![](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4820000/4820771/669186-352x500.jpg)
Autor: B.N. Toler
Tytuł: Tam, dokąd zmierzamy
Wydawnictwo: NieZwykłe
Liczba stron: 332
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Charlotte nigdy nie miała łatwego życia. Wszystko przez swój dar, a dla niej - raczej przekleństwo, bowiem główna bohaterka widzi duchy. Rozmawia z nimi i pomaga im załatwić ich niedokończone sprawy, przez co mogą oni przejść na drugą stronę. Każda rozmowa z duchem jednak odbija się na zdrowiu Charlotte. Nie ma ona żadnych znajomych ani kontaktu ze swoją rodziną, która wyrzekła się przez jej zdolności. Kobieta jest bardzo samotna i nie widzi żadnej nadziei na poprawę swojej sytuacji. W chwili prawdziwej rozpaczy postanawia skoczyć z mostu... Ratuje ją jednak pewien mężczyzna - oczywiście duch, który nazywa się Ike McDermott.
Charlotte zawiera wraz z duchem nietypowy "kontrakt". Ike martwi się o swojego brata, który nie radzi sobie z jego śmiercią. Charlotte ma mu pomóc wyjść na prostą, natomiast Ike pomoże jej znaleźć pracę oraz mieszkanie.
Jednak los potrafi płatać figle... I nic nie potoczy się według ich planu.
Do lektury książki "Tam, dokąd zmierzamy" podeszłam bardzo entuzjastycznie ze względu na jej świetne oceny. W recenzjach pisano, że jest to powieść wciągająca i wzruszająca. Niestety, ale trochę się zawiodłam. Sam pomysł ciekawy, choć przyznajmy szczerze - bardzo banalny. Nie to jednak najbardziej mnie zawiodło, bardziej zawiodło samo wykonanie. B.N. Toler napisała swoją książkę bardzo prostym językiem, który wyjątkowo mnie raził i pozbawiał wszelkich emocji oraz radości z czytania. Wszystkie momenty w tej lekturze, które miały w zamyśle być wzruszające i emocjonujące takie nie były, bowiem pisarka napisała wszystko bardzo płasko, bez uczuć. Szkoda, bo gdyby było więcej opisów albo po prostu więcej "głębi" w jej pisaniu, ta historia mogłaby mi się spodobać.
"Tam, dokąd zmierzamy" to książka, która z pewnością spodoba się wielu wielbicielkom powieści romantycznych. Mi ze względu na to, że autorka opisywała wszystko bez uczuć, ja w czasie lektury nie poczułam żadnych emocji. Choć sama opowieść mnie wciągnęła, przeczytałam ją szybko i bez większego polotu. Jest bardzo miałka i przesłodzona. Nudna po prostu. Równie szybko co ją przeczytałam pewnie o niej zapomnę...
Moja ocena: 4/10
www.instagram.com/xrosexmarie