Autor: K.N. Haner
Tytuł: "Ring girl"
Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 282
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Premiera: 3 lipca 2019
Eden Turner to dwudziestodwuletnia dziewczyna, córka niegdyś sławnego boksera. Eden studiuje zarządzanie w Nowym Jorku i wydawałoby się pozornie, że jej życie jest idealne. Jednak to tylko pozory, bowiem dziewczyna ma bardzo złe relacje ze swoim ojcem, na którego jest utrzymaniu. Ojciec dziewczyny jest agresywny, brutalny i bardzo zaborczy. Ciężko go zadowolić. Wszystkie te animozje wynikają z tego, że mężczyzna w przeszłości miał aferę związaną z dopingiem, która poniekąd zrujnowała jego karierę. Eden, choć zna świat boksu od poszewki, próbuje go unikać, jednak bezskutecznie.
Logan "Dante" Johnson to pretendent do tytułu mistrza świata w boksie. Życie tego mężczyzny jest pełne wyrzeczeń i jest podporządkowane w całości dyscyplinie, którą uprawia. Eden przypadkiem poznaje Logana, którego pamięta z przeszłości. I całkowicie niespodziewanie ścieżki tych obojga ponownie krzyżują się i okazuje się, że pomiędzy nimi bardzo szybko pojawia się nić porozumienia. Istnieje jednak pewna tajemnica, która może ich rozdzielić...
Logan "Dante" Johnson to pretendent do tytułu mistrza świata w boksie. Życie tego mężczyzny jest pełne wyrzeczeń i jest podporządkowane w całości dyscyplinie, którą uprawia. Eden przypadkiem poznaje Logana, którego pamięta z przeszłości. I całkowicie niespodziewanie ścieżki tych obojga ponownie krzyżują się i okazuje się, że pomiędzy nimi bardzo szybko pojawia się nić porozumienia. Istnieje jednak pewna tajemnica, która może ich rozdzielić...
"Ring girl" to najnowsza wydana książka poczytnej pisarki K.N. Haner, reklamowana zresztą jako hit. To także moje pierwsze spotkanie z twórczością tej pisarki. Przyznaję, że byłam bardzo ciekawa jej książek, ponieważ nieustannie napotykałam się na pozytywne recenzje. Warto także podkreślić, że K.N. Haner to jedynie pseudonim, pod którym kryje się polska pisarka urodzona w Ciechanowie. Gdy tylko dowiedziałam się tego moja ciekawość jeszcze bardziej się rozbudziła. A tym samym i moje oczekiwania wzrosły. Jednak moim zdaniem K.N. Haner daleko do zagranicznych pisarek, specjalistek od romansów, niestety...
Moim zdaniem, niestety, "Ring girl" jest mocno przeciętną książką. Nie zrozumcie mnie źle, czytanie tej książki sprawiło mi przyjemność. Bardzo szybko ją przeczytałam, ze względu na jej małą objętość, ale także wciągającą fabułę i wartką akcję. Jednak tak naprawdę jeden główny mankament przeszkodził mi w lekturze, a jest to główna bohaterka, Eden. Dawno już nie spotkałam się z tak bezbarwną i irytującą postacią, jaką jest Eden. Eden jest płytka, rozkapryszona, nudna. Ponoć ma dwadzieścia dwa lata, a zachowuje się jak dojrzewająca nastolatka. Właśnie przez jej absurdalne zachowania nie mogłam do końca cieszyć się lekturą... A szkoda, bo moim zdaniem zamysł był ciekawy, jednak potencjał trochę zmarnowany.
Pomimo oczywistych wad, rozumiem, dlaczego powieści tej pisarki odnoszą taki sukces. K.N. Haner pisze w lekki, prosty sposób, a fabuła jej książek nie jest skomplikowana, za to ciekawa i idealna do romansów. To dlatego jej książki cieszą się tak dużym zainteresowaniem w Polsce, ponieważ dzięki nim można się zrelaksować i odpocząć po ciężkim dniu. "Ring girl" nie było książką dla mnie, ale jestem pewna, że dla większości czytelników na pewno się spodoba. Pomimo oczywistych wad, dzięki wartkiej akcji i interesującej fabule skończyłam czytać ją w rekordowym tempie.
Moja ocena: 5/10
Moja ocena: 5/10
Za książkę serdecznie dziękuję księgarni Tania Książka! Powieść tą możecie znaleźć w kategorii książki dla kobiet.
Twórczość autorki jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po lekturze tej ksiązki i mam bardzo podobne odczucia. Eden mnie drażniła, zachowywała się infantylnie i egoistycznie. Ale zgadzam się, że czytało się przyjemnie, machnęłam całą ksiązkę w jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńTej książki jest pełno w mediach społecznościowych. Nie czytałam, ale mam jej już trochę dosyc
OdpowiedzUsuń