my heaven of books

piątek, 11 września 2015

PRZEDPREMIEROWO: Suzanne Young - Plaga samobójców

Autor: Suzanne Young Tytuł: Program część 1. Plaga samobójców. Wydawnictwo: Feeria Young Liczba stron: 455 Premiera: 23 wrzesień

Gdy tylko zobaczyłam "Plagę samobójców" w zapowiedziach na wrzesień od Wydawnictwa Feeria Young wiedziałam, że jest to książka wprost stworzona dla mnie. Na początku nie skojarzyłam, iż jest to powieść, o której słyszałam już wcześniej, jeszcze przed polską premierą. Oryginalny tytuł tego dzieła bowiem brzmi "The Program" i ma charakterystyczną, żółtą okładkę. Pamiętam, że już wtedy zaintrygowała mnie ta nowość, ponieważ staram się na bieżąco śledzić nowości książkowe, szczególnie dystopie, które są jednym z moich ulubionych gatunków. Wyobraźcie sobie więc moje zdziwienie i radość, gdy odkryłam, że "Plaga samobójców" to w istocie powieść, którą mam na oku już od długiego czasu. Nie trudno więc się domyślić, że moje oczekiwania były bardzo wysokie i z szerokim uśmiechem na twarzy mogę stwierdzić, że w ogóle się nie rozczarowałam.

Wybuchła fala licznych samobójstw popełnianych przez nastolatków. Nie minęło wiele czasu, gdy zaczęto określać to epidemią. Władze zostały zmuszone, aby poradzić sobie z tym problemem i w ten oto sposób powstał Program, do którego trafiają chorzy i który ma za zadanie ich wyleczyć. Wszystko z pozoru wydaje się naprawdę świetnie zorganizowane. Osoby, które tam trafiają naprawdę zdrowieją i nie mają więcej samobójczych myśli. Jest tylko jeden mankament... Pacjenci Programu tracą większość swoich wspomnień, a w efekcie zapominają i nie wiedzą, kim w ogóle są.

Siedemnastoletnia Sloane wraz ze swoim chłopakiem Jamesem nie mogą doczekać się ukończenia osiemnastu lat, ponieważ wtedy nie będą oni objęci zasięgiem Programu. Główna bohaterka pragnie jedynie uchronić siebie oraz miłość swojego życia przed utratą wszystkich wspomnień. Niestety, okazuje się, że w świecie, gdzie panuje epidemia samobójstw wcale nie jest tak łatwo pozostać zdrowym...

Dystopie mają to do siebie, że dosyć ciężko tutaj o oryginalność. Wiele motywów i pomysłów zostało już najzwyczajniej w świecie przerobionych. Jednak Suzanne Young udowodniła, że owszem, jest możliwe, aby wyrwać się z okrutnych szpon sztampowości i nudy. Stworzona przez nią historia jest nie tylko ciekawa, ale także skonstruowana w naprawdę sprytny i intrygujący sposób. Autorka nie podała wszystkiego swoim czytelnikom na tacy. W pierwszej części serii Program koncepcja młodych osób masowo popełniających samobójstwa została wręcz jedynie lekko zarysowana, a w zasadzie nie dowiedziałam się, jaki powód stoi za tą epidemią. I choć w innym przypadku czułabym niedosyt i złość, to w tej konkretnej książce okazało się to strzałem w dziesiątkę. Rozbudziło to jedynie moją ciekawość. Ciekawość, która rosła wraz z każdą, kolejną przeczytaną stroną.

Dawno nie czytałam tak wciągającej powieści, jaką jest "Plaga samobójców". Akcja jest niezwykle dynamiczna, wciąga praktycznie już od samego początku. Charakteryzuje ją wartkość i stopniowe budowanie napięcia przez autorkę. Warsztat pisarski Suzanne Young jest lekki, ciekawy, absorbujący, po prostu idealny do tego rodzaju książkach. Właśnie w głównej mierze dzięki niemu nie mogłam oderwać się od czytania. Nie wiedziałam też, czego się spodziewać. Jedno trzeba oddać pisarce - wie ona, jak porządnie zaskoczyć, a nawet zaszokować czytelnika. Przygotujcie się więc na niezapomniane emocje!

Mogę pisać o klimacie, o barwnej fabule, o wciągającej treści, ale przecież nie mogę zapomnieć o wątku miłosnym. Związek Sloana i Jamesa jest tak prawdziwy, tak genialnie przedstawiony, że wciąż się nie mogę temu nadziwić. Suzanne Young idealnie udało się ukazać zażyłość relacji pomiędzy tym dwojgiem. Ich uczucie rodziło się wolno, przyjaźń stopniowo przekształcała się w piękną i dojrzałą miłość, która totalnie mnie urzekła. Dialogi pomiędzy nimi miały w sobie jakąś iskrę i realność, w ogóle nie były sztuczne, często wywoływały we mnie szeroki uśmiech. Autorki książek skierowanych głównie do młodzieży często przesadzają, czynią wątki miłosne zbyt przesadzonymi, zbyt słodkimi i zbyt uroczymi. Suzanne Young perfekcyjnie udało się tego uniknąć. Od tej pory Sloane i James będą jedną z moich ulubionych par literackich, a uwierzcie, że ciężko znaleźć się na tej liście. Ach ten James... Naprawdę ciężko jest go NIE pokochać.

Zdecydowanie to, co cenię w dystopiach to ich nietypowy klimat. Tego rodzaju powieści bardzo często są wręcz naładowane mrocznym klimatem, wyczuwa się w nich niesprawiedliwość tamtejszego świata przedstawionego. Nie inaczej jest właśnie w "Pladze samobójców". Czytając o czyhających na uczniów w szkole agentach, ryzyku oznaczenia i trafienia do Programu, czułam autentyczny strach. Jednak to, co wzbudziło we mnie największe przerażenie to fakt, iż pacjencji Programu zostawali pozbawiani większości swoich wspomnień (tych, które w mniemaniu władz spowodowały u nich chorobę). 

"Plaga samobójców" to pierwszy tom serii Program, która wciągnie Was do swojego świata i na długo z niego nie wypuści. Powiedzenie, że ta powieść wciąga, byłoby naprawdę dużym niedopowiedzeniem, ona wręcz wsysa! Autorka całkowicie urzekła mnie tym, że wyrwała się ze szponów sztampowości i stworzyła dzieło, w czasie lektury którego ani razu nie odniosłam wrażenia: "to już było". 

Zawsze sobie mówię, że dobrą książkę poznaję po tym, gdy zostaje ona ze mną na długo po jej skończeniu. Tak właśnie jest z "Plagą samobójców". Przeczytałam ją, po czym wcale jej nie odłożyłam po to, aby zacząć nową przygodę. Nie, ja nie mogłam przestać o niej myśleć. Analizować przeczytanej historii. Zastanawiać się, jak potoczy się ona dalej. I myśleć, kiedy zostanie wydana kontynuacja, ponieważ wprost nie mogę się jej doczekać. Jak zapewne się domyśliliście, prequel Programu ogromnie przypadł mi do gustu. Coś czuję, że wrócę do niego jeszcze nieraz w niecierpliwym oczekiwaniu na sequel... Jeśli lubicie dystopie naładowane emocjami - nie wahajcie się sięgnąć po tą lekturę. A nawet jeśli myślicie, że za nimi nie przepadacie, to gwarantuję, że "Plaga samobójców" to zmieni. Gorąco polecam!
Moja ocena: 10/10

WYZWANIA: CZYTAM FANTASTYKĘ 2015.

24 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa i przede wszystkim wylewna recenzja. Chyba rozwiałaś wszelkie moje wątpliwości co do tego, czy przeczytać tę książkę. A zwłaszcza tym, że pomimo tematyki w tej powieści jest świeżość, bo to rzeczywiście trudno w typowo dystopijnych książkach.

    Pozdrawiam :) http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Po recenzji i emocjach widzę, że książka musi być genialna :D
    Pewnie kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęcająca recenzja. Na pewno skuszę się na powyższą pozycję.
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. 23 września popędzę do najbliższej księgarni i kupię. :D Nie mogę się doczekać. Rzadko zdarza mi się wyczekiwać tak mocno książki, a już tym bardziej autorstwa kogoś, kogo nie znam. Jestem jej bardzo ciekawa, a kolejne przedpremierowe recenzje tylko mnie zachęcają jeszcze bardziej. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że i mnie do gustu przypadnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię ten gatunek i na pewno przeczytam tę książkę. Wydaje się być czymś oryginalnym na książkowym rynku, a o to teraz trudno :)

    Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Łączy nas kolejna rzecz - obydwie kochamy dystopie! :D
    Ta książka już od dłuższego czasu kusi mnie w zapowiedziach pewnej księgarni internetowej i mąci w moim umyśle, że najwyższy czas posłużyć się portfelem. Nie wiem, kiedy wymięknę, bo naprawdę jestem ciekawa tego tytułu, a Twoja wręcz wylewna opinia (pozytywna na sto dwa) coraz bardziej mnie ugina... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ohhh jestem zachwyconą tą dystopią mimo, że jeszcze jej nie czytałam. Mam w planach ją kupić, kiedy zostanie wydana.... Kusi, kusi ona...

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Obiecałam sobie, że koniec z nowymi książkami, dopóki nie uporam się z własnymi zbiorami. Nie wiem jednak czy powstrzymam się przed kupieniem "Plagi samobójców"... bardzo narobiłaś mi na nią ochoty!

    OdpowiedzUsuń
  10. Już odkładam na nią kieszonkowe ;)
    Zarówno opis jak i Twoja recenzja mnie do niej przekonały na 100%
    Pozdrawiam!
    Blondie in Wonderland

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również wiedziałam, że jest to książka dla mnie, odkąd tylko zobaczyłam ją we wrześniowych zapowiedziach. Koniecznie muszę ją mieć na swojej półce, bo uwielbiam dystopię a ten tytuł niesamowicie mnie kusi ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydawnictwo Feeria Young oferuje świetne książki, na tę zamierzam polować, zwłaszcza po Twojej ciekawej recenzji :)

    www.papierowenatchnienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mnie ta książka zaintrygowała! Chętnie bym po nią sięgnął ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak wysoka ocena? To widać, że rzeczywiście warto zapoznać się z tą pozycją!
    Słyszałam o niej w zapowiedziach wrześniowych i nawet motyw, fabuła mi się spodobała. Jednak po twojej recenzji czuję, że muszę ją kupić i przeczytać. Koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem straaaasznie ciekawa tej pozycji, kocham takie klimaty - szkoda tylko, że ostatnie pieniądze wydałam niedawno na wyprzedaży w Znaku, chociaż jak się postaram to może uda mi się zorganizować jakiś skromny fundusz na tę książkę, bo wydaje się naprawdę warta kupna :)

    Weronika z lubieduzoczytac.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie mogę się doczekać, aż trafi ona w moje ręce!

    OdpowiedzUsuń
  17. Już nie mogę się doczekać lektury! Potrafisz skusić, nie ma co :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mnie zachęciłaś! :D Już wcześniej zainteresowałam się tą książką, ale wydawała mi się być trochę szablonowa. Teraz na pewno ją przeczytam. :)

    ocean-slow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Mój apetyt na ten tytuł jeszcze bardziej się zaostrzył! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ojej, ale dobra ocena! Lubię dystopie, ta pozycja widnieje na mojej liście Chcę przeczytać, ale nie jest priorytetem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakżebym mogła odmówić, teraz, tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  22. Fabuła nasuwa mi na myśl serię Bracken, tyle że nie dotyczyło to samobójstw.

    OdpowiedzUsuń
  23. Korci mnie ta książka. Zwłaszcza, że zbiera tyle pozytywnych opinii. :)

    OdpowiedzUsuń