my heaven of books

środa, 29 stycznia 2020

PREMIEROWO: "Magazyn" - Rob Hart

Znalezione obrazy dla zapytania magazyn rob hart
Autor: Rob Hart
Tytuł: Magazyn
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 496
Gatunek: kryminał, sensacja thriller
Premiera: 29.01.2020r.

Gibson Wells to znany na całym świecie miliarder, który stworzył niesamowity system, tzw. Chmurę. Jest to gigantyczna korporacja, która włada praktycznie całym amerykańskim rynkiem. Chmura bowiem łączy w sobie wszystko - jest tam praca przydzielana według systemu, mieszkanie, miejsca do rozrywki, sklepy... Wszystko. Takich central w kraju jest kilkanaście i można je określić pewnego rodzaju społecznością. Gibson Wells stworzył Chmurę, która zrzesza miliony ludzi, zapewnia im pracę po wcześniejszej rekrutacji oraz dach nad głową i o wiele więcej. 

Dla Chmury pewnego dnia zaczyna pracować Paxton, który nigdy nie podejrzewał, że to się stanie. Jednak zmusza go do tego jego sytuacja życiowa. Oprócz niego pracę w Chmurze zaczyna Zinnia, jednak z całkowicie innych pobudek niż on. Zinnia bowiem chce zniszczyć system Chmury, ponieważ otrzymała takie zlecenie od jednego ze swoich kontrahentów.

Tak zaczyna się niebezpieczna gra, w której Paxton również mimowolnie zaczyna uczestniczyć. Czy Zinnie uda się zniszczyć system Chmury? I jaką poniesie cenę, aby tego dokonać?

"Magazyn" to jedna z tych premier, której bardzo wyczekiwałam. Jest to dystopijny thriller autorstwa Roba Harta. A ja muszę przyznać, że powieści dystopijne uwielbiam, a połączenie z dystopią thrillera jest dla mnie połączeniem idealnym. I cieszę się, że mogę przyznać, iż w tej historii wypadło to naprawdę dobrze. Świat przedstawiony przez pisarza w powieści "Magazyn" jest z jednej strony bardzo pociągający i użyteczny, ale z drugiej strony  u czytelnika jednak tkwi przeczucie, że coś jest nie tak. Praca przyznana na dziwnej, szybkiej rekrutacji, nieadekwatnej do umiejętności pracownika. Mieszkanie to mała klitka. Pensja tak mała, aby pokrywała absolutne minimum i nie starczała na wiele więcej. To pokazuje czytelnikowi, że nie wszystko jest tak idealne, na jakie jest kreowane. Ponadto posiadanie władzy w tak wielu aspektach życia człowieka zastanawia także, jak wielką kontrolę Chmura sprawuje nad swoją społecznością? Pomysł przedstawiony w "Magazynie" jest naprawdę świetny i ciekawy, uważam, że to największa zaleta tej historii.

Bohaterowie pierwszoplanowi to duża zaleta "Magazynu". Są oni z krwi i kości, dojrzewają wraz z fabułą i się zmieniają. Bardzo polubiłam Paxtona. Na początku wydawał mi się trochę nijaki, lecz później wraz z rozwojem fabuły bardzo zyskał w moich oczach. Zinnię z kolei polubiłam mniej, lecz to nie zmienia faktu, że jest ona postacią wielowymiarową. Ciężko było mi zrozumieć chwilami pobudki nią kierujące, ale ostatecznie po zakończeniu czytania zmieniłam co do niej zdanie i bardzo zyskała w moich oczach. Natomiast jeżeli chodzi o bohaterów drugoplanowych - moją uwagę szczególnie zwrócił twórca Chmury Gibson Wells. To człowiek niezwykle pomysłowy, to bez wątpienia można by mu przyznać. Jest w nim jednak coś przerażającego i dziwnego, coś co wzbudza u czytelnika jednocześnie niepokój i fascynację.

To, co spodobało mi się najmniej w "Magazynie" to wolna akcja. Moim zdaniem przebiegała zdecydowanie zbyt wolno. Gdy już zaczynało się trochę więcej dziać, zazwyczaj to była chwila i znowu przez kilkanaście stron nic. Nie jestem też fanką zbyt dynamicznej fabuły, lecz, gdy jest ona za wolna, to też nie wzbudza zbytniej chęci czytania u czytelnika. Gdyby akcja była trochę szybsza, na pewno lepiej czytałoby mi się tą historię, z większym napięciem i zainteresowaniem.

