my heaven of books

piątek, 14 lutego 2020

Tahereh Mafi - "Gdyby ocean nosił Twoje imię"


Autor: Tahereh Mafi
Tytuł: Gdyby Ocean nosił Twoje imię
Wydawnictwo: WeNeedYa
Liczba stron: 315
Gatunek: literatura młodzieżowa

Shirin jest siedemnastoletnią muzułmanką i nie ma łatwego życia wśród młodzieży. Musi sobie radzić z wieloma obelgami i uprzedzeniami, zwłaszcza od głośnego zamachu z 11 września. Shirin wie jak okropni potrafią być ludzi, ale ze wszystkich sił stara się być silna i nie złamać się pod presją otoczenia. Nie rozumie jednak jak noszenie hidżabu może wywoływać tak negatywne reakcje poprze zwykłe uprzedzenia ludzkie. Ucieczką od rzeczywistości dla nastolatki staje się taniec. Pewnego dnia jednak poznaje innego ucznia - Ocean'a James'a. Chłopak od razu przyciąga jej wzrok, choć Shirin wie, że nie powinna pakować się w żadne związki. Jednak Ocean jest nieustępliwy... 

"Gdyby Ocean nosił Twoje imię" to książka, o której jest głośno od kilku miesięcy. Nie jestem wcale tym faktem zdziwiona, bowiem Tahereh Mafi jest bardzo znaną pisarką. Pokochały ją miliony czytelników na świecie, w tym ja, za serię "Dotyk Julii". Byłam bardzo ciekawa jak autorka sprawdzi się w nieco innej odsłonie. I przyznaję szczerzę, że się nie zawiodłam. "Gdyby Ocean nosił Twoje imię" to bardzo solidna historia o rasizmie, radzeniu sobie z innością i o odrzuceniu przez rówieśników. Opowieść snuta przez Mafi wciąga czytelnika w swój świat od samego początku. Tak naprawdę my, jako ludzie czasem nie zdajemy sobie sprawy jak potrafimy być okrutni i ile możemy sprawić cierpienia innym swoimi złośliwymi uwagami. Główna bohaterka Shirin na co dzień musi zmagać się z okrucieństwem, tylko dlatego, że ludzie są uprzedzeni do muzułmanów, a ona nosi hidżab. Ludzie zapominają, że nie każdy muzułmanin to zamachowiec. Inność jest piętnowana. To bardzo ważny przekaz płynący z tej historii.

"Gdyby Ocean nosił Twoje imię" jest świetnie napisaną historią. Muszę przyznać, że ja po prostu uwielbiam warsztat pisarski Tahereh Mafi. Tworzy ona nie tylko zapierające dech w piersiach historie, ale po prostu bardzo dobrze je pisze. Jej pióro jest jednocześnie lekkie i proste, a przy tym bardzo absorbujące, charakterystyczne i plastyczne. Jej fani bez problemu mogą zawsze rozpoznać, że to jest właśnie książka Tahereh Mafi. Ze względu na kunszt pisarski autorki czytanie tej powieści było prawdziwą przyjemnością, szybko sunęłam po zapisanych kartach. Dodatkowo w czasie czytania nieustannie towarzyszyło mi uczucie napięcia i ciekawości, byłam zaintrygowana tym, co Mafi przygotowała swoim czytelnikom. Najwięcej obaw budziło moje zakończenie, jednak bezpodstawnie - na początku miałam do niego zastrzeżenia, ale po kilku przemyśleniach stwierdzam, że autorka zakończyła całą historię w idealny sposób.

"Gdyby Ocean nosił Twoje imię" to dopracowana i wciągająca historia, która skłania czytelnika do refleksji. Rasizm jest okropny i piętnowanie kogoś tylko ze względu na kolor skóry czy wyznawaną religię jest wielką niesprawiedliwością tego świata, z którą trzeba walczyć.
Moja ocena: 8/10

instagram.com/xrosexmarie

8 komentarzy:

  1. Ważna tematyka i obietnice refleksji, skłaniają mnie do lektury książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Podejrzewam, że kiedyś skusze się na powieść, ale teraz raczej nie ...chyba. Brak czasu i masę książkowych zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale czuję, że mogłaby mnie wciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jest cudowna :) I po raz kolejny napiszę, że robisz niesłychanie klimatyczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tę książkę :D Aż chętnie przeczytałabym również Dotyk Julii i mam nadzieję, że po raz kolejny ta autorka mnie nie zawiedzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że to nie tylko dobra opowieść, ale też z przesłaniem o rasizmie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno polecano mi książki tej autorki

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa czy mi również spodoba się ta historia. Dam jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń