy światu grozi ciemność, a całe królestwo liczy na nieujarzmioną i nieprzewidywalną moc Aliny, dziewczyna będzie musiała się zmierzyć z sekretami Griszów… i własnego serca.
Leigh Bardugo to amerykańska pisarka, która urodziła się w Jerozolimie, a dorastała w Los Angeles. Ukończyła Uniwersytet Yale, obecnie mieszka w Hollywood, gdzie jest charakteryzatorką L.B Benson. Śpiewa także w zespole Captain Automatic.
"Cień i kość" jest jej debiutancką powieścią, pierwszą częścią Trylogii Grisza, której prawa do sfilmowania zostały wykupione przez wytwórnię Dreamworks.

Leigh Bardugo stworzyła niesamowitą książkę przesyconą magicznym i niepowtarzalnym klimatem. Świat, który wykreowała autorka w moim odczuciu jest idealny. Ravka dawniej była pięknym i dumnym państwem, dopóki nie otoczyła ją Fałda Cienia, ciemność, w której czyhają rozmaite potwory.

Alina Starkov jest sierotą. Ona i jej przyjaciel Mal wychowali się w sierocińcu. Wybitnym dzieckiem nazwać jej nie można: wygłodzona, niezdarna i przeciętna. Jednak życie dziewczyny niespodziewanie ulega zmianie, gdy jej pułk atakują wikry - przerażające stworzenia nieznające litości. Mal nie ginie tylko dzięki interwencji Aliny, która rozproszyła mrok światłem. Tym samym główna bohaterka odkrywa, że jednak nie jest tak zwyczajną osobą, jak sądziła. Rzadko spotykana umiejętność może nie tylko zniszczyć Fałdę Cienia, ale także i przysporzyć jej wielu wrogów.

"Cień i kość" to przede wszystkim świetnie napisana historia, z dopracowanymi opisami, które wręcz pobudzają wyobraźnię. Warsztat pisarski Leigh Bardugo jest genialny, bardzo lekki, co dało wrażenie "sunięcia" po książce. Autorka stworzyła interesującą powieść, przepełnioną masą nowych pomysłów, których na próżno szukać w literaturze.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę są postaciami plastycznymi, mającymi swoje wady i zalety. Nie są do bólu wyidealizowani. Najbardziej jednak zainteresował mnie Darkling, który swoim zachowaniem nieraz powodował u mnie konsternację. Chwilami naprawdę nie miałam pojęcia, czego się po nim spodziewać. Jest to zdecydowanie charakter, którego historię Leigh Bardugo może rozwinąć jeszcze ciekawiej, niż zrobiła to w pierwszej części. Alina i Mal w zestawieniu z tak mroczną postacią wypadli blado, ale mimo to wciąż ciekawie. Osobowość głównej bohaterki została ukształtowana przez pryzmat wychowania w sierocińcu i niełatwego życia, natomiast jej przyjaciel to wypisz wymaluj idealny męski bohater literacki, do którego można wzdychać. Odważny, silny i utalentowany.

Czy polecam? Jak najbardziej! "Cień i kość" jest nietuzinkową książką, która przypadnie do gustu nawet najbardziej wymagającemu czytelnikowi.

13 komentarzy:

  1. Pomimo samych dobrych recenzji jakoś nie jestem przekonana do tej książki, ale skoro twierdzisz, że przypadnie do gustu nawet wymagającemu czytelnikowi...

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo dobra książka! Nie mogę się doczekać kontynuacji. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już dużo słyszałam o tej książce, ale na razie mam inne pozycje na półce. Na pewno kiedyś po nią sięgnę!

    P.S. Zapraszam na nowego posta!
    http://faaantasyworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcę to przeczytać!
    Muszę to przeczytać!
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem jej ciekawa już od pierwszych jej zapowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle przeczytałam pozytywnych recenzji, że grzechem byłoby nie sięgać po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Już od dłuższego czasu mam ochotę na tą książkę, koniecznie muszę po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zwykle nie zwracam uwagi na okładkę. Już raz kupiłam książkę tylko i wyłącznie dlatego, że okładka mi się podobała. Nie muszę zaznaczać, że książki nie przeczytałam?
    Co do Anglii - polecam gorąco! W sumie pierwszy raz byłam za granicą, więc to też jakieś przeżycie, aczkolwiek ludzie są tam niesamowici. :)

    Co do recenzowanej książki, to myślę, że się skuszę. Muszę tylko czekać na ten moment, w którym to ona się rzuci na mnie. Z moich planów czytelnianych zwykle nic nie wychodzi. Wolę czytać "na bieżąco", ale równocześnie wiedzieć na co zwrócić szczególną uwagę. Będę czyhać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję setnej recenzji!
    Książka wydaje się interesująca, zachęciłaś mnie. Muszę poszukać :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. 100 recenzja, gratuluję! ;)

    Za "Cień i kość" na pewno w przyszłości się zabiorę, bo już nawet nie liczę tych wszystkich pozytywnych opinii, które zbiera... :>

    Pozdrawiam,
    R

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam egzemplarz recenzencki i bardzo mi sie spodobał, cudowna historia ;) Gratuluję setnego posta :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń