Autor: Jennifer L. Armentrout Tytuł: Obsydian Wydawnictwo: Filia Liczba stron: 442
O serii Jennifer L. Armentrout słyszałam jeszcze na długo przed jej polską premierą, bowiem cykl Lux zyskał całkiem sporą popularność za granicą. Nieustannie napotykałam się na same zachwyty, a później, gdy doczekaliśmy się polskiego wydania - słyszałam jeszcze więcej pozytywnych opinii. I stało się. Jako mól książkowy, darzący szczególną miłością paranormal romance nie mogłam nie przeczytać "Obsydianu", nie mogłam też po prostu nie posiadać tej pięknej książki na swojej półce, więc ją oczywiście kupiłam. Zazwyczaj staram się być ostrożniejsza, bo nie chcę wydawać pieniędzy w błoto na powieść, która może mi się nie spodobać. W tym przypadku jednak zachęcona licznymi opiniami skusiłam się na dosyć impulsywny zakup. Jesteście ciekawi, czy go nie żałuję? W takim razie zapraszam do przeczytania mojej recenzji!
Główna bohaterka, Katy Swartz wraz ze swoją mamą przeprowadza się do Zachodniej Wirginii, gdzie dziewczyna zacznie swój ostatni rok w szkole. Miał to być dla obu kobiet nowy początek, w nowym miejscu, jednak Katy nie przypuszczała jak bardzo jej życie się zmieni. A wszystko to za sprawą jej nowych sąsiadów.
Daemon Black ma piękne, zielone oczy i aroganci charakterek, skrywa jednak także pewną tajemnicę...
Muszę przyznać, że od początku lektury czułam sztampowość fabuły. Nie oczekiwałam zresztą, że zostanę jakoś szczególnie zaskoczona, w końcu obecnie na rynku wydawniczym wręcz roi się od tego rodzaju powieści. Jennifer L. Armentrout jednak z czasem mnie zaskoczyła i to porządnie. Bardzo spodobała mi się strona, w którą postanowiła zmierzać odnośnie nietypowej rodziny Blacków. Kim jest Daemon i Dee? Jaka tajemnicę skrywają? Cóż... żeby się tego dowiedzieć, musicie sięgnąć po "Obsydian"! Zdradzę Wam jedynie to, że autorce jednak udało się wykrzesać ciekawą koncepcję, na domiar taką, o której jeszcze nie miałam okazji czytać.
To fantastyczne, jak szybko może płynąć czas przy tak dobrej lekturze. To naprawdę równie hipnotyzująca powieść, co szmaragdowe oczy Daemona. Jennifer L. Armentrout stworzyła historię, którą czyta się z wypiekami na twarzy, która wciąga niesamowicie i prezentuje sobą coś oryginalnego.
Całkowicie urzekł mnie wątek romantyczny w "Obsydianie". Uwielbiam romans połączony z fantastyką, to dla mnie idealny sposób na spędzenie przyjemnego i satysfakcjonującego wieczoru. W tej książce można by rzecz, że jest co najmniej nietypowy. Katy i Daemon nie tylko nie zakochują się w sobie od razu, oni z początku w ogóle się nawet nie lubią! Tak, coś niewątpliwie ich do siebie przyciąga, jakaś tajemnica siła, która czyni ich związek magnetycznym. Bardzo spodobały mi się ich słowne przepychanki, humor w dialogach i to, jak obie te postacie się uzupełniają.
"Obsydian" pomimo wartkiej akcji, ciekawego pomysłu i błyskotliwych dialogów posiada jedną istotną wadę. Kreację bohaterów. Pomijając szczegółowe przedstawienie Katy i Daemona, reszta postaci w porównaniu z nimi naprawdę kuleje. Uważam, że pisarka powinna poświęcić trochę więcej uwagi osobowościom drugoplanowym, które są przecież równie ważne.
"Obsydian" to obowiązkowa lektura dla fanów gatunku paranormal romance, ale nie tylko! Dynamiczne tempo akcji i lekki styl pisania gwarantują świetną rozrywkę na kilka, a może i nawet dwa wieczory. Już nie mogę się doczekać, gdy sięgnę po kontynuację serii Lux, "Onyks".
Moja ocena: 8/10
WYZWANIA: CZYTAM FANTASTYKĘ 2015.
Napływające zewsząd recenzje tak mnie mamią, że chyba w końcu zabiorę się za pierwszą część :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta seria. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, niby fabuła znana, on najpierw ją odpycha, ma tajemnice, a później... Ale zakochałam się w historii i mogę ją czytać wciaż i wciąż. :) Czekam już na tom III, ale to dopiero w marcu... ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja tak samo :)) Czekamy do marca :D
UsuńNo i kolejna pozytywna recenzja! Nie chciałam już wracać do paranormal romance, ale chyba nie będę jednak mogła ominąć tej serii. :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam niczego z gatunku Paranormal Romance, więc to chyba moja następna pozycja must have:)
OdpowiedzUsuńJuż niebawem polskie wydanie trójki. Nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Obsydian" i mam ogromną nadzieję, że z pozostałymi tomami będzie tak samo :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta książka kiedyś wpadnie w moje ręce, ewentualnie wyproszę ją sobie jako prezent z jakiejś tam okazji... Chyba, że sama zdążę ją sobie kupić. :P
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż sięgnę po "Obsydian" :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, lecz raczej nie w najbliższych :) Może w ferie..
OdpowiedzUsuńhttp://zagoramiksiazek.blogspot.com/
To prawda, jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę od dawna chcę przeczytać, ale nie miałam jeszcze do tego okazji.
OdpowiedzUsuńNo niestety książka jednak nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńSwego czasu bardzo ciągnęło mnie do tej książki, ale natknęłam się na tak wiele negatywnych recenzji, że moja ochota na Obsydian całkowicie osłabła :c
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta książka i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się do niej dobrać, chociaż trochę obawiam się banalnej fabuły... Ale może lekki styl wynagrodzi mi pewne braki :)
OdpowiedzUsuń