my heaven of books

piątek, 3 października 2014

Romantyczna seria: "Mała księżniczka" i "Dziewczę z sadu"

Autor: Frances Hodgson Burnett Tytuł: Mała księżniczka Wydawnictwo: Egmont Liczba stron: 283

Jestem pewna, że nie ma osoby, która by nie słyszała o klasyku, jakim jest "Mała księżniczka" autorstwa Frances Hodgson Burnett. To powieść, która chyba każdemu nieodłącznie kojarzy się z beztroskimi czasami dzieciństwa, gdzie nie było miejsca na smutki czy zmartwienia. Wydawnictwo Egmont jakiś czas temu wznowiło wydanie wielu klasyków i wśród nich znalazła się właśnie "Mała księżniczka". Nowe wydania są piękne, niezwykle klimatyczne i poręczne, a przede wszystkim przypomną wielu osobom o wspaniałych, lecz może nieco już zapomnianych książkach.

Sara Crewe ma wszystko, o czym tylko może zamarzyć siedmioletnia dziewczynka. Jej życie jest jak z bajki, usiane samą zabawą, baśniowymi historiami i pięknymi sukniami. Przez to wszystko razem wzięte mogłoby się wydawać, iż jest ona dzieckiem rozpieszczonym, ale wcale tak nie jest - to niezwykle skromna i empatyczna dziewczynka. Pewnego dnia musi opuścić rodzinne Indie wraz ze swoim ukochanym ojcem i zamieszkać na pensji dla dziewcząt w Londynie. W tym miejscu jest nieustannie hołubiona i wystawiana na podest. Jej dobre i poukładane życie zmienia się niewyobrażalnie, gdy w dniu swoich jedenastych urodzin Sara dowiaduje się, iż jej ojciec umarł i popadł w bankructwo. Od tamtej pory zostaje zmuszona do pracy jako służąca, zamieszkuje zimny strych i jej jedynym ukojeniem jest nieograniczona wyobraźnia...

To niesamowite uczucie, móc znowu przeczytać tę magiczną opowieść będącą źródłem tak wielu istotnych wartości. Nasza główna bohaterka, Sara budzi tak ogromną sympatię, że czytelnik już od pierwszych stron zostaje zaciekawiony jej losami. To mądra, bystra, ale także i niezwykle sympatyczna i pomocna dziewczynka. Jednocześnie jest ona idealną postacią, która ukazuje co tak naprawdę jest ważne w życiu: nie są to pieniądze, a przyjaźń. I właśnie przez ten aspekt "Mała księżniczka" idealnie nadaje się na lekturę dla każdego, bez względu na wiek, jest to bowiem książka ponadczasowa. Jeśli jakimś cudem jeszcze nie przeczytaliście tej baśniowej historii, to musicie szybko to zmienić!
"Cokolwiek się zdarzy - powiedziała sobie - jedna rzecz wszakże się nie zmieni. Choćbym była księżniczką w łachmanach, jednakże i wtedy potrafię zachować swą godność książęcą. Łatwo być księżniczką gdy jest się odzianą w złote szaty, ale znacznie większy triumf - pozostać nią nawet wtedy, gdy nikt o Tobie nie wie."
Moja ocena: 8/10

Autor: Lucy Maud Montgomery Tytuł: Dziewczę z sadu Wydawnictwo: Egmont Liczba stron: 190

Lucy Maud Montgomery to ponadczasowa pisarka, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Ogromną sławę przyniosła jej seria Ania z Zielonego Wzgórza, jednak tym razem będę pisała o innej powieści, która wyszła spod jej pióra.