"Magazyn" to dobry dystopijny thriller z dopracowanym światem przedstawionym i bohaterami z krwi i kości. Nie jest to książka, którą czytałam z wypiekami na twarzy, lecz autor wolną akcję nadrobił ciekawymi postaciami i świetnym pomysłem. Jest to przerażająca wizja przyszłości, gdzie jedna korporacja kontroluje praktycznie cały kraj. Przerażająca, lecz można by powiedzieć, że wcale nie aż tak nierealna... Polecam!
Moja ocena: 7/10




piątek, 24 stycznia 2020

PRZEDPREMIEROWO: E.G. Scott - "Nic o mnie nie wiesz"

Autor: E.G. Scott
Tytuł: Nic o mnie nie wiesz
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 448
Gatunek: thriller psychologiczny, sensacja, kryminał
Premiera: 29.01.2020r.

Rebecca i Paul Campbellowie to małżeństwo z długim stażem, uważane przez wiele osób za udane. Mają ładny dom, świetną pracę, a co najważniejsze - mają siebie oraz swoje wzajemne zaufanie i miłość. Pewnego dnia kończy się jednak ich małżeńska sielanka. Po dwudziestu latach małżeństwa okazuje się, że oboje siebie wzajemnie oszukują i mają przed sobą tajemnice. To powoli zaczyna niszczyć ich wieloletni związek. Uzależniona od leków Rebecca, będąca przedstawicielką farmaceutyczną zostaje zwolniona, a Paul po utracie swojej firmy szuka pocieszenia w ramionach innej kobiety. 

Ciągłe tajemnice zaczynają źle wpływać na małżeństwo, a dawne porozumienie i miłość zaczynają powoli znikać.W międzyczasie rodzi się niebezpieczna intryga, która na zawsze zmieni życie Paula i Rebeki.

Autorzy w książce "Nic o mnie nie wiesz" snują smutną historię o małżeństwie z długim stażem. Niegdyś udanym, a później przez ciągłe sekrety i wzajemne animozje, już mniej. Dla mnie było to smutne do obserwowania jak niegdyś bliscy sobie ludzie stają się sobie kompletnie obcy i wrodzy. Cała książka jest przedstawiona z perspektywy różnych bohaterów, nie tylko Paula i Rebeki, a także detektywów czy kochanki. Pozwala to czytelnikowi na spojrzenie na akcję z różnych perspektyw. Ponadto autorzy (pod jednym pseudonimem E.G. Scott Elizabeth Keenan oraz Greg Wands) podzielili akcję na dwa etapy: etap przed i etap to. Są one zazwyczaj przedstawione w tej powieści naprzemiennie. Bardzo spodobał mi się ten zabieg, ponieważ dzięki niemu mogłam zobaczyć, że pomimo wzajemnych oszustw i kłamstw, małżeństwo Campbellów było kiedyś udane i oboje siebie kochali. Tym bardziej dla mnie jako czytelnika było przerażające obserwować ich upadek moralności. Para głównych bohaterów naprawdę zaskakuje czytelnika. Rebecca jest uzależniona od leków, które musi łykać co chwila, a także zwiększać dawki, bo mniejsze przestają jej wystarczać. Paul natomiast zdradza swoją żonę, nieźle przy tym kłamiąc i oszukując. Rodzi to w czytelniku niezbyt pozytywny obraz bohaterów, lecz jednocześnie pokazuje ich jako po prostu... ludzi. Którzy popełniają błędy i mają swoje słabości, a czyni to ich po prostu bardziej realnymi.

Autorzy stworzyli świetny thriller psychologiczny, który zaskakuje czytelnika swoją wielowątkowością, skomplikowanymi bohaterami oraz fabułą, która wywołuje u czytelnika nieustanne napięcie. E.G. Scott piszą w sposób ciekawy, ale jednocześnie prosty. W "Nic o mnie nie wiesz" nie brakuje opisów emocji bohaterów, co pozwoliło mi lepiej zrozumieć pobudki kierujące zarówno Paulem jak i Rebeką. Autorzy stworzyli interesujący, a zarazem trochę zatrważający portret psychologiczny głównych bohaterów. Dawniej udane małżeństwo, a obecnie prawie para obcych sobie ludzi, nieustannie się okłamujących. Dawniej dzielili razem swoje smutki i troski, próbując rozwiązać swoje problemy. Co się stało, że nagle tak wszystko się zmieniło?

"Nic o mnie nie wiesz" to fantastyczny, zapierający dech w piersi thriller psychologiczny z szokującym zakończeniem. To historia, która została napisana w świetny, wręcz wyrafinowany sposób. Pokazała ona, jak ludzie potrafią się zmienić, pokazała ich naturalne instynkty. Paul zdradzający żonę ze zwykłych cielesnych, pierwotnych pobudek, Rebecca uzależniona od opiatów. Autorzy przedstawili niejako przerażający upadek moralności ludzkiej, ale zrobili to z gracją, nie przesadzając w żadną stronę. Lektura "Nic o mnie nie wiesz" była dla mnie świetna, trochę zatrważająca, ale nie mogłam odłożyć tej książki dopóki nie byłam na ostatniej stronie. Polecam!
Moja ocena: 9/10
www.instagram.com/xrosexmarie

poniedziałek, 13 stycznia 2020

PRZEDPREMIEROWO: Natasha Preston - Uprowadzone

Autor: Natasha Preston
Tytuł: Uprowadzone
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 362
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller/lit. młodzieżowa
Premiera: 15.01.2020r.


W rodzinnym miasteczku głównej bohaterki nastoletniej Piper w tajemniczych okolicznościach giną młode osoby. Policja oraz władze miasta bagatelizują problem, ponieważ uważają na podstawie zebranych dowodów, że nastolatkowie najzwyczajniej w świecie uciekają z domu... Piper wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Hazel nie wierzą w to. Obie dziewczyny podejrzewają, że w ich niepozornej i małej mieścinie dzieje się coś naprawdę złego... Piper i Hazel nie zdają sobie sprawy, że ich prywatne śledztwo doprowadzi je na skraj dużego niebezpieczeństwa...

"Uprowadzone" to thriller z z gatunku young adult. Powiem szczerze, że sam gatunek young adult po prostu uwielbiam! Z wielkim zaangażowaniem przystąpiłam więc do lektury najnowszej wydanej w Polsce powieści Natashy Preston. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę oraz sam gatunek napisanej książki. Nie ma w Polsce wiele thrillerów z gatunku young adult, a więc Natasha Preston jest interesującym powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczym. Historia przedstawiona w "Uprowadzonych" od samego początku budzi w czytelniku zaciekawienie i coraz więcej pytań. Ja sama zastanawiałam się, co się dzieje z zaginionymi nastolatkami, bowiem od początku było dla mnie jasne, że coś złego się wydarzyło. Powiem szczerze, że staram się aż tak nie czytać opisów z tyłu okładki, dlatego dalszy przebieg fabuły okazał się dla mnie bardzo zaskakujący i rodził coraz więcej pytań bez odpowiedzi...

Natasha Preston ma lekki warsztat pisarski. Taki, jaki lubię, lecz nie przeszkadzałoby mi, gdyby pojawiło się w tej książce więcej opisów. Autorka pisze czasem zbyt zdawkowo i bez szczegółów w miejscach, gdzie ja chciałabym ich nieco więcej. Niemniej, dzięki prostemu piórowi Preston czytelnik od samego początku zostaje wrzucony w wir wydarzeń. Akcja toczy się płynnie i dynamicznie, przez co tytuł "Uprowadzone" skończyłam czytać w ekspresowym tempie, bo skończyłam ją czytać w kilka godzin i to za jednym razem, tak mnie wciągnęła! Pisarka stworzyła interesującą fabułę, wartką akcję i co najważniejsze dużo, dużo napięcia! Te elementy sprawiają, że odłożenie tej książki na bok przychodzi czytelnikowi z dużym trudem.

Natasha Preston jest bestsellerową autorką New York Timesa. W swoim dorobku artystycznym ma wiele tytułów, z których jeszcze nie wszystkie zostały wydane w Polsce, a mam nadzieję, że będą, bo chętnie po nie sięgnę. Jest to pisarka, która specjalizuje się w pisaniu thrillerów z gatunku young adult. Takich jak wspomniałam wyżej nie ma na naszym rynku wydawniczym zbyt wiele, dlatego uważam, że są one ciekawą odskocznią od innych rodzajów książek. Oprócz tego mogą oczywiście zachęcić młodzież do czytania. W końcu docelową grupą czytelniczą twórczości Natashy Preston jest młodzież. 

Jedyne, do czego mogę się przyczepić to zakończenie. Zorientowałam się jednak w twórczości tej pisarki na tyle, żeby wiedzieć, że Natasha Preston bardzo lubi otwarte zakończenia. W "Uprowadzonych" właśnie takie jest zakończenie - otwarte, pozwalające działać wyobraźni czytelnika. Mi się takie zakończenia nie podobają, jednak jest to kwestia czysto subiektywna.

