UWAGA! Recenzja może zawierać spoilery!
Autor: Cassandra Clare
Tytuł: Miasto kości
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 508
Moja ocena: 10/10
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 508
Moja ocena: 10/10
Tysiące lat temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn i stworzył rasę Nephilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy człowieka i anioła przebywają wśród nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą niewidzialną ochroną. Nazywają ich Nocnymi Łowcami. Nocni Łowcy przestrzegają praw ustanowionych w Szarej Księdze, nadanych im przez Razjela.
Ich zadaniem jest chronić nasz świat przed pasożytami, zwanymi demonami,
które podróżują między światami, niszcząc wszystko na swej drodze. Ich
zadaniem jest również utrzymanie pokoju między walczącymi mieszkańcami
podziemnego świata, krzyżówkami człowieka i demona, znanymi jako
wilkołaki, wampiry, czarodzieje i wróżki. W swoich obowiązkach są
wspomagani przez tajemniczych Cichych Braci. Cisi Bracia mają zaszyte
oczy i usta i rządzą Miastem Kości, nekropolią znajdującą się pod
ulicami Manhattanu, w której leżą zmarli Łowcy. Cisi Bracia prowadzą
archiwa wszystkich Łowców Cieni, jacy kiedykolwiek żyli. Strzegą również
trzech boskich przedmiotów, które anioł Razjel powierzył swoim
dzieciom. Jednym z nich jest Miecz. Drugim Lustro. Trzecim Kielich.
Od tysięcy lat Cisi Bracia strzegli boskich przedmiotów. I było tak aż
do Powstania, wojny domowej, pod przywództwem zbuntowanego Łowcy,
Valentine’a, który niemal na zawsze zniszczył tajemny świat Łowców. I
mimo że od śmierci Valentine’a minęło wiele lat, rany, jakie zostawił,
nigdy się nie zabliźniły. Od Powstania minęło piętnaście lat. Jest
upalny sierpień w tętniącym życiem Nowym Jorku. W podziemnym świecie
szerzy się wieść, że Valentine powrócił na czele armii wyklętych. A
Kielich zaginął…
„Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni.”
Dary Anioła, czytane przeze mnie dawno temu, a nadal pamiętane ze
szczegółami. Spotkałam się z wieloma opiniami, nie ukrywam, że książka
jest nużąca, a akcja długo się rozkręca. Przecież to nie jest
opowiadanie, akcja musi się rozkręcić, mnie pozostaje życzyć tylko
cierpliwości.
Darzę tę serię wielkim sentymentem, ponieważ tak
naprawdę to ona wciągnęła mnie w magiczny świat książek i wyobraźni. To
dzięki niej zaczęłam szukać innych, o podobnej tematyce książek. A
później... wiadomo, moja biblioteczka przeczytanych książek się
rozrastała. Może właśnie dlatego nie umiem niepochlebnie ocenić "Darów
Anioła".
Wykreowanie postaci przez panią C. Clare, mistrzowskie! Z
pozoru wydająca się słabą i ginącą w tle przyziemną o płomiennorudych
włosach i zielonych oczach, a to samo w sobie jest zaprzeczeniem. :)
Clarissa Fray, jak myślę wszystkich nas zaskoczyła odwagą, którą
wykazała się przez cztery części, o piątej nie piszę, bo jeszcze jej nie
przeczytałam. Nawet Simon skrywa w sobie coś z bohatera, tak ten
niepozorny, chudy nastolatek z zamiłowaniem do gier i komiksów, który w
drugiej części zostaje przemieniony w wampira. No i w końcu Nocni Łowcy,
z Jace'em Lightwoodem(Wayland) na czele, Isabelle oraz Alec
Lightwoodowie. Wszyscy troje tworzą wybuchową mieszankę, przez co
książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością.
„Wiesz jakie jest najgorsze uczucie, jakie mogę sobie wyobrazić? Nie ufać osobie, którą się kocha najbardziej na świecie.”
Cassandra Clare powoli,
stopniowo wprowadza nas w Świat Nocnych Łowców, dowiadujemy się o tym,
że Clary nie jest przyziemną, a Nocnym Łowcą, córką jakże przerażającego
Valentine'a Morgensterna. Z każdą częścią dowiadujemy się czegoś więcej
o bohaterach, o skrywanym przez nich drugim dnie. Jace okazuje się w
głębi po prostu zranionym i wrażliwym chłopakiem, potrzebującym rodziny,
który na co dzień przybiera odpychającą postawę mówiącą: "nie zbliżaj
się!". Jak to było pięknie ujęte? "Jace wygląda jak chłopak, który spali
czyiś dom tylko dla zabawy". Brawurowa Isabelle, która wręcz wydaje się
żeńskim odpowiednikiem Jace'a, również potrafi rozśmieszyć. No i mamy
Aleca, chłopaka, który jest gejem, czego do siebie nie za bardzo
dopuszcza i okazuje się niezbyt sympatyczny względem Clary. Na szczęście
się to zmienia. Oczywiście nie mogę zapomnieć o wyrazistym Magnusie,
który dopełnia cały świat Nocnych Łowców.
Kto nie czytał tej serii -
polecam! I nie zniechęcajcie się pierwszymi stronami, nie zauważycie
nawet jak czas wam przepłynie między palcami, kiedy będziecie czytać
"Dary Anioła". Jest to moja ulubiona seria i nie sądzę, żeby cokolwiek
to zmieniło. :)
Nieraz widuję tę serię na blogach, ale przyznam szczerze, że fabuła nie zachęca mnie do sięgnięcia po nią. Jednak polecę tę serię osobom, które lubią takie powieści. ;-)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj, kto wie, może Ci się spodoba. :)
UsuńMuszę spróbować przeczytać ♥
OdpowiedzUsuńDevelop targeted traffic to program or come up with
OdpowiedzUsuńthat you simply foodstuff publish but have the application mailed to
the office prior to when terminating. One easy Farrenheit cookware should
be a not really cooktop that were manufactured to interest now is the time created by kids.
Product any koi fish from organic olive oil aerosol or perhaps even brush this kind of while having olive oil earlier than
burning making use of medium-high sun right until really smoked (routinely
of 4-5 a few minutes in relation to each side.) Function the actual fish on your
well known mix of green vegetables or greens.
Feel free to visit my website - toaster oven recipe book - http://toasterovenpicks.com -
już jakiś czas zastanawiałam się nad kupnem tej książki. Chyba zaryzykuję i umieszczę ją na swojej półce ;D zapraszam do mnie ;3
OdpowiedzUsuń