my heaven of books

poniedziałek, 13 stycznia 2020

PRZEDPREMIEROWO: Natasha Preston - Uprowadzone

Autor: Natasha Preston
Tytuł: Uprowadzone
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 362
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller/lit. młodzieżowa
Premiera: 15.01.2020r.


W rodzinnym miasteczku głównej bohaterki nastoletniej Piper w tajemniczych okolicznościach giną młode osoby. Policja oraz władze miasta bagatelizują problem, ponieważ uważają na podstawie zebranych dowodów, że nastolatkowie najzwyczajniej w świecie uciekają z domu... Piper wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Hazel nie wierzą w to. Obie dziewczyny podejrzewają, że w ich niepozornej i małej mieścinie dzieje się coś naprawdę złego... Piper i Hazel nie zdają sobie sprawy, że ich prywatne śledztwo doprowadzi je na skraj dużego niebezpieczeństwa...

"Uprowadzone" to thriller z z gatunku young adult. Powiem szczerze, że sam gatunek young adult po prostu uwielbiam! Z wielkim zaangażowaniem przystąpiłam więc do lektury najnowszej wydanej w Polsce powieści Natashy Preston. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę oraz sam gatunek napisanej książki. Nie ma w Polsce wiele thrillerów z gatunku young adult, a więc Natasha Preston jest interesującym powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczym. Historia przedstawiona w "Uprowadzonych" od samego początku budzi w czytelniku zaciekawienie i coraz więcej pytań. Ja sama zastanawiałam się, co się dzieje z zaginionymi nastolatkami, bowiem od początku było dla mnie jasne, że coś złego się wydarzyło. Powiem szczerze, że staram się aż tak nie czytać opisów z tyłu okładki, dlatego dalszy przebieg fabuły okazał się dla mnie bardzo zaskakujący i rodził coraz więcej pytań bez odpowiedzi...

Natasha Preston ma lekki warsztat pisarski. Taki, jaki lubię, lecz nie przeszkadzałoby mi, gdyby pojawiło się w tej książce więcej opisów. Autorka pisze czasem zbyt zdawkowo i bez szczegółów w miejscach, gdzie ja chciałabym ich nieco więcej. Niemniej, dzięki prostemu piórowi Preston czytelnik od samego początku zostaje wrzucony w wir wydarzeń. Akcja toczy się płynnie i dynamicznie, przez co tytuł "Uprowadzone" skończyłam czytać w ekspresowym tempie, bo skończyłam ją czytać w kilka godzin i to za jednym razem, tak mnie wciągnęła! Pisarka stworzyła interesującą fabułę, wartką akcję i co najważniejsze dużo, dużo napięcia! Te elementy sprawiają, że odłożenie tej książki na bok przychodzi czytelnikowi z dużym trudem.

Natasha Preston jest bestsellerową autorką New York Timesa. W swoim dorobku artystycznym ma wiele tytułów, z których jeszcze nie wszystkie zostały wydane w Polsce, a mam nadzieję, że będą, bo chętnie po nie sięgnę. Jest to pisarka, która specjalizuje się w pisaniu thrillerów z gatunku young adult. Takich jak wspomniałam wyżej nie ma na naszym rynku wydawniczym zbyt wiele, dlatego uważam, że są one ciekawą odskocznią od innych rodzajów książek. Oprócz tego mogą oczywiście zachęcić młodzież do czytania. W końcu docelową grupą czytelniczą twórczości Natashy Preston jest młodzież. 

Jedyne, do czego mogę się przyczepić to zakończenie. Zorientowałam się jednak w twórczości tej pisarki na tyle, żeby wiedzieć, że Natasha Preston bardzo lubi otwarte zakończenia. W "Uprowadzonych" właśnie takie jest zakończenie - otwarte, pozwalające działać wyobraźni czytelnika. Mi się takie zakończenia nie podobają, jednak jest to kwestia czysto subiektywna.

"Uprowadzona" to ciekawy thriller z nutką dreszczyku, który od samego początku lektury aż do jej końca trzyma w napięciu. Choć grupą docelową tej książki jest młodzież uważam, że i starszym czytelnikom przypadnie do gustu. Mi zdecydowanie przypadła, oderwała mnie od rzeczywistości na dobrych kilka godzin. 

To także mój patronat, z którego jestem szalenie dumna! :)

Moja ocena: 7/10


5 komentarzy:

  1. Na pewno będą czytała tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tematycznie...średnio moje klimaty więc małe szanse, że przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czy czytalam cos z tego gatunku. Pewnie tak, ale jakoś nic nie utkwilo mi w głowie

    OdpowiedzUsuń
  5. Super gratuluję patronatu! A po książkę sięgnę na pewno!

    OdpowiedzUsuń