Autor: C.J Daugherty
Tytuł: Zagrożeni
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 381
Moja ocena: 10/10
W maju ubiegłego roku dostałam na
urodziny kilka książek. Dużego zaskoczenia nie było - w końcu sama sobie
wybrałam, to, co chcę dostać. Wśród nich był tytuł "Wybrani",
powieść, która często przewijała się w recenzjach zachwyconych moli
książkowych, więc cóż, stwierdziłam, że i ja muszę ją mieć. W końcu
przystąpiłam do tejże lektury ponad miesiąc później i żałuję, że
zrobiłam to tak późno!
Za
co pokochałam tą serię, pytacie? Na to składa się kilka czynników,
które razem wzięte tworzą spójną, niezachwianą całość, więc karygodne
byłoby wymienienie przeze mnie jednego faktu, który sprawił, że
zapałałam sympatią do sagi Wybranych. Ewidentnie cykl ten ma coś
magnetyzującego w sobie i bynajmniej nie mówię tu tylko o świetnych
okładkach, ale także i o opisie. C.J Daugherty stworzyła powieść
skierowaną głównie do młodzieży, nie oznacza to jednak, iż starsi
czytelnicy nie mogą po nią sięgnąć. Mogą. Prawie pewne jest także, że
polubią tą książkę tak samo, jak ci młodsi. W każdym razie, mamy pełno
autorek fantastyki, które mają całe rzesze swoich fanów. Mogłabym tutaj
wymieniać, oj mogłabym... No właśnie, ale to jest fantastyka. Daugherty
stworzyła za to dzieło pełne intryg, zagadek, suspensu i akcji, nie
zawierające ani krztyny elementów fantastyki. W końcu mogę z dumą powiedzieć, iż przeczytałam coś "normalnego" i na dodatek diabelnie dobrego!
Wydarzenia
z poprzedniej części, "Dziedzictwa" sprawiły, iż Alle stwierdziła:
"dość!". Dość zbywania jej przez dyrektorkę Akademii, Isabelle, dość
traktowania jej jak dziecko i mówienia, żeby zajęła się uczeniem. Po
śmierci Jo w głównej bohaterce zaszła ogromna zmiana. Dziewczyna ma dość siedzenia bezczynnie, chce zacząć działać. Dlatego decyduje się na ucieczkę z elitarnej szkoły
Cimmerii. Szybko jednak zostaje odnaleziona i musi wracać do miejsca, w
którym ani trochę nie czuje się już bezpieczna.
Na
niepokorną Alyson Sheridan czeka jej babka, Lucinda Meldrum. Mimo, iż
nastolatka nie zna prawie tej kobiety, ufa jej i podporządkowuje się
zasadom przez nią wyznaczonym. Allie ma zostać w szkole, być przykładną
uczennicą, zarówno podczas "normalnych" zajęć, jak i tych w Nocnej
Szkole. Główna bohaterka pozornie przestrzega wyznaczonych zasad, a po
kryjomu razem z innymi uczniami próbuje rozwiązać zagadkę, kto jest
szpiegiem w Cimmerii. W międzyczasie w ekskluzywnej Akademii zaczyna
dziać się coraz gorzej...
"Zagrożeni"
to przede wszystkim akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Od samego
początku autorka bezlitośnie wrzuca czytelnika w wir wydarzeń. A ja to
właśnie lubię. Błyskawiczne tempo, które C.J Daugherty narzuciła swojej
książce to strzał w dziesiątkę. Oprócz tego trzecią część sagi Wybrani
charakteryzuje jeszcze więcej napięcia. To aż prawie śmieszne, co ta
powieść ze mną zrobiła. Podczas czytania ostatnich stron dosłownie nie
mogłam usiedzieć w miejscu, ciągle się kręciłam, a gdy przeczytałam
ostatnią stronę, stwierdziłam: "matko, tak szybko się skończyła?!". Jedyne, czego
żałuję to faktu, iż lektura ta jest najcieńsza ze wszystkich tomów!
C.J
Daugherty ma świetny sposób kreowania nie tylko napięcia, ale także i
bohaterów, oraz intryg i zagadek. W tej serii nigdy nie można być
niczego pewnym, tak autorka zaskakuje swoich czytelników. Pisarka zwodzi
nas, podsuwając co rusz błędne rozwiązania intryg. Najlepszy jest fakt, iż potrafi ona sprytnie manewrować uczuciami odbiorcy.
Myślę,
że fani wątku miłosnego mogą poczuć się trochę rozczarowani. Ja
rozczarowana jestem może w małej mierze, bo romans to nie jedyny
element, na którą składa się ta książka. Widoczne jest, iż autorka w tej
części skupiła się bardziej na budowaniu napięcia, knuciu intryg i
zagadek. Fani serii wiedzą, że Allie jest członkinią miłosnego trójkąta.
Z jednej strony kusi ją zakazany już Carter, który wysyła jej sprzeczne
sygnały, a z drugiej strony jest Sylvain, który widocznie czeka na nią,
troszczy się o nią... Myślę, że poniekąd wątek ten został wyjaśniony,
ale w sposób, który wciąż może zostać odkręcony w kolejnym tomie...
Wiecie, C.J Daugherty uwielbia zaskakiwać swoich fanów.
Dużo o tej książce słyszałam, ale chyba jednak się nie skuszę ;) Mój stosik i tak jest już spory :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie ;)
Mam wielką ochotę na tę serię, jednak jeszcze nie udało mi się dopaść pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńMimo wielu pozytywnych recenzji nie mogę przekonać się do tej serii... Nie wiem czemu, po prostu i tyle... Może kiedyś się przekonam, ale nie w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do wzięcia udziału w stworzonym przeze mnie wyzwaniu czytelniczym dotyczącym literatury YA :)
Ja się chyba nigdy nie przekonam do tych książek... :)
OdpowiedzUsuńMam pierwszą część na półce i nie umiem znaleźć na nią czasu - zawsze jest coś innego, ważniejszego do czytania. A tu już trzecia część wyszła...
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze serii...lecz wierzę że fajna! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie <3
Mam ochotę na tę serię :)
OdpowiedzUsuńPierwszy tom już za mną, teraz tylko polować na następne!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać aż po nią sięgnę! Stoi za mną na półce, a ja słyszę nawet teraz jej wołanie "Czytaj mnie!" xd Świetna recenzja <3
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że kiedyś skuszę się na tę serię.
OdpowiedzUsuńKupując "Wybranych" pomyślałam, że Akademia Cimmeria to coś jak Hogwart :D jakiś magiczny świat :) a okazało się, że zero magii :) podobało mi się bardzo :) niedługo przeczytam "Zagrożonych".
OdpowiedzUsuń