my heaven of books

czwartek, 1 października 2015

PRZEDPREMIEROWO: Lauren Miller - Aplikacja

"APLIKACJA" Lauren Miller
Autor: Lauren Miller Tytuł: Aplikacja Wydawnictwo: Feeria Young Liczba stron: 456 Premiera: 7 października

Widząc "Aplikację" autorstwa Lauren Miller w jesiennych zapowiedziach od wydawnictwa Feeria Young wiedziałam, że to coś dla mnie. Kolejna dystopia dla takiej czytelniczki jak ja to prawdziwa przyjemność, oczywiście jeśli lektura okazuje się być emocjonująca, a w przypadku tej oto książki właśnie tak jest. Przygotujcie się na coś nowego, coś, co jest po prostu powiewem świeżości i wyróżnia się na tle innych dzieł, których grupą docelową jest młodzież.

Rok 2032. Na świecie króluje aplikacja na telefony o nazwie Lux, życie większości ludzi jest jej właśnie podporządkowane. Program ten mówi obywatelom, co i jak mają robić - ogólnie rzecz ujmując, "ułatwia" im życie planując każdą najmniejszą czynność. W takiej właśnie rzeczywistości żyje szesnastoletnia Rory i wcale jej to nie przeszkadza. 

Główna bohaterka nie ma nic przeciwko Luxowi, ponieważ dzięki niej jej życie toczy się poukładanym i szczęśliwym torem. Nigdy nie kwestionowała użyteczności aplikacji, jednak do pewnego momentu... Gdy dostaje się do ekskluzywnej szkoły, Akademii Theden, wszystko układa się wręcz idealnie. Spotkanie z Northem, chłopakiem, który nawet nie korzysta z Luxu powoduje, że i Rory zaczyna powoli słuchać głosu intuicji, którego nauczono ją ignorować. A okazuje się to drogą usianą niebezpieczeństwem...

Już na pierwszy rzut oka widać, że "Aplikacja" choć jest jedną z wielu dystopii dostępnych na rynku wydawniczym, to z pewnością nie zginie ona w tym licznym tłumie. Dlaczego tak twierdzę? A dlatego, że ta powieść nie przypomina nic, co bym wcześniej czytała, a trochę książek z tego gatunku już zdążyłam przerobić. Dzieło Lauren Miller od początku i aż do samego końca jest po prostu oryginalne, w czasie czytania ani razu nie odniosłam tego okropnego wrażenia: "to już było". To jest zdecydowanie największy plus "Aplikacji", która może na nowo wciąż zaskakiwać czytelnika i wciągać go w swój świat. Bieg, którym toczy się akcja jest nieprzewidywalny i pełen emocji, a sama fabuła została dopracowana wręcz idealnie. 

To, co czytelnik zauważa wraz z postępem lektury to fakt, iż "Aplikacja" to bardzo trafna analogia do naszej współczesności. Choć akcja rozgrywa się kilkanaście lat po obecnych czasach, w roku 2032, to i tak tamtejszy postęp technologiczny zbudził we mnie ogromny podziw, ale też strach. Nie da się nie zauważyć, że nie tylko dzisiejsza młodzież, ale też i starsi ludzie są wręcz uzależnieni od korzystania ze swojej komórki. Zamiast polegać na swojej intuicji, szukamy rad i opinii w Internecie. Nie jest to wszechobecne, jak w "Aplikacji", ale śmiem twierdzić, że jeśli nadal będziemy szli w tym kierunku, to jest jedynie kwestią czasu. Kto wie, może i niedługo w naszym społeczeństwie pojawi się aplikacja, która będzie za nas robiła dosłownie wszystko.

