my heaven of books

wtorek, 28 maja 2019

Adam Faber - "Miasto snów"

Autor: Adam Faber
Tytuł: Miasto snów
Wydawnictwo: WeNeedYa
Liczba stron: 462
Gatunek: literatura młodzieżowa, fantasy, YA

"Miasto snów" to pierwszy tom serii Krew Ferów autorstwa Adama Fabera. Główną bohaterką tego cyklu jest na pozór zwyczajna nastolatka imieniem March Sky. Dziewczyna mieszka w małym, szkockim i urokliwym miasteczku. March wyróżnia się na tle swoich rówieśników przede wszystkim swoim bardzo niskim wzrostem, co powoduje, że jest ona nieustannym obiektem drwin i szyderstw. Sytuacji nie poprawia fakt, że March ma bardzo cięty język i często wywołuje konflikty, sprawia to nawet, że chwilami jej własna matka ma dosyć jej infantylnego zachowania. Pewnego dnia do jej codziennych problemów dochodzą także dziwne wizje i sny, w których pojawia się tajemniczy chłopak. March nie mogąc liczyć na pomoc ze strony swojej matki ani przyjaciółki, czuje się zagubiona. Za wszelką cenę postanawia odnaleźć tajemniczego chłopaka, ponieważ sądzi, że może on być odpowiedzią na nurtujące ją pytania.

"Miasto snów" to pierwsza przeczytana przeze mnie książka Adama Fabera. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z powieściami tego autora, więc wkroczyłam w to uniwersum jak w coś nieznanego, ale coś, czym bez wątpienia czułam się zaintrygowana. Świat Ferów okazał się dla mnie fantastyczną i ciekawą krainą, każdy jej zakamarek odkrywałam z przyjemnością, ciekawa, co się jeszcze za nią kryje. Dla mnie, jako czytelniczki była to świetna przygoda, ponieważ uwielbiam jak pisarze kreują swoje własne uniwersa. Jednakże dla bohaterów wkroczenie w Aislingen nie zawsze było usłane różami. Ta pozornie idylliczna kraina skrywa wiele okrutności i zła. Nasi zabawni, acz odważni protagoniści będą musieli sobie poradzić z wieloma trudnościami, a Ferowie nie są dla nich łaskawi i traktują ich z pogardą. March Sky jednak jest pewna siebie i nie pozwoli sobą pomiatać. Perypetie nastolatki oraz jej przyjaciół przysporzą czytelnikowi wiele śmiechów.

Adam Faber jest znany większości czytelnikom z serii Kroniki Jaaru. Autor wykreował swoje uniwersum z przerażającymi Ferami na planie głównym. "Miasto snów" to początek nowej serii Fabera, w której pisarz powołuje do życia nowych bohaterów, ale obracających się w tym samym uniwersum. Jako, że nie czytałam wcześniej żadnej powieści Fabera, nie mogę się odwołać do Kronik Jaaru. Mogę jedynie opisać swoją subiektywną opinię na temat cyklu Krew Ferów. A seria ta zdecydowanie bardzo mi się spodobała. Książki spod pióra Adama Fabera są często porównywane do świetnie znanego wszystkim Harr'ego Potter'a. Krew Ferów moim zdaniem nie dorównuje kultowej serii J.K. Rowling, ale jest dobrze napisana i posiada solidną fabułę. Charakteryzuje ją podobna lekkość czytania, a także historia osadzona w fantastycznym świecie. "Miasto snów" to książka z rodzaju tych, które spodobają się zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. Każdy znajdzie coś dla siebie, nie brakuje tutaj dynamicznej akcji, ciekawych bohaterów i fabuły.

"Miasto snów" to idealna powieść do przeczytania na dwa wieczory. Zabawne losy March Sky, szczególnie jej perypetie z Piątkiem, przysporzyły mi wiele śmiechu. Cykl Krew Ferów rozpoczął się dla mnie bardzo pozytywnie, dlatego z chęcią sięgnę po kolejne części.
Polecam!
Moja ocena: 7/10

3 komentarze: