my heaven of books

piątek, 26 lipca 2019

K.N. Haner - "Ring girl"

Autor: K.N. Haner
Tytuł: "Ring girl"
Wydawnictwo:  Kobiece
Liczba stron: 282
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Premiera: 3 lipca 2019

Eden Turner to dwudziestodwuletnia dziewczyna, córka niegdyś sławnego boksera. Eden studiuje zarządzanie w Nowym Jorku i wydawałoby się pozornie, że jej życie jest idealne. Jednak to tylko pozory, bowiem dziewczyna ma bardzo złe relacje ze swoim ojcem, na którego jest utrzymaniu. Ojciec dziewczyny jest agresywny, brutalny i bardzo zaborczy. Ciężko go zadowolić. Wszystkie te animozje wynikają z tego, że mężczyzna w przeszłości miał aferę związaną z dopingiem, która poniekąd zrujnowała jego karierę. Eden, choć zna świat boksu od poszewki, próbuje go unikać, jednak bezskutecznie.

Logan "Dante" Johnson to pretendent do tytułu mistrza świata w boksie. Życie tego mężczyzny jest pełne wyrzeczeń i jest podporządkowane w całości dyscyplinie, którą uprawia. Eden przypadkiem poznaje Logana, którego pamięta z przeszłości. I całkowicie niespodziewanie ścieżki tych obojga ponownie krzyżują się i okazuje się, że pomiędzy nimi bardzo szybko pojawia się nić porozumienia. Istnieje jednak pewna tajemnica, która może ich rozdzielić...

"Ring girl" to najnowsza wydana książka poczytnej pisarki K.N. Haner, reklamowana zresztą jako hit. To także moje pierwsze spotkanie z twórczością tej pisarki. Przyznaję, że byłam bardzo ciekawa jej książek, ponieważ nieustannie napotykałam się na pozytywne recenzje. Warto także podkreślić, że K.N. Haner to jedynie pseudonim, pod którym kryje się polska pisarka urodzona w Ciechanowie. Gdy tylko dowiedziałam się tego moja ciekawość jeszcze bardziej się rozbudziła. A tym samym i moje oczekiwania wzrosły. Jednak moim zdaniem K.N. Haner daleko do zagranicznych pisarek, specjalistek od romansów, niestety... 

Moim zdaniem, niestety, "Ring girl" jest mocno przeciętną książką. Nie zrozumcie mnie źle, czytanie tej książki sprawiło mi przyjemność. Bardzo szybko ją przeczytałam, ze względu na jej małą objętość, ale także wciągającą fabułę i wartką akcję. Jednak tak naprawdę jeden główny mankament przeszkodził mi w lekturze, a jest to główna bohaterka, Eden. Dawno już nie spotkałam się z tak bezbarwną i irytującą postacią, jaką jest Eden. Eden jest płytka, rozkapryszona, nudna. Ponoć ma dwadzieścia dwa lata, a zachowuje się jak dojrzewająca nastolatka. Właśnie przez jej absurdalne zachowania nie mogłam do końca cieszyć się lekturą... A szkoda, bo moim zdaniem zamysł był ciekawy, jednak potencjał trochę zmarnowany.

Pomimo oczywistych wad, rozumiem, dlaczego powieści tej pisarki odnoszą taki sukces. K.N. Haner pisze w lekki, prosty sposób, a fabuła jej książek nie jest skomplikowana, za to ciekawa i idealna do romansów. To dlatego jej książki cieszą się tak dużym zainteresowaniem w Polsce, ponieważ dzięki nim można się zrelaksować i odpocząć po ciężkim dniu. "Ring girl" nie było książką dla mnie, ale jestem pewna, że dla większości czytelników na pewno się spodoba. Pomimo oczywistych wad, dzięki wartkiej akcji i interesującej fabule skończyłam czytać ją w rekordowym tempie.
Moja ocena: 5/10

Za książkę serdecznie dziękuję księgarni Tania Książka! Powieść tą możecie znaleźć w kategorii książki dla kobiet

Tania książka - Tanie Książki i podręczniki

wtorek, 23 lipca 2019

Cecelia Ahern - "Głos"

Autor: Cecelia Ahern
Tytuł: Głos
Wydawnictwo:  Muza
Liczba stron: 384
Gatunek: literatura piękna
Premiera: 5 czerwca

Cecelia Ahern to znana i ceniona pisarka wśród czytelników. Ja znam ją z kilku powieści, głównie obyczajowych, ale niedawno miałam okazję przeczytać jej pierwszą książkę będącą z powieścią fantastyczną. To autorka, która jest wszechstronna i próbuje swoich sił w wielu gatunkach. "Głos" to jej najnowsza książka będąca zbiorem trzydziestu opowiadań. Byłam ciekawa jak pani Ahern spisze się w kolejnym gatunku, jeżeli jesteście ciekawi mojej opinii, zapraszam do przeczytania recenzji.

"Głos" jest zbiorem trzydziestu opowiadań o trzydziestu różnych kobietach. Są to historie będące pełne metafor, a każda historia rozpoczyna się od słów: "Kobieta, która..." To różne opowiadania o bolączkach współczesnych kobiet, o matkach, żonach czy po prostu kobietach. Każda z tych kobiet ma tytułowy głos. Każda z wymienionych w opowiadaniu kobiet zmaga się z jakimiś problemami w codziennym życiu, każda z nich próbuje je przezwyciężyć i pokazać swoją siłę.

Przyznaję, że gdy zaczęłam czytać "Głos" nie do końca tego się spodziewałam. Nie oczekiwałam, że pani Ahern stworzy historie pełne alegorii i metafor, spodziewałam się czegoś bardziej "dosłownego", chociaż jak o tym myślę, to przecież mogłam się domyśleć. Cecelia Ahern słynie z oryginalności, a ciężko byłoby trzydzieści opowiadań zmieścić w 384 stronach. Każde opowiadanie trwa po kilka stron, ale jest odzwierciedleniem pewnych zachowań w rzeczywistości. Jedne opowiadania bardziej mi się podobały, drugie mniej. Najbardziej w pamięć zapadły mi dwa opowiadania: o kobiecie, która zaczęła znikać oraz o kobiecie, która sprzedała swojego męża. Tak metaforyczne, a jednocześnie tak pełne prawdy... Wszystkie opowiadania stworzone przez panią Ahern są realistyczne i interesujące. Historie przedstawiają jak się boimy, jak się podporządkowujemy innym, jak stawiamy czyjeś potrzeby nad swoimi własnymi.

"Głos" różni się od innych książek Cecelii Ahern, jednak poziomem od nich nie odstaje. Jest to po prostu coś innego, do czego mnie przyzwyczaiła ta pisarka. To jednak wciąż dobrze napisana książka, która zachwyca świetnymi metaforami. Zabrakło tutaj oczywiście humoru, wzruszeń i ciepła, z których słynie ta autorka, jednak znalazło się miejsce na coś innego. Przyznam, że spotkanie z tą lekturą było dla mnie przyjemnym zaskoczeniem i czymś nowym. Każde opowiadanie różni się od siebie, a więc na pewno każdy czytelnik znajdzie takie, które będą bliskie jego sercu, ja z pewnością znalazłam.
Moja ocena: 6/10

piątek, 19 lipca 2019

Kasie West - "Może tym razem"

Autor: Kasie West
Tytuł: Może tym razem
Wydawnictwo:  Feeria Young
Liczba stron: 372
Gatunek: literatura młodzieżowa, literatura obyczajowa
Premiera: 17 lipiec

Główna bohaterki powieści "Może tym razem" to Sophie Evans. Nastolatka pracuje w lokalnej kwiaciarni w swojej małej rodzinnej miejscowości. Nie jest to praca jej marzeń, jednak dziewczyna pracuje tam, aby odłożyć pieniądze w celu spełnienia swojego marzenia o prestiżowych studiach w Nowym Jorku. Pewnego dnia w małej miejscowości pojawia się siedemnastoletni Andrew Hart, arogancki i pyskaty syn słynnego szefa kuchni. Chłopak bierze udział we wszystkich wydarzeniach, w których uczestniczy Sophie, a więc oboje są zmuszeni przełamać wzajemną niechęć. A Andrew powoli zaczyna komplikować życie nastolatki...

Kasie West to autorka, z której twórczością wcześniej nie byłam zaznajomiona. Wiem jednak, że jest ona popularną pisarką powieści młodzieżowych. "Może tym razem" to kolejna jej powieść, pierwsza przeze mnie przeczytana. Czy spotkanie z twórczością pani West zaliczę do udanych? Zdecydowanie. "Może tym razem" to barwna, dobrze napisana historia o nastolatkach pragnących spełniać swoja marzenia. To taka rzekłabym idealna wakacyjna lektura, którą można przeczytać w kilka godzin i przyjemnie spędzić z nią czas. Nie jest to oczywiście książka, która zmieni życie jakiegokolwiek czytelnika, ale zdecydowane umili mu czas interesującą i pełną ciepła fabułą.

To, co moim zdaniem jest największym minusem tej książki to trochę bezbarwni bohaterowie. Niestety, ale odniosłam wrażenie, że żadna z postaci nie wyróżnia się niczym specjalnym. Wykreowani przez Kasie West bohaterowie są płascy i nijacy, a przez to najzwyczajniej w świecie - nudni. Czytelnik w czasie lektury "Może tym razem" w żaden sposób nie jest wstanie zidentyfikować się z żadną z postaci. Przez co pomimo wartkiej akcji i ciekawej fabuły, chwilami trochę ciężko mi było przebrnąć przez niektóre strony. Pomimo tego, że autorka przedstawia subiektywne odczucia bohaterów i czytelnik przez to może poznać myśli poszczególnych postaci, to nadal nie za bardzo mogłam wczuć się w "rolę" Sophie.

"Może tym razem" dzieli się na dziewięć części - dziewięć imprez, z których każda dzieli się także na rozdziały. Te "części" to opisy popularnych kwiatów, a także ich pochodzenia. Uważam, że to ciekawe urozmaicenie ze strony Kasie West ze względu na to, że główna bohaterka powieści - Sophie, pracuje przecież w kwiaciarni. Każda część tej książki oddzielona różnymi kwiatami stanowi jakby nowy etap w życiu każdej postaci. Akcja powieści rozgrywa się tylko i wyłącznie w czasie tych dziewięciu imprez. Pozostałe wydarzenia z życia bohaterów są opisywane jedynie jako luźne przemyślenia Sophie. Bardzo ciekawy zabieg, z którym wcześniej się nie spotkałam i był dla mnie czymś nowym.

"Może tym razem" to dobra wakacyjna lektura, z historią miłosną w tle. Gwarantuje czytelnikowi przyjemnie spędzony czas nastawia optymistycznie. Jest to przyjemne czytadło, ale moim zdaniem z trochę niewykorzystanym potencjałem. Mimo to, polecam!
Moja ocena: 6/10


wtorek, 16 lipca 2019

Samantha Young - "W poświacie księżyca"

Znalezione obrazy dla zapytania w poświacie ksiezyca
Autor: Samantha Young
Tytuł: W poświacie księżyca
Wydawnictwo:  Burda Publishing House
Liczba stron: 432
Gatunek: romans, literatura obyczajowa

"W poświacie księżyca" to ostatni, szósty tom poczytnego cyklu On Dublin Street autorstwa szkockiej pisarski Samanthy Young. Pierwszą część serii "Wbrew zasadom" miała swoją premierę w 2013 roku w Polsce. I właśnie od tamtego czasu jestem wierną fanką tego cyklu. Pani Young stworzyła serię, która absolutnie skradła moje serce. Ja wiem, że to są tylko, albo aż romanse, ale są naprawdę świetne! Dostarczyły mi mnóstwo różnych emocji, udowodniły, że każdy zasługuje na szczęście, nawet pomimo ciężkich doświadczeń i przeżyć. Bardzo się cieszę, że lektura ostatniego tomu jest już za mną, ale jednocześnie czuję nostalgię i smutek, że to już koniec.

Logan spędził dwa lata w więzieniu, płacąc za błąd popełniony w przeszłości. Po wyjściu z więzienia mężczyzna mając wsparcie swojej rodziny i przyjaciół. Bohater przeprowadza się do nowo wynajętego mieszkania. Szybko okazuje się, że jego sąsiadką jest urocza Grace. Kobieta, podobnie jak Logan ma za sobą ciężką przeszłość, uciekła ona bowiem od swojej rodziny do Edynburga. Ścieżki tych obojga niespodziewanie krzyżują się poprzez jedno zdarzenie, które zaskakuje ich oboje. Pomimo przeciwności losu, tych oboje zaczyna łączyć nić porozumienia. Czy uda im się przezwyciężyć ich ciężkie doświadczenia i odnaleźć szczęście?

Przed lekturą pierwszego tomu serii On Dublin Street - "Wbrew zasadom" nie byłam zbytnią fanką romansów. Zmieniło się to dopiero, gdy sięgnęłam po ten cykl. Samantha Young udowodniła, że nawet pozornie schematyczne romanse mogą być ciekawe i wzruszające. Autorka dostarczyła mi wielu wzruszeń, emocji i radości. Po przeczytaniu sześciu tomów wiem, że ta seria jest trochę sztampowa, ponieważ wszystkie wydarzenia w tych powieściach wydają się przebiegać w bardzo schematyczny sposób. Mamy trudne doświadczenia, pragnienie odnalezienia szczęścia i brak zaufania... Ale nawet ta sztampowość mi w tym cyklu nie przeszkadza, ponieważ autorka nadrabia całą resztą. Ma świetny, lekki kunszt pisarski, bohaterowie są z krwi i kości, a sama fabuła jest dobrze przemyślana i wciągająca.


"W poświacie księżyca" dorównuje poziomem swoim poprzednikom. To bardzo dobrze napisany romans, idealne zwieńczenie finału serii, które napełniło mnie nostalgią i wzruszeniem.  Ja jako czytelniczka bardzo zżyłam się ze wszystkimi bohaterami na przestrzeni kilku lat przygody z tą serią. Zdecydowanie polecam cykl On Dublin Street nie tylko nieuleczalnym romantyczkom! Ja mogę z pewnością powiedzieć, że sięgnę jeszcze po inne powieści tej pisarki.
Moja ocena: 8/10


czwartek, 11 lipca 2019

Kevin Wignall - "Zagubieni"

Autor: Kevin Wignall
Tytuł: Zagubieni
Wydawnictwo:  Feeria Young
Liczba stron: 344
Gatunek: literatura młodzieżowa

Główny bohater powieści "Zagubieni" to nastoletni Tom Calloway. Jest to zamknięty w sobie chłopak, którego życie pewnego dnia zmienia się nieodwracalnie przez całkowicie przypadkowe zrządzenie losu. Tom jest pasażerem samolotu zmierzającego na Kostarykę, razem z innymi uczniami oraz nauczycielami. Chłopak od początku nie był zbyt pozytywnie nastawiony do całej wycieczki i jak się okazuje, miał on ku temu podstawy. Samolot ulega bowiem wypadkowi, Tom wychodzi z niego bez szwanku razem z kilkunastoma innymi osobami. Jednak na tym kończą się pozytywy - pasażerowie felernego lotu będą musieli przetrwać sami w środku opustoszałej i dzikiej wyspy. Będą oni zmuszeni uważać na zabójcze zwierzęta, na niebezpieczeństwo czyhające za każdym dźwiękiem i szelestem. Tak rozpoczyna się przygoda nastolatków w niebezpiecznym miejscu.

„Zagubieni” autorstwa Kevin'a Wignall'a to powieść, którą objęłam patronatem mojego bloga - Moje książkowe niebo. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że takie klimaty zdecydowanie trafiają w moje gusta. Katastrofa lotnicza, wola walki i radzenie sobie w ekstremalnych sytuacjach, pomyślałam to musi się udać. Nie zawiodłam się. Oczywiście całość jest mniej przerażająca, mniej krwawa i bardziej przystępna. To jest w końcu powieść, której grupą docelową są nastolatkowie i młodsi czytelnicy. Ja nastolatką nie jestem, ale lektura „Zagubionych” spodobała mi się. Całą historię pochłonęłam praktycznie "na raz", ponieważ jest ona napisana lekkim i prostym językiem, a akcja toczy się bardzo dynamicznie.

„Zagubieni” porusza motyw katastrofy lotniczej. Nie jest to nic oryginalnego, bo było już mnóstwo tego rodzaju motywów w filmach czy literaturze. Jednak tak jak wyżej wspomniałam, ta powieść jest przeznaczona dla zdecydowanie młodszych czytelników. Jest napisana lekkim i bardzo przystępnym językiem, przez całą książkę wręcz się „sunie”. Zdecydowanie jest to powieść wakacyjna, do szybkiego przeczytania i rozluźnienia się, wciąga od pierwszej strony aż do końca. W niektórych momentach nie mogłam oderwać się od lektury.