"Uprowadzona" to ciekawy thriller z nutką dreszczyku, który od samego początku lektury aż do jej końca trzyma w napięciu. Choć grupą docelową tej książki jest młodzież uważam, że i starszym czytelnikom przypadnie do gustu. Mi zdecydowanie przypadła, oderwała mnie od rzeczywistości na dobrych kilka godzin. 

To także mój patronat, z którego jestem szalenie dumna! :)

Moja ocena: 7/10


wtorek, 7 stycznia 2020

PRZEDPREMIEROWO: Hanna Jameson - "Ostatni"

Autor: Hanna Jameson
Tytuł: Ostatni
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 424
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Premiera: 20.01.2020r.

Amerykański historyk Jon Keller wybiera się w podróż do Szwajcarii na konferencję naukową. W trakcie swojego pobytu okazało się, że w kilku światowych stolicach doszło do ataków nuklearnych, w tym w Waszyngtonie. Mężczyzna jest przerażony i wie, że życie, które dotąd znał przestaje istnieć. Jon nieustannie zastanawia się, czy jego żona Nadia i dwie córki przeżyły. Bohater jednak pomimo swojego przerażenia i niepewności będzie musiał na nowo nauczyć się żyć w nowym świecie.

Oprócz Jona w hotelu znajduje się jeszcze dwadzieścia osób. Oni wszyscy będą musieli nauczyć się żyć razem ze sobą, a także będą musieli nauczyć się wzajemnej współpracy. Będą musieli stworzyć swoją nową, małą cywilizację, walcząc o przetrwanie każdego dnia. Na domiar tego w zbiorniku na wodę Jon znajduje ciało małej dziewczynki, która została zamordowana. Główny bohater za wszelką cenę będzie chciał zawalczyć o sprawiedliwość w tym nowym świecie, gdzie wydaje się, że zaczyna królować bezprawie... 

"Ostatni" to dystopijny thriller, w którym autorka wykreowała przerażającą rzeczywistość. Czy wyobrażacie sobie jakby to było, gdyby nagle świat przestał istnieć? Gdyby zabrakło elektryczności oraz Internetu, gdyby powoli zaczęły kończyć się zapasy żywności i wody? W takim właśnie świecie będą musieli nauczyć się funkcjonować bohaterowie tej książki, na czele z głównym protagonistą Jon'em Keller'em. Niewątpliwie największą zaletą tej historii jest sam pomysł. Przeczytałam wiele dystopijnych powieści, ale takiej jeszcze nie miałam okazji przeczytać. Hanna Jameson zamknęła dwadzieścia różnych osób w jednym hotelu. Osób, które są nie tylko różnej narodowości, ale także mających przeróżne charaktery i moralności. To naprawdę ciekawe móc obserwować, jak każda jednostka zachowuje się w tej sytuacji i jak uczy się w niej funkcjonować. Ponadto czytelnik powoli obserwuje upadek moralności bohaterów. Postaci pod wpływem nowej sytuacji zaczynają zatracać wartości, którymi każdy człowiek kieruje się na co dzień. Sam fakt, że nie wszyscy byli chętni, aby poszukiwać mordercę małej dziewczynki wiele o nich mówi.


Fabuła książki "Ostatni" została poprowadzona w świetny sposób. Czytelnik praktycznie od samego początku zostaje wrzucony w wir wydarzeń. Ciągle coś się dzieje, akcja jest bardzo dynamiczna, co nie pozwala czytelnikowi na oderwanie się od lektury. Dynamizm akcji i fabuła wzbudzają zaciekawienie u czytelnika już od samego początku to niewątpliwie dwie największe zalety tej historii. 

"Ostatni" to dobry thriller, acz nie jest thrillerem znakomitym. To ciekawa wizja współczesnego świata, który został zaatakowany bronią nuklearną. Mam pewne zastrzeżenia co do zakończenia, które moim zdaniem pozostawia wiele do życzenia niestety. Okazało się być dla mnie nieco dziwne i niedopracowane, jakby wymyślone na poczekaniu przez autorkę. Trochę jakby Hannie Jameson pod sam koniec pisania książki zabrakło pomysłu na intrygujące zakończenie. Nie ukrywam, że to właśnie zakończenie ostatecznie przeważyło nad moją oceną tego tytułu.
Moja ocena: 6/10

www.instagram.com/xrosexmarie