my heaven of books

sobota, 22 grudnia 2012

(4). Bree Despain - Dziedzictwo mroku

  
 
Autor: Bree Despain
Tytuł: Dziedzictwo mroku
Wydawnictwo: Galeria książki
Liczba stron: 440
Moja ocena: 6/10

Grace Divine, córka miejscowego pastora, zawsze wiedziała, że tej nocy, kiedy znikł Daniel Kalbi, wydarzyło się coś strasznego. Tamtej nocy przed domem znalazła swojego brata Jude’a nieprzytomnego i skąpanego we krwi. To, co się wówczas stało, miało pozostać straszliwą tajemnicą.
Wspomnienia, które jej rodzina starała się pogrzebać, powracają, kiedy Daniel zjawia się trzy lata później i zapisuje się do tej samej szkoły, do której chodzą Grace i Jude. Mimo że Grace obiecała bratu, że będzie się trzymać z dala od dawnego przyjaciela, jest zafascynowana jego niezwykłymi zdolnościami artystycznymi i dziwnym, głodnym błyskiem w oczach, a także uczy się spoglądać na świat z nowej perspektywy.
Im bardziej Grace zbliża się do Daniela, tym większe grozi jej niebezpieczeństwo, ponieważ gniew Jude‘a prowadzi go do sojuszu ze starożytnym złem, które Daniel wyzwolił owej straszliwej nocy. Grace musi poznać prawdę o mrocznym sekrecie chłopaka… oraz odkryć lekarstwo, aby ocalić tych, których kocha. Może to jednak wymagać od niej ostatecznej ofiary – z własnej duszy.
 
„Jestem śmiercią lub życiem. Jestem ocaleniem lub zniszczeniem. Aniołem lub demonem.”  
Z wielkim podekscytowaniem sięgnęłam po "Dziedzictwo mroku", dzięki urzekającej okładce i zachęcającemu opisowi. I nie rozczarowałam się. W każdym razie nie aż tak bardzo.
Główną bohaterką jest nastolatka Grave Divine, tak, "łaska" i "boża", a to dlatego, że jest ona córką pastora. Dziewczyna ma urocze młodsze rodzeństwo: Charity i Jamesa oraz idealnego, starszego brata Jude'a. Swoją drogą, nienawidzę takiego idealizowania postaci. Książka rozpoczyna się powrotem do miasta Daniela, po trzyletniej nieobecności, dawnego przybranego brata i przyjaciela Jude'a oraz Grace. Oczywiście od początku zaczynają się problemy. Główną bohaterkę ciągnie do Daniela, podczas gdy jej brat robi wszystko, żeby się zniechęciła. Mamy też mało wyrazistą najlepszą przyjaciółkę Grace - April, która pełniła raczej funkcję reprezentacyjną, była, aby "być", bo w końcu musi być najlepsza przyjaciółka, prawda?
Jakże ja pokochałam Daniela! Jest takim zimnym, aroganckim draniem, niestety, tylko na początku. I chyba to mnie trochę rozczarowało. Liczyłam na więcej podchodów, a tutaj w zasadzie stosunkowo szybko rozwinęło się uczucie, mogę to wybaczyć, ponieważ Grace i Daniel znają się od dzieciństwa.
Pochłonęłam tę książkę bardzo szybko. Zakończenie sugeruje brak kontynuacji, a takową mamy. Wygląda to tak, jakby autorka chciała poprzestać na jednej książce, ale zmieniła zdanie. Nie przypadło mi to do gustu. Niby mamy na końcu nutkę tajemniczości, ale to dla mnie stanowczo za mało. Mimo to sięgnę po kolejną część, bo czytało mi się ją bardzo przyjemnie i szybko.

3 komentarze:

  1. Nie wiem... Opis w sumie zachęcający, ale po przeczytaniu twojej recenzji stwierdzam, że raczej nie przeczytam tej serii, bo w sumie moja lista książek do przeczytania jest już dosyć długa :)

    A najlepszej przyjaciółki być nie musi, przynajmniej według mnie. Jeżeli to ma być tylko takie coś, co sobie kupi nową bluzkę i dwa razy pomacha łapką czy poprzytula rozpłakaną bohaterkę, to niech sobie pojedzie na jakieś wakacje albo popracuje nad charakterkiem. Nie wiem jak ty, ale ja nienawidzę, gdy autor jakąś postać zaniedbuje, opisuje znacznie mniej szczegółowo niż innych, równie ważnych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak! Autorka tej serii postąpiła bardzo schematycznie, "a dam jej najlepszą przyjaciółkę, bo co to za książka bez niej?", niestety, ale strasznie ją zaniedbała, bo jedyne co robiła to uganiała się za bratem Grace.
      Masz rację, lista moich książek również jest długa, ale na każdą staram się znaleźć czas.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. może to coś dla mnie? ale jak już to na przyszłość (bliższą lub dalszą) ;)
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń