my heaven of books

sobota, 23 marca 2013

(38). Cremer Andrea - Cień Nocy



Autor: Andrea Cremer
Tytuł: Cień Nocy
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 416
Moja ocena: 9/10

To nie kolejna zwyczajna książka o wilkołakach.
I nie kolejna opowieść o miłości nastolatków.
Cień Nocy jest o dziewczynie, która sama chce decydować o swoim życiu, chce mieć wolny wybór w miłości i poszukuje prawdy, żeby odnaleźć swoje prawdziwe ja.
I jeszcze jedno… Cień Nocy jest piekielnie seksowny, choć nie ma w nim ani jednej sceny seksu.

Nowa gorąca, mocna seria kipiąca walką, akcją i potężną zakazaną miłością, która ma przeciwstawić się przeznaczeniu.

Niezależna, silna, piękna srebrnowłosa i złotooka siedemnastolatka nocą przemienia się w Strażniczkę, groźną i dziką...
Calla od zawsze znała swoje przeznaczenie, które wkrótce ma się wypełnić. W osiemnaste urodziny zwiąże się Renem, władczym i seksownym przywódcą innego klanu. Razem z nim będzie walczyć i rządzić. I strzec świętych miejsc dla Opiekunów - potężnych czarowników. Oni są panami życia i śmierci młodych Strażników. I okrutnie karzą za każdy sprzeciw.
Ale Calla łamie prawo swoich mistrzów, ratując pięknego tajemniczego chłopca zaatakowanego przez niedźwiedzia. Wtedy w dziewczynie rodzi się bunt przeciwko przeznaczeniu, tradycji i nakazom świata, w którym żyje. Rozdarta między obowiązkiem i posłuszeństwem a uczuciem - musi wybierać. Wybierając miłość, może stracić wszystko, nawet własne życie.
Czy zakazana miłość warta jest ostatecznego poświęcenia?


Paranormal romance nadal królują i przeżywają wręcz prawdziwy rozkwit, ciągle mamy wysyp książek o takiej tematyce, a wydawnictwa oferują nam coraz to nowsze i ciekawsze książki. A ja, wielka miłośniczka tego gatunku nie mam na co narzekać i oczywiście nie mogłam odpuścić sobie tej książki.
„Właściwie nigdy nie miałem przyjaciół, a przynajmniej bliskich. Pewnie dlatego tyle czytam. Książki były moim najlepszym towarzystwem.”
Andrea Cremer przedstawia nam świetnie wykreowany świat wilkołaków, którzy nazywani są "Strażnikami", a pieczę nad nimi sprawują Opiekunowie. Wśród dwóch istniejących klanów: Cienia Nocy oraz Kary Nocy panuje nerwowa atmosfera, bowiem od wielu lat nie tworzono nowego klanu, a taki ma powstać 31 października w Samhain, kiedy bariera między światami jest najcieńsza. 
Nowy klan zostanie stworzony przez połączenie dwóch alf oddzielnych klanów: Calli Tor oraz Reniera Laroche. Dwoje nastolatków będzie zmuszonych zawrzeć małżeństwo, aby przypieczętować unię zaplanowaną przez Opiekunów. Jednak czy dwójka młodych ludzi poradzi sobie z brzemieniem odpowiedzialności, które na nich ciąży?
„Może gdybyś mi pozwolił odetchnąć chociaż przez chwilę, nie musiałabym uciekać!”
Główną bohaterką jest wyżej wymieniona Calla Tor, alfa Cienia Nocy, która swoje przeznaczenie znała już od dzieciństwa, można wręcz powiedzieć, że urodziła się ona po to, aby powstał nowy klan. Dziewczyna wie, jakie jest jej zadanie i gładko do niego dąży, pomimo kiełkującego w niej strachu. Renier Laroche, jej przyszły mąż pociąga ją, sprawia, że kotłują się w niej miliony sprzecznych uczuć. Tak było do czasu, kiedy poznała Shaya Dorana. Nastolatka od razu wiedziała, że chłopak jest nietypowy, fascynował ją, bowiem sami Opiekunowie wydali polecenie, aby Strażnicy się z nim zaprzyjaźnili i go chronili. Shay podda wątpliwości wszystko, w co kiedykolwiek wierzyła Strażniczka...
 „Byłam wściekła,że nie potrafię się przy nim kontrolować - i że muszę.”
Jestem po prostu oczarowana piórem Andrei Cremer! Stworzyła ona fascynujący świat wilkołaków, przedstawiony w odmienny sposób niż zazwyczaj. Motyw Strażników i Opiekunów jest genialny. Autorka umiejętnie potrafiła wpleść w akcję wątki romantyczne, przez co nie odnosiło się wrażenia, że miłość odgrywa główne skrzypce. "Cień Nocy" jest kolejną książką z gatunku paranormal romance, który nie ukrywam - czyta mi się najlepiej. Nie mogłam więc odpuścić sobie tej pozycji i absolutnie tego nie żałuję! Lektura ta, pomimo swojej objętości (ma ponad 400 stron) wciągnęła mnie od samego początku i nie chciała wypuścić ze swoich objęć! Serdecznie polecam!

Wyzwania, w których recenzja bierze udział:

20 komentarzy:

  1. Cień nocy... bardzo interesujący tytuł. Podobają mi sie takie klimaty^^
    Poszukam jej w bibliotece i przeczytam^^
    Pozdrawiam serdecznie^^


    Miśka
    http://misiayou97.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. widziałam tę książkę kilka dni temu w bibliotece, ale po chwili wahania.. nie wypożyczyłam jej. po prostu nie mam zbytniej ochoty na tę książkę, a nie będę wypożyczała książki, na którą nie mam ochoty, kiedy na świecie istnieje tyle, których po prostu potrzebuję! ;)
    jeśli chodzi o wilkołaki, mam w bliskich planach "Drżenie". jeśli spodobają mi się wilki (bo na razie nie czytałam jeszcze żadnej książki poświęconej wyłącznie im), może sięgnę i po "Cień nocy"? w jeśli się namyślę, mogę wypożyczyć "Cień.." w każdej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, nie przepadam za tym gatunkiem i po książkę raczej nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się być interesująca, chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Choc do tego gatunku nie jestem przekonana, to ta ksiazka chyba jest dzialaczem cudow, zemod pierwszyxh slow w twojej recenzji mnie do siebie zachecila. Wniosek jest jeden, koniecznie musze przecYtac.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to już wpisuj na listę do przeczytania, Amber i taka dobra pozycja? No proszę, a już spisałam ich książki na straty, czas się nawrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś kiedyś widząc ją w Matrasie, w cenie 10 zł zawahałam się -_-'
    Nie kupiłam jej w końcu i zaczynam tego żałować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to narobiłaś mi niemałej ochoty!

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam już dawno okazję zapoznania się z tą książką i także mi się spodobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezwykle rzadko czytam takie książki, choć zdarzają się wśród nich prawdziwe perełki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak kiedyś trafi w moje ręce, to chętnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu
    i pozostawienie linka do recenzji.
    Została ona dodana do wyzwania.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam książkę na półce, a jakoś nie mogę się zebrać, żeby ją przeczytać :( Muszę w końcu to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mnie ciekawi ta książka, na pewno przeczytam.
    Świetny blog, więc nominujemy go z wielką przyjemnością do Liebster Award :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Okładka - cud, miód i orzeszki! ;D A po twojej recenzji mam straszną ochotę na tę książkę! :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazwyczaj odstraszają mnie książki tego wydawnictwa, ale tę chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń