my heaven of books

poniedziałek, 20 lipca 2015

Erika Johansen - Królowa Tearlingu

Autor: Erika Johansen Tytuł: Królowa Tearlingu Wydawnictwo: Galeria Książki Liczba stron: 488

O "Królowej Tearlingu" autorstwa amerykańskiej pisarki Eriki Johansen było głośno w Polsce jakiś czas temu. Jest to powieść z nurtu fantastyki, a że ja sama jestem ogromną fanką tego rodzaju książek, to i z tą także musiałam się zapoznać. Nawet przeczytanie kilku negatywnych recenzji mnie nie zniechęciło i całe szczęście, bo miałabym co żałować. Dawno nie czytałam dzieła tak do szpiku przesiąkniętego magią i niezwykłym klimatem!

Kelsea Raleigh została wychowywana w odosobnieniu, z dala od swoich rówieśników i centrum miast. Nie wie również za wiele o historii Tearlingu i o tym, co się obecnie dzieje w królestwie, którym niedługo będzie władać. Ten dzień nadchodzi, gdy w dniu jej dziewiętnastych urodzin przybywa po nią Królewska Straż, aby eskortować ją do stolicy, gdzie zostanie koronowana na królową Tearlingu. Nic jednak nie jest proste - wręcz przeciwnie, bowiem na życie młodej dziewczyny czyha wiele niebezpieczeństw. Zabójcy jej wuja-króla regenta próbują ją dopaść, a do tego dochodzi jeszcze kruchy sojusz z przerażającą Szkarłatną Królową. Być może niedługo Kelsea będzie musiała stanąć z nią do wojny... i możliwe, że doprowadzi swoje królestwo do upadku.

Zazwyczaj staram się unikać czytania jakichkolwiek recenzji książek, które mam zamiar przeczytać. Dzieje się tak z prostego powodu - każdy ma inny gust, a czyjeś opinie mogą sprawić, że odmówię sobie przeczytania jakiegoś dzieła, które być może przecież mogłoby mi się spodobać. Mimo to, jakoś natknęłam się na kilka niepochlebnych opinii na temat "Królowej Tearlingu" i cóż, muszę przyznać, że musiały się one chyba wziąć z powietrza albo czytelnik, który sięgnął po tą powieść zwyczajnie do niej nie dorósł. Właśnie tak, bowiem Erika Johansen stworzyła pełnoprawną lekturę fantastyczną. Z własnym światem, własnymi bohaterami i z własną historią. A uwierzcie mi, Tearling w wydaniu tej pisarki to mistrzostwo. Uważam, że do tego rodzaju książek trzeba jednak być dojrzalszym psychicznie, aby docenić kunszt pisarski autora. Ja to zrobiłam, ponieważ gołym okiem widać, jak wiele czasu Johansen musiała poświęcić na wykreowanie świata przedstawionego od samego początku.

Jedną z największych zalet "Królowej Tearlingu" są bohaterowie. Źli, dobrzy, niejednoznaczni - od koloru do wyboru, każdy jednak czymś się wyróżnia i wzbudza w czytelniku wiele emocji. Przykładowo, główna postać, Kelsea od razu zjednała sobie moją sympatię. Była wychowywana w odosobnieniu, gdy jednak nadszedł czas wykazania się, w ogóle nie zawiodła. Urodzona królowa, która chce pomóc swoim poddanym i zmienić Tearling na lepsze. Bardzo polubiłam także Lazarusa, czyli Buławę, o którym na początku nie wiedziałam dokładnie, co myśleć. To bardzo odważna, a zarazem honorowa osobistość, która poruszy każde serce. Jeśli chodzi o Ducha... Z pewnością jest to bohater nacechowany uczuciami, którego nie od początku da się lubić.

"Królowa Tearlingu" nie jest' młodzieżówką", jak wiele osób może się spodziewać. Już sama okładka, dosyć poważna i majestatyczna może naprowadzić czytelnika na taki trop. Choć jest to literatura fantastyczna, to uważam, że niekoniecznie spodoba się ona młodszym osobom. To powieść, którą - moim zdaniem - docenią tylko dorośli, w innym przypadku można by ją uznać za zbyt rozbudowaną, a co za tym idzie - nudną. A rozległa i dopracowana fabuła to przecież zaleta, a nie wada. Tej książce wystarczy poświęcić kilkanaście stron, aby na dobre się w nią wciągnąć i gwarantuję Wam, że się nie oderwiecie aż do samego końca!

Odnośnie "Królowej Tearlingu" miałam duże oczekiwania. Pragnęłam treści tak samo dobrej i dopracowanej, jak okładka, a otrzymałam to wszystko jeszcze z nawiązką. Erika Johansen absolutnie mnie nie zawiodła, a jej książka to jedna z najlepszych z tego gatunku, które kiedykolwiek miałam okazję przeczytać. Niesamowicie wciągająca i uzależniająca, od razu mnie wessała w swój świat. Bohaterowie są niczym wyjęci z rzeczywistości i umieszczeni na kartach powieści, fabuła budzi podziw dynamizmem i wielowątkowością, a i wielu emocji w czasie lektury także nie brak. Nie mogę się doczekać kontynuacji... Gorąco polecam!
Moja ocena: 9/10

WYZWANIA: CZYTAM FANTASTYKĘ 2015.

19 komentarzy:

  1. Zgadzam się, "Królowa Tearlingu" jest fenomenalna! Nie wiem skąd się biorą te negatywne recenzje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi nie za bardzo przypadła do gustu, była po prostu... przeciętna. Ale na pewno sięgnę po 2 tom, bo jestem ciekawa, jak dalej rozwinie się akcja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli tutaj się nie zgadzamy - ja dawno nie czytałam tak dobrej książki z hurtu fantastyki. :)

      Usuń
  3. Zapowiada się ciekawie i masz rację, że niektórzy są źle nastawieni na tak rozbudowane książki. Jednak im bardziej rozbudowany jest świat przedstawiony, tym lepiej.
    Będę musiała sięgnąć po tę książkę, skoro dawno nie czytałaś tak dobrej fantastyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka jest cudowna i intrygująca, sprawia, że od razu mam ochotę zapoznać się z treścią, która wydaje się być ciekawa. Naprawdę zachęciłaś mnie do tej książki i być może nadarzy się kiedyś okazja, kiedy będę mogła ją przeczytać :>

    http://secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio właśnie natknęłam się na opinię, że ta książka została źle zaznaczona jako młodzieżówka fantasy, bowiem treść jest bardziej odpowiednia dla starszych czytelników. Widzę, że coś w tym jest, bo też zwróciłaś uwagę, że młodszym osobom może się nie spodobać. Dla mnie to nawet lepiej, wolę właśnie takie powieści :) Mam nadzieję, że mi się spodoba, bo książka już u mnie czeka na półce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Naprawdę.
    Ja lubię czytać recenzje książek, które mam zamiar przeczytać. Jestem bardzo ciekawa opinii tych, którzy mają podobny gust i czy jest możliwość, iż ja także będę zachwycona lub odwrotnie. Owszem, bywa tak, że można się pomylić w ocenie, ale przecież - w końcu - każdy odbiera inaczej to, co czyta. ;)
    Ja nie jestem gotowa na tego typu fantasy. Zostaję przy swoich typach. ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam wcześniej o tej ksiażce. Chyba muszę ją przeczytać. Fabuła wydaje się być bardzo wciągająca.

    Pozdrawiam
    http://blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Magia, niesamowity klimat i interesujący bohaterowie - zaintrygowałaś mnie, te cechy są godne uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie ta książka raczej ona nie przypadnie do gustu, gdyż takiej fantastyki za wiele nie czytam, ale taka różnorodność bohaterów to na pewno duży plus :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Również lubię fantastykę, więc z chęcią się skuszę na przeczytanie ,,Królowej Tearlingu"

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię fantastykę i bardzo chciałabym przeczytać. ^_^ Sam opis bardzo mi się podoba. ^_^

    OdpowiedzUsuń
  12. Niedawno miałam okazję czytać tę powieść i mogę powiedzieć tyle, że zgadzam się z Tobą. Historia to nie młodzieżówka, która zniknie w tłumie. Czyta się ją z rosnącą ciekawością. ;) Zastanawiam się, czy nie tylko mnie najbardziej fascynowała postać Ducha... Też tak masz? Widzę, że w pełni nie przypadł Ci do gustu. Mnie zastanawia, kim on tak naprawdę jest...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie tak, że Duch mnie nie intryguje - wręcz przeciwnie... Jednak autorka za bardzo poskąpiła informacji o nim. :/

      Usuń
  13. Ten niesamowity klimat całkowicie do mnie przemawia. Wahałam się co do tego tytułu, ale masz racje - czasem zbyt wiele przeczytanych recenzji zaburza naszą intuicje. Uwielbiam podobną tematykę, więc czemu nie? :D No i mieć takie cudo z taką okładką na swojej półce? Hell yeah! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoja recenzja wskazuje na to, że książka może być ciekawa,

    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam w planach tę powieść. Cieszę się, że jest tak doskonała. Kuszą mnie niejednoznaczni bohaterowie, no i ta okładka, która jest własnie taka majestatyczna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ta pozycja czeka na mnie na czytniku i czeka i czeka, więc muszę to wreszcie zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Okładka jest boska a i treść myślę, że przypadnie mi do gustu :)
    Zapraszam do mnie http://dobraksiazka1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń