my heaven of books

czwartek, 30 stycznia 2014

Elizabeth Chandler - Potęga miłości

Potęga miłości - Mary-Claire Helldorfer 
Autor: Elizabeth Chandler
Tytuł: Potęga miłości
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 216
Moja ocena: 7/10


W poprzedniej części mieliśmy okazję zobaczyć rodzącą się miłość pomiędzy Tristanem a Ivy. Miłość, która została gwałtownie przerwana w wypadku samochodowym, w którym ginie Tristan, a jego dziewczyna uchodzi z życiem.

Ivy po śmierci swojego chłopaka jest załamana, traci wiarę w anioły, które niegdyś były istotną częścią jej życia. Nie wie jednak, iż Tristan wrócił na ziemię jako anioł i odkrywa, iż wypadek, w którym zginął nie był przypadkowy... Teraz jego dziewczynie grozi niebezpieczeństwo... Czy uda mu się uratować Ivy, nim będzie za późno?
Pomimo nieco oklepanego tematu, "Pocałunek anioła" naprawdę mi się spodobał. Nie czekałam więc długo z wypożyczeniem kolejnych części tego cyklu i w końcu przystąpiłam do czytania kontynuacji pod tytułem "Potęga miłości".

"Potęga miłości" jest prawie kalką pierwszej części. Fabuła nadal pozostaje praktycznie taka sama, tempo akcji mknie szybko, a autorka uwodzi czytelników swoim lekkim i przyjemnym warsztatem pisarskim. Jest to opowieść o niezwykle silnej młodzieńczej miłości, która może przetrwać wszystko i trwać mimo wszystko. Nawet mimo śmierci. 

Cykl stworzony przez Elizabeth Chandler jest głównie skierowany do młodzieży, co dla mnie po przeczytaniu pierwszego tomu jest całkowicie jasne. Nie znajdziemy w tej serii wielkich rewelacji, nie zmieni ona naszego życia. "Potęgę miłości" czyta się po prostu błyskawicznie, spokojnie da się radę ją skończyć za jednym "posiedzeniem".

Po raz kolejny zostałam rozczarowana przez małą objętość tej książki. Znowu odniosłam wrażenie, jakby autorka niepotrzebnie przyśpieszała niektóre wątki i za szybko je kończyła. Uważam, iż przez to powieść ta straciła na uroku. Serię tę nie tylko czyta się szybko, bo wciąga, ale też dlatego, że fabuła intryguje, zmusza czytelnika do emocjonalnego zaangażowania się w czytaną historię.

Istotnym plusem "Potęgi miłości" jest narracja w trzeciej osobie. Z jednej strony obserwujemy codzienne życie Ivy, a z drugiej widzimy, jak Tristan radzi sobie z byciem aniołem. To naprawdę świetny zabieg ze strony autorki, ukazanie kontrastu pomiędzy ludzkim a anielskim życiem.

Serię Pocałunek Anioła polecam osobom poszukującym lekkiej opowiastki z bardzo uwypuklonym wątkiem miłosnym. Cykl ten nadaje się idealnie na długie, zimowe wieczory.


WYZWANIA: CZYTAM FANTASTYKĘ 2014.

12 komentarzy:

  1. Całą seria jest już za mną, lubiłam ją czytać. Może i jest mała objętościowo,ale za to jest też ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na długie zimowe wieczory, mówisz. Muszę się rozejrzeć, czegoś takiego właśnie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz większy robisz mi na tą serię apetyt ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakbym miała wybierać pomiędzy tym a Akademią Wampirów, wybieram AW ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się, że ta seria nadaje się na długie wieczory. Lekka i przyjemna lektura. Jestem z trakcie czytania ostatniej już części i chociaż seria miała wzloty i upadki to i tak ją lubię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba muszę zainteresować się tą serią

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś koniecznie chciałam ją przeczytać. Teraz już nie mam na nią ochoty...

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś miałam wielką ochotę na tą serię. Z czasem jakoś o niej zapomniałam. A tak w końcu wychodzi na to, że zawsze są jakieś inne książki do przeczytania. Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak pisałam przy pierwszej części - nie jestem aż tak zainteresowana, aby biegnąć i ją czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusi mnie ta seria. Słyszałam dobre opinie. Miże dopadnę ją gdzieś w biblio ;)
    Bardzo chętnie po nią sięgnę <3
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj chyba już wyrosłam z podobnych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Seria już za mną , spodziewałam się czegoś innego , ale zakończenie serii mnie uszczęśliwiło ;)

    http://czytaniemoimhobby.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń