my heaven of books

środa, 25 lutego 2015

Michelle Hodkin - Mara Dyer. Przemiana

Autor: Michelle Hodkin Tytuł: Mara Dyer. Przemiana Wydawnictwo: GW Foksal/YA Liczba stron: 477

Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać pierwszy tom trylogii autorstwa Michelle Hodkin pt. "Mara Dyer. Tajemnica". I przepadłam. Ta książka spodobała mi się w każdym możliwym aspekcie, bo zawiera wszystko, czego poszukuję w tego rodzaju książkach, a nawet więcej. Nic więc dziwnego, że z utęsknieniem wyczekiwałam kontynuacji. Jesteście ciekawi, jakie mam wrażenia po lekturze dzieła "Mary Dyer. Przemiana"? W takim razie zapraszam do przeczytania mojej recenzji!

Mara Dyer po tragicznych wydarzeniach i przeprowadzce do nowego miejsca jedyne, czego chce to powrotu do normalności. Jednak to wcale nie jest takie proste, nie wtedy, gdy nikt ci nie wierzy, kiedy mówisz, że nie jesteś szalona. Wszyscy zgodnie uważają, że szaleństwo dziewczyny wiąże się zespołem stresu pourazowego. Jedynie chłopak Mary - Noah Shaw jej ufa, ale on sam także nie należy do najzwyczajniejszych ludzi. Wspólnymi siłami będą próbowali odkryć tajemnice z przeszłości, nie tylko samej Mary, ale także i Noaha...

Jestem pod ogromnym wrażeniem kontynuacji historii Mary. Zazwyczaj środkowe tomy są najsłabsze, jednak Michelle Hodkin zaprzeczyła tej teorii. Sequel ma w sobie równie dużo napięcia, co prequel, a może i nawet więcej, bo czytelnik razem ze swoimi ulubionymi bohaterami stara się rozwiązać tę misterną łamigłówkę, jaką jest przeszłość Mary i Noaha. Każdą stronę czytałam z ogromnym wyczekiwaniem, nie mogłam się doczekać, kiedy odkryję, dlaczego Mara ma swoje "nietypowe" umiejętności. Pisarka jednak najwyraźniej postawiła wysoko poprzeczkę i nie podała swoim fanom wszystkiego na talerzu. Co to, to nie. I bardzo mi się to podoba, tak wiele niewiadomych sprawia jedynie, że lekturę tę czyta się jeszcze szybciej i z nieustającym zaciekawieniem, i fascynacją. Sposób ukazania szaleństwa głównej bohaterki jest niesamowicie dobry, podobnie jak jej portret psychologiczny. W pierwszym tomie nie do końca było wiadomo, czy ta protagonistka jest szalona, czy nie, natomiast w drugim wszystko zaczyna się powoli klarować... Napiszę jedno: wszystko się jeszcze bardziej pokomplikuje!

To, za co absolutnie kocham tę powieść to psychodeliczny, a chwilami przerażający klimat, ale także i za związek Mary i Noaha. Autorka na całe szczęście uczyniła ich relację piękną i pełną zaufania, a nie słodką i cukierkową. Często było tak, że książki, których grupą docelową jest młodzież były zbyt przesłodzone, a relacje w nich ukazywane mało realistycznie. W tym przypadku jest inaczej i to dlatego ten duet zyskał tak wiele fanów. To, jak Mara i Noah wzajemnie się uzupełniają, jak się przekomarzają jest po prostu urocze i świetnie się to czyta.

Zakończenie... Jak Michelle Hodkin mogła to zrobić swoim czytelnikom? Z jej punktu widzenia to świetny chwyt, ponieważ niemal gwarantuje jej, że fani sięgną po kolejny tom, ale z punktu widzenia osoby zakochanej w tej książce... Jedyne, czego chciałam po lekturze powieści "Mara Dyer. Przemiana" to finałową część w moich dłoniach, a u mnie nieczęsto ma to miejsce.

"Mara Dyer. Przemiana" totalnie Was pochłonie. Sprawi, że zapomnicie o swoich obowiązkach, które nie będą miały żadnego znaczenia w obliczu tak wciągającej i pełnej napięcia lektury. Czy Mara jest szalona? I uczestniczy razem z nią w tym szaleństwie? Gwarantuję, że psychodeliczny klimat tej powieści urzeknie każdego fana fantastyki i romansu. Ja tymczasem z niecierpliwością wyczekuję finałowego tomu tej trylogii! Gorąco polecam!
"Za każdym razem, gdy nadchodził atak, kontury rzeczywistości zacierały się i czułam narastający lęk. Dezorientację. Niepewność, co jest realne, a co nie. Przestawałam sobie ufać i to było jeszcze trudniejsze do zniesienia."
WYZWANIA: CZYTAM FANTASTYKĘ 2015.

15 komentarzy:

  1. Pierwsza część mnie niestety nieco zawiodła, ale zakończenie było takie, że koniecznie będę musiała sięgnąć i po drugi tom. W sumie się nie dziwie, że i ta część ma tego typu zakończenie. Ten klimat grozy jest genialny, ale związek głównych bohaterów jakoś średnie wrażenie na mnie robi. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam pierwszy tom, który pochłonął mnie bez reszty. Szczególnie podobała mi się ta niepokojąca atmosfera. Dlatego ogromnie się cieszę, że drugą część oceniasz tak bardzo pochlebnie. W takim razie muszę szybciutko się za nią rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie słyszałam o tej serii ale chyba trzeba to zmienić i nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszą część już mam ściągniętą i czeka grzecznie na swoją kolej. Pożyjemy zobaczymy jak mi się spodoba.

    [wachajac-ksiazki.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  5. Od jakiegoś czasu chcę zapoznać się z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam serii, ale widzę, że czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro tak chwalisz, to z chęcią przeczytam! :)
    Masz całkowitą rację, pisząc że drugi tom rzadko bywa lepszy od pierwszego. Dlatego w jeszcze większą przyjemnością sięgnę po tom pierwszy, drugi i trzeci :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi pierwsza część się bardzo podobała. Koniecznie muszę sięgnąć po drugą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsza część była dla mnie kompletnym rozczarowaniem. Spodziewałam się czegoś znacznie lepszego, bardziej mroczniejszego, a dostałam książkę jakich wiele. Słyszałam jednak, że ta część jest znacznie lepsza, więc być może powinnam dać Marze jeszcze jedną szansę. Poza tym grzech przejść koło takiej okładki obojętnie! Już nawet można przymknąć oko na to, że na żywo są trochę zbyt ciemne :)
    http://zagoramiksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. o jacie. muszę muszę muszę sięgnąć po 2 część.
    mnie również pierwszy tom oczarował i wprost nie mogę się doczekać jej kontynuacji. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powoli rozglądam się za pierwszym tomem, bo chociaż czytałam kilka kąśliwych recenzji, to i tak mam na serię przeogromną ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niedawno zakupiłam i mam nadzieję, że wkrótce przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsza część była całkiem niezła, więc może kiedyś się skuszę na kontynuację - w zasadzie tylko dla tego klimatu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tupie niecierpliwie w oczekiwaniu na finalny tom, tym bardziej, że ten skończył się tak, tak... no sama wiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Może kiedyś przeczytam, brzmi zachęcająco zwłaszcza te naturalne relacje między bohaterami.

    OdpowiedzUsuń