Autor: Olis Nari Lang
Tytuł: Kakrachan
Wydawnictwo: Azyl
Liczba stron: 590
Liczba stron: 590
Moja ocena: 9/10
Książka
nawiązuje do historical fiction, odwołując się do artefaktów i
monumentalnych budowli starożytnych cywilizacji. Historia losów głównych
bohaterów rozgrywa się w scenerii mitycznej Atlantydy, a pierwszy tom w
jednej z ich kolonii.
Powstała z pasji autora do poszukiwania początków...
Kakrachan to zaskakujący debiut literacki autora równie tajemniczego jak opowieść, w którą wciąga.
Czytelnik wkracza w świat młodej Dalemy. Dziewczyna w 17. cyklu życia dowiaduje się o zdumiewających przedmiotach i budowlach, których istnienia nikt nie potrafi jej wyjaśnić. Z jednej strony jest otoczona ludźmi, którzy reprezentują ogromną wiedzę oraz władzę i nie boją się jej wykorzystywać, a z drugiej strony - spiskowcami, których motywów działania nie rozumie. Czy będzie chciała poznać te tajemnice? Jak mocno pożąda wiedzy, a jak bardzo marzy o władzy? W jaki sposób powinna interpretować zachowania najbliższych jej osób? Jak silne jest jej pragnienie miłości Zamira i dlaczego równocześnie się jej obawia?
Autor podsuwa wskazówki, które tylko pozornie ułatwiają rozszyfrowanie zagadek, a za chwilę tak zmienia bieg zdarzeń, że Czytelnik nie jest już pewien, czy wie więcej niż Dalema.
Kim byli Atlanci? Czy Atlantyda to mit? Czego możemy się dowiedzieć o naszych początkach? Jak wytłumaczyć zdumiewające do dziś monumenty dawnych cywilizacji? W jaki sposób rozszyfrować zagadki sprytnie poukrywane w tej niesamowicie wciągającej historii? Czy ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia? A może jest coś jeszcze? Odliczanie właśnie się zaczęło...
Powstała z pasji autora do poszukiwania początków...
Kakrachan to zaskakujący debiut literacki autora równie tajemniczego jak opowieść, w którą wciąga.
Czytelnik wkracza w świat młodej Dalemy. Dziewczyna w 17. cyklu życia dowiaduje się o zdumiewających przedmiotach i budowlach, których istnienia nikt nie potrafi jej wyjaśnić. Z jednej strony jest otoczona ludźmi, którzy reprezentują ogromną wiedzę oraz władzę i nie boją się jej wykorzystywać, a z drugiej strony - spiskowcami, których motywów działania nie rozumie. Czy będzie chciała poznać te tajemnice? Jak mocno pożąda wiedzy, a jak bardzo marzy o władzy? W jaki sposób powinna interpretować zachowania najbliższych jej osób? Jak silne jest jej pragnienie miłości Zamira i dlaczego równocześnie się jej obawia?
Autor podsuwa wskazówki, które tylko pozornie ułatwiają rozszyfrowanie zagadek, a za chwilę tak zmienia bieg zdarzeń, że Czytelnik nie jest już pewien, czy wie więcej niż Dalema.
Kim byli Atlanci? Czy Atlantyda to mit? Czego możemy się dowiedzieć o naszych początkach? Jak wytłumaczyć zdumiewające do dziś monumenty dawnych cywilizacji? W jaki sposób rozszyfrować zagadki sprytnie poukrywane w tej niesamowicie wciągającej historii? Czy ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia? A może jest coś jeszcze? Odliczanie właśnie się zaczęło...
"Kakrachan" to pierwszy tom serii o tytule "Atlanci", która nawiązuje do historical fiction. Książka ta jest debiutem literackim polskiej autorki, która posługuje się pseudonimem Olis Nari Lang. Jesteście ciekawi, czy lektura ta spełniła moje oczekiwana? Jeśli tak, to zapraszam do zapoznania się z moją opinią!
Główną bohaterką "Kakrachanu" jest Dalema, która liczby sobie 17. cykli. Dziewczyna mieszka w Supali - jednej z wielu kolonii założonych przez Atlantów wraz ze swoim ojcem i matką. Pewnego dnia jej dotychczasowe życie zmienia się niewyobrażalnie. Zostaje ona zauważona i doceniona, dzięki czemu dowiaduje się o przedmiotach, przez które zaczyna kwestionować dotychczasowy porządek rzeczy obowiązujący w cywilizacji. Zaczyna rozumieć, że nic nie jest takie, jakie się wydaje, a ona sama powoli przestaje ufać ludziom, którzy ją otaczają.
Dawniej jej życie toczyło się spokojnym, harmonijnym trybem, jednak z czasem odkrywa tajemnice, które skrywała jej rodzina. Dalema dowiaduje się także o rzeczach, które zmieniają jej sposób spostrzegania cywilizacji, w której mieszka. Tajemnicze budowle i przedmioty, których istnienia nikt nie potrafi wyjaśnić, fascynują dziewczynę. A także wystawiają na próbę jej wiarę, przez co nastolatka nie wie już dłużej, komu powinna ufać...
W tej książce mamy do czynienia ze zmienną narracją, dzięki której czytelnik może lepiej zorientować się w toczącej się akcji, a także lepiej poznać uczucia nie tylko głównej bohaterki, ale także innych. Każda postać jest niezwykle plastyczna i interesująca, pomimo Antamii, która niebywale mnie irytowała swoją arogancją i postawą. Zawsze wydawała się dumna, nawet w takich sytuacjach, w których dumnym nie miała być z czego. Poza nią bardzo polubiłam Zamira, który okazał się osobą troskliwą, tym samym wzbudzał we mnie same pozytywne uczucia. Zaintrygowała mnie także postać matki głównej bohaterki, która jest Strażniczką Praw. Kobieta ta bowiem przez wykonywany zawód zawsze musiała szczycić się opanowaniem i powściągliwością, były jednak momenty, w których kamienna maska opadała, ukazując jej prawdziwe uczucia.
"Kakrachan" to książka oryginalna i nietuzinkowa. Podczas jej czytania nie mogłam uwierzyć, iż jest to debiut, bowiem Olis Nari Lang wykreowała niesamowity świat, otoczony pięknymi krajobrazami, ale także fałszem i bólem kryjącym się w wielu ludziach. Autorka podsuwała czytelnikowi wskazówki, dzięki którym można było się domyślić rozwijającej się w błyskawicznym tempie akcji. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się wydarzenia w kolejnej części, bowiem nie wszystko zostało wyjaśnione w satysfakcjonujący mnie sposób. Serdecznie polecam tę pozycję fanom fantastyki w każdym wydaniu, ale nie tylko!
Wyzwania, w których recenzja bierze udział:
CZYTAM FANTASTYKĘ.
Główną bohaterką "Kakrachanu" jest Dalema, która liczby sobie 17. cykli. Dziewczyna mieszka w Supali - jednej z wielu kolonii założonych przez Atlantów wraz ze swoim ojcem i matką. Pewnego dnia jej dotychczasowe życie zmienia się niewyobrażalnie. Zostaje ona zauważona i doceniona, dzięki czemu dowiaduje się o przedmiotach, przez które zaczyna kwestionować dotychczasowy porządek rzeczy obowiązujący w cywilizacji. Zaczyna rozumieć, że nic nie jest takie, jakie się wydaje, a ona sama powoli przestaje ufać ludziom, którzy ją otaczają.
Dawniej jej życie toczyło się spokojnym, harmonijnym trybem, jednak z czasem odkrywa tajemnice, które skrywała jej rodzina. Dalema dowiaduje się także o rzeczach, które zmieniają jej sposób spostrzegania cywilizacji, w której mieszka. Tajemnicze budowle i przedmioty, których istnienia nikt nie potrafi wyjaśnić, fascynują dziewczynę. A także wystawiają na próbę jej wiarę, przez co nastolatka nie wie już dłużej, komu powinna ufać...
"Nastąpi dzień, gdy czas zwolni swe więzyDalema to nastolatka, która pomimo tak młodego wieku w wielu momentach potrafiła wykazać się odwagą, która niekoniecznie szła w parze z rozwagą. Działała ona pod impulsem, nierozważnie dokonując wyborów, które przysporzyły jej wiele bólu i cierpienia. Jest to przede wszystkim bohaterka, którą każdy powinien postawić sobie za wzór. Odważna, współczująca, a przy tym niezwykle intrygująca i nietuzinkowa. Potrafiła nawet współczuć osobom, które w najmniejszym stopniu na to nie zasłużyły. To postać ciekawa i plastyczna, która potrafi wykazać się zimną krwią nawet w najbardziej niecodziennych sytuacjach, a przy tym fascynuje i zdobywa sympatię czytelnika.
i ukaże wybranym potężne tajemnice,
Stwórca ujawni nieznane światy
i Ten nie będzie już ani pierwszym, ani ostatnim."
