Autor: Victoria Aveyard Tytuł: Czerwona królowa Wydawnictwo: Moondrive Liczba stron: 482
"Czerwona królowa" to książka, którą chciałam przeczytać od momentu jej premiery w Polsce. Klimaty świata, w którym rządzi niesprawiedliwość to coś, co zdecydowanie trafia w mój gust czytelniczy. Dodajcie do tego piękną i dopracowaną okładkę i przepis na "must read" gotowy. Oczekiwania były wysokie, ale czy się nie zawiodłam... Przekonajcie się poniżej!
Victoria Aveyard przenosi swoich do świata, którego mieszkańcy podzieleni są na Srebrnych i Czerwonych. Srebrni to silna i mocna rasa, w której każdy szlachecki dom szczyci się zachwycającymi umiejętnościami takimi jak władanie ogniem lub żelazem. Srebrni rządzą światem wykreowanym przez pisarkę. Królem jest Srebrny, jego żona także, wszyscy politycy, cała władza państwa to są Srebrni. Pewnie zastanawiacie się teraz kim są Czerwoni... Czerwoni to słudzy. Można by powiedzieć, że cała najgorsza praca należy do nich, tym samym jednak są niezbędni do tego, aby Srebrni mogli w ogóle funkcjonować. Oprócz tego na Czerwonych zostało nałożone przymusowe przystąpienie do wojska w przypadku, gdy nie wnoszą oni nic wartościowego do społeczeństwa, tzn. nie pracują.
Mare Molly Barrow to główna bohaterka tej powieści. Molly wraz ze swoją rodziną: mamą, tatą oraz siostrą mieszka w małym mieście o nazwie Pale. Dziewczyna urodziła się 17 listopada 302 roku Nowej Ery jako Czerwona. Zbliża się czas, gdy Molly będzie zmuszona iść do wojska. Nigdy za bardzo nie przejmowała się szkołą, oceny miała raczej słabe, a jej pracą - o ile można tak to nazwać - są kradzieże. Pewnego dnia jednak wszystko się zmienia... Gdy Molly staje się praktycznie pogodzona ze swoim losem, ten nagle się odmienia. Przez splot dziwnych i przypadkowych zdarzeń, główna bohaterka nagle zostaje rzucona w sam wir świata Srebrnych, w którym od tamtej pory będzie musiała się odnaleźć. Młoda i zagubiona dziewczyna ląduje w samym środku dworu królewskiego. Zewsząd otoczona samymi wrogami, będzie musiała znaleźć sprzymierzeńców. Czy będzie nim Cal, przyszły następca tronu? Czy Molly powinna mu w ogóle ufać?
Powiem Wam jedno... Minęło dużo czasu odkąd ostatni raz miałam książkę z gatunku fantastyki w rękach. A to, co stworzyła Victoria Aveyard to właśnie mój ukochany gatunek, po który zawsze chętnie sięgam. Cieszę się więc, że po tak długiej przerwie przeczytałam "Czerwoną królową", ponieważ ani przez jedną stronę tej powieści nie czułam się znudzona. Akcja w tej książce jest niesamowicie wartka, ciekawie poprowadzona z bohaterami, z którymi czytelnik może się utożsamić. Bardzo spodobał mi się rozwój fabuły w "Czerwonej królowej". Zanim sięgnęłam po tą powieść, nie czytałam dokładnie opisu, nie chcąc sobie za bardzo psuć zabawy, ponieważ wiem, jak wydawców czasem ponosi. I bardzo się cieszę, że w tym przypadku moja intuicja mnie nie zawiodła. Otrzymałam spory element zaskoczenia. W czasie czytania byłam pewna, że wiem jakie zamiary ma Victoria Aveyard, ale przyjemnie się zaskoczyłam. I ten sam element zaskoczenia towarzyszył mi też w dalszych rozdziałach, bowiem pisarka dba o to, aby czytelnik do samego końca nie był pewien jak potoczy się cała historia Molly.
Victoria Aveyard stworzyła solidnych bohaterów i dobre podstawy do rozwijania swojej historii w kolejnych tomach. "Czerwona królowa" bowiem to dopiero wręcz zarysowanie pomysłów pisarki, a jestem pewna, że ta ma ich w zanadrzu o wiele więcej. Miałam okazję przeczytać wiele "podobnych" książek, a mimo to w czasie czytania tej pozycji w ogóle nie czułam tego uporczywego uczucia "to już było" - wręcz przeciwnie - chłonęłam każde słowo, każdą kartkę ciekawa co wydarzy się dalej. Autorka wykreowała bohaterów do których chętnie wrócę. A dodajcie do tego fantastyczne i pełne suspensu zakończenie... Dajcie mi już drugą część!
Moja ostateczna ocena "Czerwonej królowej" to 7/10. To dobra, solidna książka z gatunku fantastyki, jednak czytałam lepsze. Pomimo ciekawie wykreowanych bohaterów i wartkiej akcji, czegoś mi tutaj zabrakło. Zabrakło mi lepszej i dokładniejszej kreacji świata, w którym została osadzona cała historia. Wydaje się, iż Victoria Aveyard jedynie pobieżnie go opisała, nie przywiązując wagi do bardziej rozbudowanych opisów. Pozostaje mi mieć nadzieję, iż poprawi to w następnej części. Jeśli jednak szukacie lekkiej lektury na dwa wieczory, a na dodatek lubicie klimaty walki o sprawiedliwość- to polecam, nie zawiedziecie się.
Moja ocena: 7/10
Nie mam jej na razie w planach. Ale w przyszłości, kto wie. Lubię fantastykę.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tę książkę zaraz po premierze, będąc przekonana że to jest jednotomówka... Potem to całe czekanie na kolejne tomy sprawiło że trochę straciłam zainteresowanie serią poza tym ilość negatywnych opinii na temat pozostałych tomów trochę mnie zniechęca :/ Ale mam na czytniku całą serii więc nie wykluczam że niej powrócę :)
OdpowiedzUsuńksiążka idealna dla mnie! Uwielbiam takie klimaty :D
OdpowiedzUsuńPodobała mi się :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie książki z serii. Wiem, że nie jest to idealna historia, ale według mnie ma w sobie jakiś hipnotyzujący urok ;)
OdpowiedzUsuńMnie cykl "Czerwonej królowej" nie przekonał. Przeczytam go już do końca, ale czegoś istotnego mi w nim zabrakło, pomijając fakt, że Mare jest raczej trudną bohaterką. Drugi tom zniechęcił mnie bardziej niż pierwszy więc jakoś nie rwę się z kolejnym.
OdpowiedzUsuńSporo słyszałam o tej książce i chciałabym wyrobić sobie o niej własne zdanie. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Ta książka wzbudziła we mnie wiele emocji. Autorce udało się mnie zaskoczyć :) na pewno sięgnę po kontynuację :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach tę książkę, choć słyszałam dużo mieszanych zdań na jej temat, jednak jeśli nie przeczytam jej sama, to nigdy się co do niej nie przekonam. A coś mnie do niej ciągnie mimo wszystko. :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa tej książki, bo zbiera tak różne opinie, że najlepiej jak przekonam się sama czy mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :) Dolina Książek ♥
Uwielbiam te książki. Co prawda nie czytałam ich, ale słyszałam wiele opinii, podoba mi się okładka, czytałam recenzję więc raczej zakupię i przekonam się sama na własne oczy jaki to hit.
OdpowiedzUsuńJest tu pięknie, dodaję bloga do obserwowanych.
Zapraszam do siebie na nową recenzję: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/dachoazy-kathriene-rundell.html
Uwielbiam tę serię <3
OdpowiedzUsuń