my heaven of books

środa, 8 kwietnia 2020

Kristen Ashley - "Córka gliniarza"

Autor: Kristen Ashley
Tytuł: Córka gliniarza
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 512
Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Indy Savage jest córką policjanta i prowadzi małą, ale urokliwą księgarnię. Jest zadowolona ze swojego życia, ponieważ może liczyć na wsparcie swojego ojca, a oprócz tego ma oddanych przyjaciół, wśród których jest Ally Nightingale. Dziewczyny znają się od dziecka, ponieważ ich matki i ojcowie razem się ze sobą przyjaźnili. Pozorny spokój Indy jest jednak zaburzony prze Liama "Lee" Nightingale'a, brata jej najlepszej przyjaciółki. Indy od najmłodszych lat była w nim zakochana i wraz z upływem czasu to się nie zmieniło. Pewnego dnia ścieżki Indy i Lee krzyżują się, gdy mężczyzna zaczyna jej pomagać w rozwiązaniu pewnej dziwnej sprawy. Pracownik Indy zostaje uwikłany w przestępstwo, natomiast Lee chcąc ją chronić postanawia jej pomóc.

"Córka gliniarza" to książka z bardzo lubianego przeze mnie gatunku young adult. Jest to lekka i wciągająca książka napisana z dużą dozą humoru. "Córka gliniarza" to jedna z tych książek, które czyta się w ekspresowym tempie. Akcja jest bardzo dynamiczna i czytelnik nie ma ani chwili na oddech. Pomimo dużej objętości (ponad pięćset stron), powieść czyta się bardzo szybko, wręcz czytelnik mimowolnie sunie się po kartkach zapisanych słowami. Kristen Ashley ma lekki i bardzo przystępny warsztat pisarski, co w połączeniu z dynamiczną akcją oraz interesującą fabułą daje świetne połączenie.

Pomimo tego, że sama historia i pomysł mi się spodobały, to najbardziej irytujące były dla mnie zachowania zarówno Indy, jak i Lee. To niestety przeważyło nad moją końcową opinią o tej powieści. Naprawdę dawno nie spotkałam tak niesamowicie irytującej pary bohaterów. Są to osoby w okolicach trzydziestu lat, a ich zachowania były często irracjonalne, dziecinne i po prostu głupie. Indy jest chyba jedną z najbardziej irytujących protagonistek, o których miałam kiedykolwiek okazję czytać. Tej bohaterki dosłownie nie da się lubić. Jest bardzo infantylna i nijaka, bezbarwna, całkowicie bez żadnego polotu.


"Córka gliniarza" pomimo bardzo irytującej głównej bohaterki to wciągająca i lekka książka do przeczytania w dwa wieczory. Polecam ją szczególnie osobom, które poszukują relaksującej i wciągającej historii.

piątek, 3 kwietnia 2020

B.A. Paris - "Dylemat"

Autor: B.A. Paris
Tytuł: Dylemat
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 352
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller

B.A. Paris to popularna brytyjska autorka, która zadebiutowała na rynku wydawniczym bardzo dobrze przyjętą przez czytelników książką "Za zamkniętymi drzwiami".  Jej kolejne wydane książki "Na skraju załamania" oraz "Pozwól mi wrócić" również zyskały sobie sympatię czytelników. Ja miałam okazję zapoznać się z tytułami "Za zamkniętymi drzwiami" oraz "Na skraju załamania". Obie powieści bardzo mi się spodobały ze względu na interesującą i trzymającą w napięciu fabułę. Jej najnowsza książka to "Dylemat".

Livia i Adam stanowią udane małżeństwo od ponad dwudziestu lat. Choć bardzo młodo wzięli ślub i zostali rodzicami, to stanowią bardzo szczęśliwą parę. Mają córkę - Marnie oraz syna - Josh'a. Livia od zawsze marzyła o urządzeniu wystawnych czterdziestych urodzin. Stanowiło to dla niej pewnego rodzaju substytut wesela, którego nie miała wraz ze swoim mężem. Gdy w końcu nadchodzi wymarzony dzień urodzin Liv, nie wszystko idzie po jej myśli... Ponadto zarówno Livia jak i Adam mają przed sobą tajemnice... 

"Dylemat" to powieść, która spotkała się z mieszanym odbiorem w Polsce. Wielu czytelników twierdzi, że ta książka jest gorsza od poprzednich powieści autorki. Zgadzam się z tą opinią w części, ten tytuł różni się bardzo od poprzednich. "Dylemat" bowiem jest bardziej thrillerem psychologicznym niż kryminałem. Mimo to, bardzo mi się spodobał i charakterystycznie już dla książek B.A. Paris, pochłonęłam go dosłownie w jeden dzień. Pisarka ma niezwykle lekki kunszt pisarski, a dodatkowo tworzy fabułę pełną suspensu, od której ciężko się oderwać. Choć akcja toczy się praktycznie w ciągu jednego wydarzenia - czterdziestych urodzin Liv, to wcale się nie nudziłam. A zakończenie choć lekko przewidywalne, bardzo mi się spodobało.

"Dylemat" zdecydowanie różni się od poprzednich książek B.A. Paris. Nie znaczy to jednak, ze ten tytuł jest gorszy. To bardziej psychologiczne spojrzenie na bohaterów, na to, co są wstanie zrobić, aby ochronić ukochaną osobę. Polecam!
Moja ocena: 7/10

poniedziałek, 30 marca 2020

Helen Hoang "Test na miłość"

Autor: Helen Hoang
Tytuł: Test na miłość
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 448
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Premiera: 25.03.2020r.

Dwudziestosześcioletni Khai ma autyzm. Choć wydaje się, że ma w miarę poukładane i stabilne życie, to brakuje w nim miłości. Khai ze względu na swoje zaburzenie ma trudności z okazywaniem emocji, a co się z tym wiąże - nie potrafi znaleźć sobie odpowiedniej partnerki do życia. Jego mama postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i znaleźć dla niego kandydatkę na żonę. Będąc w Wietnamie  i organizując "przesłuchania" na narzeczoną swojego syna, przypadkowo poznaje uroczą dwudziestotrzyletnią Esme. I choć Esme jest sprzątaczką, to zaskarbia sobie sympatię starszej kobiety swoją inteligencją i skromnością. Esme choć ma wiele wątpliwości, zgadza się na ten nietypowy układ, widząc w tym szanse na lepsze życie dla swojej rodziny, w tym dla swojej małej córeczki.

Szybko jednak okazuje się, że uwiedzenie Khai'a wcale nie będzie takie proste. Mężczyzna ten bowiem lubi swoje uporządkowane życie i codzienną rutynę. I niezbyt pasuje mu układ, który wymyśliła dla niego jego matka. Uważa, że do szczęścia wcale nie potrzebuje kobiety. Czy ten nietypowy związek ma szansę na powodzenie? Czy pomimo pochodzenia z różnych warstw społecznych uda im się dojść do porozumienia?

"Test na miłość" to kolejna już książka autorstwa Helen Hoang, którą miałam okazję przeczytać. Pierwszą powieścią tej pisarki wydaną w Polsce była książka "Więcej niż pocałunek". Bardzo miło ją wspominam, więc do lektury "Testu na miłość" przystąpiłam z dużą ekscytacją. To, co spodobało mi się najbardziej to fakt, iż Helen Hoang ma talent do kreowania ciekawej, a jednocześnie bardzo humorystycznej i wciągającej fabuły. Wiele razy podczas lektury "Testu na miłość", uśmiechałam się, bo po prostu nie sposób było tego nie zrobić. Autorka ma jednocześnie bardzo przystępny warsztat pisarski, który z połączeniem z lekką i relaksującą fabułą tworzy naprawdę zgrany duet. Przyznam szczerze, że choć "Test na miłość" liczy sobie ponad czterysta stron, to w ogóle tego nie odczułam. Historia Khai'a i Esme wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Naprawdę ciężko jest się oderwać od czytania, a lektura płynie wręcz w ekspresowym tempie.

Bohaterowie w "Teście na miłość" to kolejna zaleta tej historii. Polubiłam zarówno Khai'a jak i Esme. Khai'a za jego bezprecedensową szczerość wynikającą poniekąd z autyzmu, a Esme za jej inteligencję i chęć oraz determinację w dążeniu do lepszego życia dla siebie i swojej rodziny. Helen Hoang wykreowała bohaterów z krwi i kości, który od samego początku zyskują sympatię czytelnika i napawają go optymizmem. Ponadto Khai to pierwszy bohater z autyzmem, z którym się spotkałam, więc była to dla mnie nowość. Bardzo mnie cieszy, że autorka porusza ważne problemy, a nie tworzy jedynie prosty romans, o którym szybko można zapomnieć.

"Test na miłość" to naprawdę świetny romans napisany z poczuciem humoru i lekkością. Lektura tej książki była prawdziwą przyjemnością. Pod osłoną humoru i zabawnej fabuły, autorka porusza temat autyzmu. Ta powieść napawa optymizmem i podnosi na duchu.
Moja ocena: 7/10