„Zagubieni” to dobra młodzieżowa przygodówka do przeczytania na jeden lub dwa wieczory. Akcja jest bardzo dynamiczna, bohaterowie dają się lubić, warsztat pisarski jest lekki, a motyw katastrofy samolotowej jest ciekawy i dobrze ukazany. To taki survival w wersji dla nastolatków. Polecam!
Moja ocena: 7/10


poniedziałek, 1 lipca 2019

Helen Hoang - "Więcej niż pocałunek"

Autor: Helen Hoang
Tytuł: Więcej niż pocałunek
Wydawnictwo:  Muza
Liczba stron: 475
Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Główna bohaterka powieści "Więcej niż pocałunek" to trzydziestoletnia Stella, która na co dzień w pracy jest uznaną specjalistką od ekonometrii. Jej życie zawodowe jest ustabilizowane i pozornie niczego jej nie brakuje. Jednak to tylko pozory, bowiem jej życie prywatne przedstawia się zgoła inaczej. Stella ma problemy z nawiązywaniem relacji z ludźmi, cierpi a to wszystko przez zespół Asperger'a, na który cierpi i  który znacząco utrudnia jej kontakty z otoczeniem. Kobieta czuje ogromną presję ze strony rodziców, aby w końcu poznać kogoś i założyć z nim rodzinę. Pewnego dnia Stella postanawia, że ma tego dosyć i chce naprawić swój problem. Jako chłodno myśląca analityczka postanawia zatrudnić mężczyznę do towarzystwa, który wprowadzi ją w tajniki związków i seksu... 

"Więcej niż pocałunek" to książka, która zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie Goodreads Choice Awards 2018. Spodziewałam się więc naprawdę dobrej lektury, miałam wysokie oczekiwania, które poniekąd zostały spełnione, a poniekąd pozostał pewien niedosyt. Helen Hoang wykreowała ciekawą w swojej prostocie książkę. Jednak moim zdaniem największą jej wadą jest fakt, że brakuje tutaj wątków pobocznych. Na głównym planie jest Stella oraz Michael i tak naprawdę nic poza tym, Chwilami potrzebowałam jakiegoś "przerywniku" pomiędzy ich lekcjami, potrzebowałam obecności innych bohaterów i urozmaicenia akcji, tutaj moim zdaniem trochę tego zabrakło. Stella i Michael dosłownie skradli całą powieść.

Pomijając to jedno niedociągnięcie "Więcej niż pocałunek" to bardzo lekka książka, którą skończyłam czytać w dwa wieczory. Helen Hoang ma lekki warsztat pisarski, jej pióro jest absorbujące, a fabuła jest wciągająca. Pomimo sporej objętości, bo to prawie 500 stron, w ogóle nie odczułam tego podczas czytania, tak lekko się "sunie" po kartkach zapisanych słowami. Ze względu właśnie na wartkość akcji, prostotę stylu, jakim jest napisana ta książka, to czyni "Więcej niż pocałunek" opowieścią idealną na długie letnie wieczory. 

"Więcej niż pocałunek" to nie tylko prosta historia. To także opowieść inspirowana życiem autorki - Helen Hoang, bowiem w wieku 34 lat zdiagnozowano u niej zespół Aspergera. Można więc przypuszczać, że wszystkie fakty dotyczące życia głównej bohaterki Stelli, nie są wyssane z palca, a mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Czytelnik ma pewność, że wszystkie jej zachowania faktycznie mogą być zachowaniami osób z zespołem Aspergera.

"Więcej niż pocałunek" to dobry romans napisany przyjemnym i lekkim językiem. Nie ma tutaj górnolotnych pomysłów, ale to nadal ciekawa historia. Erotyka nie dominuje całej powieści, ale jest przedstawiona w bardzo przystępny i nieodrzucający sposób. W powieści są ukazane są różnice kulturowe, bohaterowie są z krwi i kości, a cala historia ma lekką otoczkę.
Polecam!
Moja ocena: 7/10