Autor: Paula Hawkins Tytuł: Dziewczyna z pociągu Wydawnictwo: Świat Książki Liczba stron: 326
Codziennie, każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Ty jej nie widzisz, ale ona widzi Ciebie. Codziennie zatrzymuje się w tym samym miejscu, przed szeregiem domów i obserwuje ludzi tam mieszkających, i wiodących swoje życie. Zazdrości im, czuje się jakby była częścią ich życia, choć przecież nie jest. Rachel, bo tak właśnie nazywa się główna bohaterka "Dziewczyny z pociągu" pewnego dnia widzi coś, co staje się motorem napędowym kolejnych wydarzeń. I od tamtej pory już nie musi udawać, że jest częścią życia tych ludzi, ponieważ staje się nią w rzeczywistości.
"Dziewczyna z pociągu" to bez wątpienia jedna z tych książek, od widoku której dosłownie nie można się uwolnić. W którejkolwiek galerii bym nie była, przechodząc obok księgarni, zawsze się na nią napotykałam. Nic dziwnego, sama powieść bowiem sprzedaje się bardzo dobrze. W każdym razie, tytuł i okładka tego dzieła wbiły mi się na tyle w głowę, że po prostu wiedziałam, iż prędzej czy później przeczytam tą lekturę i sama się przekonam na własnej skórze, co jest w niej tak wyjątkowego. Gdy w końcu nadszedł ten moment, moja ekscytacja sięgała zenitu. Oto ja - prawdziwy mól książkowy - mogę się zagłębić w thriller, których choć niewiele czytałam wiem, że mogą dostarczyć intensywnych emocji. Zazwyczaj, gdy mam w końcu jakąś książkę, na której przeczytanie czekałam długo, paradoksalnie odkładam je na później, aby nie pochłonąć jej za "jednym zamachem" (uwierzcie, potrafię tak). "Dziewczyna z pociągu" zalicza się do jednej z tych nielicznych przypadków, że od razu przystąpiłam do lektury. I przepadłam. Dosłownie. Cóż to była za historia!
Na pochwałę zasługuje tak wiele, że musiałam przez chwilę się zastanowić, zanim zaczęłam pisać. Na początku warto wspomnieć, iż owe dzieło jest DEBIUTEM Pauli Hawkins. To jest naprawdę zadziwiające, bo gdybym tego nie przeczytała z tyłu okładki - nigdy bym się nie domyśliła, tak dobra jest ta historia. Tym samym przechodzę do kolejnego plusu tej książki. Jak zapewne wiecie, w thrillerach może i nie jest najważniejszy sam pomysł, o ile jego konstrukcja i schemat, które muszą zostać naprawdę sprawnie przemyślane. Wiecie, jeśli tego zabraknie, to co to będzie za thriller? Bez uczuć, bez elementu zaskoczenia, bez tego nieustannie towarzyszącego napięcia i dreszczyku emocji. Paula Hawkins dogłębnie przemyślała swoją koncepcję i następnie solennie krok po kroku ją zrealizowała. Cała jej historia układa się w jedną, spójną i nierozerwalną całość. Nie ma tutaj miejsca na jakikolwiek chaos. Może mnie ta książka po prostu za bardzo wciągnęła, ale nie wyłapałam żadnej nielogiczności w fabule. Wszystko pięknie mi grało, muszę przyznać, że takie powieści czyta się po prostu wspaniale!
To, za co bez wątpienia mogę jeszcze docenić "Dziewczynę z pociągu" to mroczny klimat, który wokół siebie roztacza to dzieło. Jest naprawdę wyjątkowy, taki specyficzny i ostry, pełen krawędzi. To właśnie lubię w thrillerach, że nie ma w nich przerysowanej i kolorowej bajki, tylko szara rzeczywistość pełna brutalności. W końcu, fakt jest taki, iż życie nie jest usłane różami. Pauli Hawkins udało się także idealnie odzwierciedlić ludzkie zachowania i to, do czego są zdolni w imię swoich własnych, egoistycznych pobudek. Autorka wniknęła w pierwotność człowieka, ukazując, że w istocie jesteśmy czasem egoistami, nie patrzymy na cierpienia innych ludzi. Bardzo spodobał mi się portret psychologiczny Rachel. To kobieta, która dosłownie musiała upaść na same dno, aby się później z niego podnieść. Choć wiele z jej zachowań nie mogłam zrozumieć, to wciąż współczułam jej i wręcz się nad nią litowałam. To przykre, jak bardzo można potrzebować kogoś innego, aby sprawnie funkcjonować.
"Dziewczyna z pociągu" w stu procentach spełniła moje oczekiwania i wcale się nie dziwię, że uzyskała tak szeroki rozgłos. Zasługuje na to i nie ma co się z tym faktem spierać. Autorka zabiera czytelnika w mroczną podróż po zakamarkach ludzkich umysłów, ponieważ narrację prowadzi kilka bohaterek, a nie jedna. Ta powieść łączy w sobie to, co właśnie szukam w książkach: zaskoczenie, emocje, wartką akcję i dobrze przemyślaną fabułę. Nic tylko czytać! Gorąco polecam!
Moja ocena: 9/10
Masz rację, ta książka zyskała niesamowity rozgłos i prawie wszędzie można sie na nią natknąć. Jednak słyszałam o niej dość skrajne opinie. Jedni twierdzą, że nie rozumieją na czym polega jej fenomen, a inni są nią zachwyceni. Powiem szczerze, że zaintrygowałaś mnie swoją recenzją i mam nadzieję, jeżeli przeczytam te książkę, spodoba mi się równie mocno :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Widzę, że książka bardzo Ci się podobała. Z przyjemnością po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ma bardzo dużo pozytywnych opinii i to bardzo zachęca do czytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam litery
Słyszałam o tej książce już bardzo dużo dobrego i sama chciałabym ją przeczytać. Aż trudno uwierzyć, że jest to debiut literacki, ponieważ zyskała ona naprawdę duży rozgłos, a opinie o niej są bardzo pozytywne. Mam nadzieję, że mi również przypadnie do gustu ;)
OdpowiedzUsuńTo jedna z tych książek, która mnie wszędzie prześladuje, znając mnie na pewno się na nią kiedyś skuszę i mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam już różne opinie na temat tej książki - równie wiele osób jest zachwyconych, co rozczarowanych. Chyba nie pozostaje mi nic innego, jak samodzielnie po nią sięgnąć i przekonać się, czy wpasuje się w mój gust. :)
OdpowiedzUsuńOpinie o tym tytule są bardzo różne, ale nie ukrywam, że mnie przekonałaś! Jeśli tylko będzie okazja, sięgnę po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńNaczytałam się tylu opinii na temat tej książki, że mam ochotę sama zapoznać się z treścią i wyrobić sobie swoje własne zdanie na jej temat ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam książkę mamie na urodziny, jeszcze zanim pojawił się ten ogromny szum. Nie wiem czy bym teraz się skusiła - ale skoro już pojawiła się w rodzinie, na pewno przekonam się jak na mnie podziała.
OdpowiedzUsuńMnie ta książka ogromnie rozczarowała...
OdpowiedzUsuńSporo słyszałyśmy o niej dobrego. Na pewno sięgniemy niedługo :)
OdpowiedzUsuńMiły blog. Zostajemy :)
Pozdrawiamy gorąco i zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
+ z przyjemnością obserwujemy :)
Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. Zajęła 2 miejsce w Empiku.
OdpowiedzUsuńA tymczasem:
ZAPRASZAM!
Uwaga Konkurs!
Do wygrania jedna albo dwie książki.
Przyłącz się!
http://monweg.blog.onet.pl/2016/01/21/robie-konkurs-bo-moge-4/