Głównym bohaterem, a zarazem jej narratorem tej historii jest dwudziestoczteroletni Eric Marshall, świeżo upieczony absolwent college'u. Pewnego dnia jego przyjaciel, Larry prosi go o przysługę: ma on zastąpić go w szkółce w Charlottetown na Wyspie Księcia Edwarda. I to wydarzenie na zawsze odmienia życie tego młodego mężczyzny. Spacerując po okolicy Eric zauważa zaniedbany, stary sad i wiedziony piękną muzyką wydobywającą się ze skrzypiec idzie dalej, w jego głąb. Tam zauważa niesamowitą dziewczynę, o niespotykanej urodzie, w której się zakochuje. Los jednak przygotował mu kilka niespodzianek...

Przyznaję, że nie czytałam osławionego cyklu Ania z Zielonego Wzgórza, oglądałam jedynie jego ekranizację, a jak powszechnie wiadomo, filmy nie zawsze odzwierciedlają piękno papierowej wersji. Jednak nie o tej serii Lucy Maud Montgomery chciałam pisać, tylko o jej innej powieści, która niesamowicie mnie urzekła i jej tytuł to: "Dziewczę z sadu". Ostatnio z twórczością Montgomery zetknęłam się przy okazji lektury "Błękitnego zamku", który również jest częścią Romantycznej serii wydawanej nakładem Wydawnictwa Egmont i już wtedy ta klasyczna pisarka mnie po prosto oczarowała.

"Dziewczę z sadu" ma ten magiczny klimat i aurę, które zostały zarezerwowane dla klasyków, ale nawet i to nie jest zawsze pewne. Jest coś uroczego i fascynującego w czytaniu książek, które niestety, ale w obecnych czasach zostały chyba trochę odsunięte w bok. A szkoda, bo wśród nich są powieści, które wielu osobom bez wątpienia by się spodobały. Lucy Maud Montgomery ma świetnie wypracowany warsztat pisarski, który jest bardzo obrazowy i lekki, zawiera wiele pięknych i dopracowanych opisów urozmaicających całą lekturę.

"Dziewczę z sadu" to niestety powieść, która nie ma zbyt wielu stron, bo zaledwie 190. Mimo to, autorka skutecznie zainteresowała mnie fabułą. Jest coś ponadczasowego w czytaniu tak delikatnej i pierwszej miłości, którą przeżyli bohaterowie tej książki. Polecam!
"Nieuchwytna, przejmująca melodia dziwnie pasowała do tego czasu i miejsca. Słychać w niej było westchnienie leśnego wiatru, niesamowity szept traw na które opada rosa białe myśli "czerwcowych gwiazdek", wesołość kwiatów jabłoni, echa dawnych śmiechów, pieśni i szlochów rozlegających się niegdyś w tym sadzie, a poza tym był tam tęskny płacz, jakby coś chciało wyrwać się na wolność i wypowiedzieć."
Moja ocena: 7/10

10 komentarzy:

  1. "Małą księżniczkę" przeczytałam kilka razy, a co do L.M. Montgomery- do niedawna myślałam, że jest autorką wyłącznie serii o Ani ;) taki ze mnie niedoinformowany czytelnik ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się napatrzyć - tak piękne są te wydania! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej z tych książek, jednak zaciekawiła mnie "Mała księżniczka". Rozejrzę się za nią w bibliotece, bo ostatnio oszczędzam pieniądze... (Przerwa na to, by wybuchnąć śmiechem i otrzeć łzę) po prostu mam inne plany zakupowe. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Romantyczne pozycje, nie są w moim kręgu zainteresowań, lecz widać, że to naprawdę bardzo dobre pozycje, w szczególności dla kobiet. Piękne wydanie w dodatku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wielką ochotę na przeczytanie "Dziewczę z sadu". A okładka jeszcze bardziej przyciąga :)
    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne wydania! Muszę poszukać tych książek koniecznie. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam ich jeszcze. Nie pozostaje mi nic innego jak nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałabym obie! Zwłaszcza do Ksieżniczki bym wróciła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne wydania i książki również warte uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. klimat ksiązek jakie czytałam przed liceum

    OdpowiedzUsuń