W tej książce mamy do czynienia ze zmienną narracją, dzięki której czytelnik może lepiej zorientować się w toczącej się akcji, a także lepiej poznać uczucia nie tylko głównej bohaterki, ale także innych. Każda postać jest niezwykle plastyczna i interesująca, pomimo Antamii, która niebywale mnie irytowała swoją arogancją i postawą. Zawsze wydawała się dumna, nawet w takich sytuacjach, w których dumnym nie miała być z czego. Poza nią bardzo polubiłam Zamira, który okazał się osobą troskliwą, tym samym wzbudzał we mnie same pozytywne uczucia. Zaintrygowała mnie także postać matki głównej bohaterki, która jest Strażniczką Praw. Kobieta ta bowiem przez wykonywany zawód zawsze musiała szczycić się opanowaniem i powściągliwością, były jednak momenty, w których kamienna maska opadała, ukazując jej prawdziwe uczucia.
"Czy wiesz, jak to jest, gdy część ciebie odchodzi i to bezpowrotnie? Czy wiesz, jak to jest cierpieć dręczony myślami o błędach, które popełniłeś?"Świat wykreowany przez autorkę całkowicie mnie oczarował i pochłonął! Jej pomysły były oryginalne, ciekawe i zaskakujące. Przede wszystkim nie było ani jednego takiego momentu w "Kakrachanie", w którym bym pomyślała "to już było", przez co książkę tę czytałam ciekawa każdej nadchodzącej strony i kryjącego się w nich zaskoczenia. Jestem także pełna podziwu, bowiem stworzenie tak ciekawej koncepcji z pewnością jest pracochłonne. Tutaj jednak każdy element, nawet najmniejszy, tworzył precyzyjną i dopracowaną całość.
"Kakrachan" to książka oryginalna i nietuzinkowa. Podczas jej czytania nie mogłam uwierzyć, iż jest to debiut, bowiem Olis Nari Lang wykreowała niesamowity świat, otoczony pięknymi krajobrazami, ale także fałszem i bólem kryjącym się w wielu ludziach. Autorka podsuwała czytelnikowi wskazówki, dzięki którym można było się domyślić rozwijającej się w błyskawicznym tempie akcji. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się wydarzenia w kolejnej części, bowiem nie wszystko zostało wyjaśnione w satysfakcjonujący mnie sposób. Serdecznie polecam tę pozycję fanom fantastyki w każdym wydaniu, ale nie tylko!
Wyzwania, w których recenzja bierze udział:
CZYTAM FANTASTYKĘ.
Porozglądam się za tą książką:)
OdpowiedzUsuńZapamiętam tytuł i jeśli znajdę tę książkę w bibliotece to przeczytam, w przeciwnym razie najprawdopodobniej nie ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo interesująca, na pewno sięgnę!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com
Cały czas zastanawiam się nad tą książką. Z jednej strony pozytywne recenzje i ciekawy motyw Atlantydy, a z drugiej niepewność czy rzeczywiście przypadnie mi do gustu. Więc raczej na siłę szukać jej nie będę :D
OdpowiedzUsuńRozbudziłaś moją ciekawość
OdpowiedzUsuńRecenzja została dodana do czerwcowej odsłony wyzwania "Czytam Fantastykę".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Miłośniczka Książek
Nie słyszałam o tej książce, ale jeśli znajdę ją w bibliotece to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z chęcią kiedyś się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńjesteś kolejną osobą, która recenzuje tę książkę. ja jak na razie odpuszczam, ale nie skreslam całkowicie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię książek tego typu, ale może kiedyś do niej zajrzę ;p
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spam, ale chciałam Cię poinformować, że przeniosłam bloga na adres: sylwiaa-m.blogspot.com
Blog pod adresem: sylwia-bloguje.blogspot.com już nie istnieje!
Jeszcze raz przepraszam i zapraszam w wolnej chwili :)
Fabuła rzeczywiście wydaje się ciekawa i taka tajemnicza :) Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mnie kusi. Z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam, ale na razie sobie odpuszczę. :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię takich bohaterek, dlatego zdecydowanie zaniecham czytanie.
OdpowiedzUsuńNie byłam przekonana aż do czasu jak napisałas że ksiązka jest oryginalna i nietuzinkowa :)
OdpowiedzUsuńKsiazka zapiera dech w piersiach.nie moge sie doczekać co bedzie dalej...
Usuń