Jedną z większych zalet tej lektury jest niezwykła lekkość czytania, co czyni ją wręcz idealną książką na długie jesienne wieczory. Warsztat pisarski Lauren Miller kusi czytelnika swoim stylem, który jest pełen opisów pobudzających wyobraźnię. To, co zauważyłam po wielu przeczytanych powieściach skierowanych do młodzieży to fakt, iż pisarki często piszą po prostu zbyt prosto, bez żadnej pasji i ciekawości. Nie umieją zaintrygować czytelnika, sprawić, że się wciągnie w lekturę i będzie czytał z nieustającym napięciem. Lauren Miller jednak udało się wyrwać z okrutnych szpon sztampowości, dlatego "Aplikacja" może też przypaść do gustu znacznie starszym czytelnikom.

"Aplikacja" to niezwykle udana mieszanka mojego ulubionego gatunku - dystopii, z odrobiną science-fiction. Dynamiczna i wartka akcja gwarantuje, że czytelnik nie będzie mógł oderwać się od lektury aż do samego końca. I nawet już po przewróceniu ostatniej kartki będzie chciał po prostu więcej. Lauren Miller stworzyła dzieło, które zostaje w pamięci nawet po skończeniu czytania, tak dobra jest jej koncepcja. Jednak to nie wszystko... "Aplikacja" to trafna analogia do obecnych czasów, a więc i wywołała we mnie niejedną refleksję nad tym, w którą stronę zmierza postęp technologiczny. I czy jest to ta dobra strona. Autorka odnalazła przepis na idealną powieść, z którą można usiąść i dać się jej pochłonąć. Zanim przystąpicie do czytania, upewnijcie się, że macie dużo wolnego czasu, ponieważ będziecie go potrzebować. Jeśli tego nie zrobicie, grozi to zaniedbaniem obowiązków, ponieważ będziecie głusi na rzeczywistość. To, co się dzieje w "Aplikacji" okaże się dla Was ważniejsze. Emocji także nie zabraknie, również tych słodko-gorzkich... Gorąco polecam!
Moja ocena: 8/10

WYZWANIA: CZYTAM FANTASTYKĘ 2015.

16 komentarzy:

  1. Ja już nie mogę się doczekać aż trafi w moje ręce ;) Mam nadzieję, że będę zachwycona nią tak jak Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do mnie książka już leci :D
    Gorzej, że ostatnio całkowicie nie mam czasu na czytanie - początek studiów i ogarnianie tego wszystkiego zabiera go co nieco... choć z drugiej strony na pewno Aplikację przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Aplikacja" to jedna z październikowych premier, na które czekam najbardziej. Chyba nie widziałam jeszcze żadnej negatywnej opinii na jej temat ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy czytalam opis Aplikacji odnioslam podobne wrazenie, jak Ty podczas lektury, czyli ze nasz swiat powoli zmierza w kierunku tego, co Lauren Miller zawarla w swojej ksiazce, a ta wydaje sie bardzo interesujaca i juz od dawna mam na nia apetyt :))

    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała możliwość przeczytania tej książki, bo po Twojej recenzji mam jeszcze większego smaka na nią. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tytuł warto mieć na uwadze.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój egzemplarz już do mnie leci, nie mogę się doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę ją mieć, nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam dystopie, dlatego z pewnością sięgnę po tę książkę szczególnie, że wyróżnia się na tle innych.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię dystopie - muszę później zapolować na Aplikację! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam dystopie i zazwyczaj, gdy widzę coraz nowsze nowości z tego gatunku chcę je przeczytać, a "Apokalipsą" mnie zachęciłaś. I rzeczywiście ta wizja jest bardzo realna i przerażająca.
    Muszę zdobyć tę powieść!

    OdpowiedzUsuń
  12. Troszkę nie w moim typie - nie przepadam z alternatywnymi wizjami przyszłości z dużą dawką technologii. Podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Z przyjemnością zapoznałabym się z książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mnie ona ciekawi i nie mogę się doczekać aż ją przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam dystopie, a skoro piszesz, że ta jest niezwykle oryginalna to zdecydowanie muszę po nią sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń